Yoschi Napisano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2013 Witam, tak się nieszczęśliwie złożyło że po mojej tegorocznej akcji odchudzającej na rowerze okazało się że mam kamienie w woreczku żółciowym. Czy ktoś z was przeszedł laparoskopowe wycięcie woreczka? jak szybko dochodzi się do możliwości wznowienia jazdy na rowerze? lekarz nie potrafił się określić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcint96 Napisano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2013 Chyba jedyne co Cię może ograniczać to dyskomfort i ból, bo nie jest jakiś specjalnie ważny narząd itd. który by Ci znacząco wpływał na kondycję siłę itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dhman Napisano 13 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2013 Temat nie został wyczerpany, tak więc podzielę się własnym doświadczeniem. Po dwóch tygodniach od operacji poszedłem na rower. Odczuwałem lekki dyskomfort w okolicy pępka spowodowany ocieraniem koszulki termicznej. Poza tym nie mogłem dać z siebie wszystkiego, bo jednak jeszcze w tej okolicy "ciągnie" i nie pozwala np wstać na pedała, czy dokręcić mocniej :/ Myślę, że jeszcze 2-3 tygodnie i można wracać do treningów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 13 Listopada 2013 Mod Team Udostępnij Napisano 13 Listopada 2013 Normalna sprawność po tygodniu , wysiłek typu trening rowerowy po 4-5 tygodniach. Mowa wyłącznie o laparoskopii. Przerobione w najbliższej rodzinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ronina Napisano 16 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2013 Około miesiąca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 17 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Nie ma normalnej sprawności po tygodniu bo po tym czasie dopiero szwy się zdejmuje Wysiłek nie jest wskazany, chyba, że nastawiacie się na kolejny zabieg związany z przepukliną pępkową. Poza tym po cholecystektomii trzeba wprowadzić dość drakońską dietę. Jestem przekonany, że na takiej diecie większość z Was nie miałaby siły wejść na rower. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ronina Napisano 17 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Pitolisz z tą dietą ,zwyczajnie lekkostawne jadło do 2-ch m-cy po zabiegu,żadnych drakońskich diet.Mnie na odchodne z oddziału chirurgii konsylium chirurgów powiedziało że jeść można wszystko ale z umiarem no chyba że chce być nieszczęśliwy z tego powodu.Do dziś jak widać żyję pisząc te słowa.Jedyne czego unikać to wybitnie tłustych potraw w nadmiarze i wódę pić kieliszkiem nie szklankami. Nic mnie nie boli do dziś i zapominam już że mi grzebali w bebechach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yoschi Napisano 17 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2013 Ja po 2 tygodniach od wycięcia woreczka nie wytrzymałem i wyszedłem na rower, 0 jakichkolwiek problemów. Z ciekawostek co do diety, na 2 dzień po operacji dostałem na obiad "tłusty jak cholera" rosół a niby przy woreczku tłustego trzeba unikać;p zjadłem całość w ramach testu jak by coś bolało to w końcu jestem w szpitalu;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.