Skocz do zawartości

[tuning] zalewanie olejem amora


Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzis zalalem xcr'a 2006 z blokada skoku i tlumieniem olejowym. 50ml do goleni ze sprężyna wlałem. Co do pracy amora na razie nic stwierdzic nie moge bo jechalem na nim ze 2 minuty tylko :) ale na pewno lepiej wybiera i wida ze sie smatruje. Olej nigdzie nie wycieka. Lałem przez otwory na dole po wykreceniu srób.

 

I teraz małe pytanko.... a mianowicie czemu olej nie chial "wejsc" do goleni z blokadą? weszlo moze kilka mililitrów?

Czy mam lat tam olej jakos od góry czy co? czy wystarczy tylko olej w goleni ze spręzyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin2508

Będzie z tym trochę zabawy... Najlepiej powtórzyć operację zalewania, tak będzie łatwiej. Musisz odkręcić górny korek tam gdzie jest sprężyna i wyciągnąć bebechy, potem odwrócić rower odkręcić dolną śrubę w goleni z blokadą, wcisnąć amortyzator mniej więcej do połowy, wyciągnąć znowu na pełny skok, nalać oleju i powoli docisnąć tak żeby dało się wręcić śrubę w gwint tłumika. A dalej raczej sobie poradzisz... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm to jednak chyba dam sobie z tym spokój :D bo po zalaniu goleni ze spręzyną amor chodzi o wiele lepiej :]

 

hmm to jednak chyba dam sobie z tym spokój :P bo po zalaniu goleni ze spręzyną amor chodzi o wiele lepiej :]

 

a znajac mojego pecha cos jeszcze zwale i sie rozwali amor :P

 

musze nad tym pomyslec i moz erusze z powrotem do garażu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin - różnica jest naprawdę dobrze wyczuwalna ? ? ? Ponieważ ja dla lepszego smarowania zaleję także chyba tylko goleń ze sprężyną, ponieważ nie chcę zepsuć sobie blokady, gdyż działa bardzo dobrze. Tylko ja się obawiam jednego - jeżeli jedna goleń będzie sobie lepiej chodziła to ta druga troszkę ciężej będzie się wbijać i od tego chyba może powstać luz ? Czy mam rację ? Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm po dłuższej dziś wycieczce w deszcz do Mcdonalds w celu zjedzenia czegos na obiad (starzy wyjechali :D) stwierdzilem ze woda teraz go "nie spowolnia". A pozniej jak nie padalo to bardzo fajnie wybieral wszystko. Lepiej niz po normlanym wyczyszczeniu. Po dłuższej drodze kiedy zdązył juz nałapac troszke brudu praca nadal sie nie zmieniła :) ( co kiedyś było inaczej..... znacznie gorzej pracował po zabrudzeniu).

 

Własnie skonczylem zalewanie Marzocchi MZ comp kolegi ;) byl twardy jak kamien, wiec pozbylismy sie kawałka elastomeru, wyjelismy jedna sprezyne, druga naprezylismy :P i do obywdu goleni 50ml oleju :) chodzi jak marzenie :P choc ciutke gorzej niz moj xcr :P (pewnie brak tlumienia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odkrylem dzis sposób na zalanie goleni z blokada skoku w xcr ;] tym ampulem co odkreca sie sróbki na dole po wykreceniu sróbki w tej goleni wkladamy go do dzióry i mocno naciskamy tak zeby sie tłumik cofnął i trzymajac amula nalewa sie oleju. Ja to zoriblem na raty bo jednak trzeba w to troche sily wlozyc bo jak puscimy apmula to tlumik wraca. Polecam. po zalaniu 2 goleni amor chodzi cudnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elo

mam pytanko, zalałem amorka olejem 15/40 i wydaje mi się trochę twardy

dzisiaj mamie w silniku skończył się olej i kupiła 5/50 więc mógłbym jej trochę podprowadzić. Czy jak zaleję tym 5/50 to amorek troche zmięknie/stanie się bardziej czuły?

i jeszcze jedno: w prawej goleni mam sam olej bez żadnych blokad itp, czy jak zmienię ten olej na właśnie 5/50 (teraz jest chyba 7,5/40) to amortyzarowi coś to da? (za co w ogóle odpowiada ten olej w prawej goleni?)

pozdrooooooo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozkręcić amorek suntour xc 60 ? Czy trzeba odkręcić te plastikowe śruby na koronie amorka pod regulacją , i jak to zrobić , bo nie mam odpowiedniego klucza . Gość który założył ten temat sugeruje :"Odkręciłem regulatory naprężenia wstępnego kombinerkami "- probowalem ,ale krece , krece , w koncu regulacja zaczyna "przeskakiwać" i nic to nie daje! Czy zatem odkręcać regulację czy to pod nią , a może to obojętne . Chce rozkręcić żeby zalać olejem bo troche topornie amorek chodzi , no i wole nic nie zepsuc ,dlatego pytam . Eloooo

 

 

p.s. to mój pierwszy post wiec jesli pisze farmazonki to sie prosze nie spinać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcin2508

Przecież pisałem Ci jak to zrobić, zrobiłeś bardzo podobnie i twierdzisz, że coś nowego odkryłeś... :blink:

 

Owszem minimalnie podobnie , tyle ze nie zorbilem jak mowiłes ( nie wyjmowalem sprezyny bo nie mam klucza do korków bo porzyczylem koledze w góry) nom i jak bym nawet wyjął spręynę to tłumik i tak by odbijal przy ugieciu goleni i golen by wracała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj zalałem mojego RST Gila T5 olejem amortyzacyjnym do auta zakupionym na Orlenie, lepkość to W15 i jak na ten amor to pasuje świetnie golenie ciągle nawilżone olejem. Przez to poprawiła sie jego praca tylko lekko mi przecieka lewa uszczelka, ale nie ma sie co dziwić to jest juz 3 letni amor a pracuje jeszcze SUPER. Nie wiem czemu ludzie mówią na RST "roz###### sobie twarze" jak się je uzywa zgodnie z ich przeznaczeniem to są dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wlewałeś do niego ten olej? Rozebrałeś mu bebechy i gdzieś wgłąb wlałeś czy poprostu na dole po wykręceniu śrubek? Tak się składa, że też mam t5, ale póki co napycham towot pod te "uszczelki" ile wlezie i muszę powiedzieć, że coś to dało, dlatego zaczynam się zastanawiać nad zalaniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, dodam swoje 3 grosze do tego temau - chociaz taka wypowiedz jak moja pojawia sie tutaj juz ze 100 razy:)

 

 

 

Zalalem wczoraj mojego RSTCappa T6 olejem przekladniowym GM, chodzi rewelacyjnie:) Jezdze na nim od roku i dopiero od wczoraj wiem co to znaczy ze amor dziala:) Jako ze waze sporo, ustawilem maksymalna twardosc i jest super:-)

 

 

Polecam wszystkim!

 

Standardowo, zgodnie z wiekszoscia postow musialem dac uszczelki pod sruby od dolu bo CAPPAło, ale poza tym zadnych wyciekow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...