Skocz do zawartości

[Wycieczki] Nowa Sól i Zielona Góra


Pioe

Rekomendowane odpowiedzi

To ja dzisiaj sam pojeździłem. Byłem tylko w Lubieszowie i w Lipinach.

Nawet całkiem fajnie, tylko po 30 km zabrakło mi wody w bidonach. Po prostu MASAKRA! Z powrotem czasami miałem już białe myszki przed oczyma.

Taki upał to nie przelewki :)

Przejechałem 38,44 km

AVS. 27,4 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja Cie dzis widzialem jak jechales koło zamknitego ( jak sie jedzie na stany za mostem w lewo ) i wolalem a ty nic tylko Ty i Twoja maszyna miedzy drzewami!! a ja z grizzlim byłem dzis przeleciec przez zakecie,konradowo,ługi,zatonie,barcikowice,ksiaz slaski,studzieniec,lelechow i na koniec przez lubieszów. Było fajnie tyle ze jakos tak na poczatku pod wiatr!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty! A wiesz, że Cię słyszałem :) Tylko nie rozróżniłem głosu, bo wiesz... napęd, liście i ogólne zamieszanie :) Myślałem, że to jakiś wędkarz (bo czasami coś tam krzyczą :P). Tam jest fajna trasa do treningu, trochę górek, a przede wszystkim szybki slalom między drzewami - czyli to co kocham :D

Ja miałem dosyć tego upału. Po treningu pojechałem na działkę umyć ostatecznie rower - do wyjazdu. Kur*** coś się poprzyklejało do ramy. Jakieś czarne kropki. Okazało się, że to SMOŁA z asfaltu :033: I to wiem nawet gdzie tak chlapało -> za Przyborowem, asfalt normalnie płynął :).

Cholernie ciężko to zmyć! :)

A wiatr wiał! Lekko - ale wiał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kur*** coś się poprzyklejało do ramy. Jakieś czarne kropki. Okazało się, że to SMOŁA z asfaltu <_< I to wiem nawet gdzie tak chlapało -> za Przyborowem, asfalt normalnie płynął <_<.

Cholernie ciężko to zmyć! :)

A ja mam sposoby na tą smołe hyhy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj jeden z moch najlepszych wyników ale jestem zmachany jak koń po westernie.Moze dlatego że jechałem sam starałem się wykrzesac wszystko z siebie.

 

Dystans: 51 km

Czas: 2 godziny z sekundami

Średnia : 25 km /h

max prędk: 51 km/h

 

Zielona Góra - Rybno - Wilkanowo - Buchałów - Drzonów - Lesniów Wielki - Nietków - Czerwieńsk - Płoty - Przylep - Zielona Góra

 

Przez całą trasę wypiłem dwa litry wody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie jeżdżę.

Raz, że za gorąco.

Dwa, że rower sobie umyłem i przygotowałem na wyjazd nad morze.

Trzy, nie mam czasu.

 

W sobotę wyjeżdżam i wracam koło 15 sierpnia.

Życzę Wam mnóstwa km bez gleb i inncyh defektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie upały nie przerażają i jak bede mial ochote to zawsze gdzieś pojade choćby sam niektórzy o tym wiedzą.

 

Ps. Dwóch łosiów mniej hehe :lol: :D nie no dźołk oczywiście :) a ty panie Victus i tak bedziesz jeździł hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Pochodze z Siedliska zatem mam rzut beretem do Soli. Dopiero miesiąc mam nowego bike'a wczesniej to jezdziłem makrokeszem (z 8 lat na tym samym). Nie za bardzo jest z kim jeździć a samemu to na dłuższe wypady nie chce się. Mam nadzieję ze kiedys wpadniecie na mój teren to sobie pojeździmy. U nas lasów jest sporo zatem mozna sobie poszaleć. Nie to co dalkowskie ale zawsze coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Pochodze z Siedliska zatem mam rzut beretem do Soli. Dopiero miesiąc mam nowego bike'a wczesniej to jezdziłem makrokeszem (z 8 lat na tym samym). Nie za bardzo jest z kim jeździć a samemu to na dłuższe wypady nie chce się. Mam nadzieję ze kiedys wpadniecie na mój teren to sobie pojeździmy. U nas lasów jest sporo zatem mozna sobie poszaleć. Nie to co dalkowskie ale zawsze coś.

A ile masz lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie musze sie pochwailć, samochodzik i to wielki pod domem stoi, dwa bagazniczki rowerowe sa, trza pomyslec o gorach. A tak na poważnie dziś po raz pierwszy wsiadłem na rower jakoś ciężko mi się przełamać, ale mam nadzieję ograniczyć się z paleniem i znów wrócić do treningów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sesja zakończona 3:1. We wrześniu poprawka z informy ale loozik. Teraz full czasu na bika, choć wczoraj pojeździłem i myslalem że padne po 100 metrach - 35 stopni celcjusza w pałę i padam. A myslalem ze sobie pojeżdże. Jak na razie dalsze trasy odpadają. Pomęczę starą odrę za Krępą do Pomorska - tam zimniej i wilgotniej :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antichrist ja jestem z NS sory ze tak dlugo nie pisalem ale jakos tak ostatnio czasu mi brak na wszystko cos ostatnio ogólnie tu ucichło przez te upały. Ja też ostatnio zaniechałem jeżdżenie ze wzgledu na moj rower mam go dośc jak wymienie to co chcem to zaczne znowu latać bo tak to sie ograniczam po mieście i okolicach hyh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie w takie upaly okazuje sie jak z forma stoimy. Ja w sobote zrobilem sobie trase z Zielonej do Niesulic i z powrotem i przezylem :D

Wazne tylko zeby miec duzo wody w zapasie - 0.5 litra na godzine to minimum. Inaczej mozna bardzo latwo sie odwodnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...