Skocz do zawartości

Wycieczka rowerowa Warszawa-Grudziądz


michue39

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panie i Panowie.W lipcu w dniach 18-19 odbyłem z moją dziewczyną dwudniową wycieczkę rowerową na 252km trasie z Warszawy do mojego rodzinnego Grudziądza. Pokrótce,ruszaliśmy z Warszawy o 4.30 rano a w Szczutowie nad Jeziorem Urszulewskim (gdzie nocowaliśmy w namiocie) oddalonym o 147km od miejsca startu byliśmy o godzinie 15.30, czyli 11 godzin, w tym 8 godzin jazdy(3 postoju m.in centrowanie koła w Sierpcu w serwisie naprzeciw stadionu piłkarskiego). Spaliśmy w namiocie, z naszymi rowerami z obawy o ich zaginięcie :) na drugi dzień wyruszyliśmy o 5.30 a w Grudziądzu, dokładnie w Mokrym pod Grudziądzem byliśmy o 16.00 ,czyli 10,5 h jazdy w tym 8 pedałowania(mnie strasznie bolały nadgarstki i dłonie po poprzednim dniu a moja kobieta była sfrustrowana wiatrem dmuchającym nam przez cały drugi dzień w twarz) , mieliśmy wolniejsze tempo. Polecam na tej trasie kabanosy dębowe po 14,99 w sklepie MINUTA8  w Rypinie :P a tak całkiem serio to bardzo wielka przygoda i super wyzwanie!!

Nasze rowery:

Ja(Michał) Kellys Oxygen

Moja Kobieta(Basia) Merida Matts 10v

 

74134397681161284144.jpg

 

Za dnia dodam jakieś foto z wypadu !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna trasa i niezły wynik, biorąc pod uwagę, że drugiego dnia mieliście wiatr w twarz. Zazdroszczę kobiety :thumbsup:. Mojej nie jestem w stanie namówić choćby na 1/10 tego co Wy zrobiliście ;). A te kabanosy to tak naprawdę produkt kabanosopodobny, miej tego świadomość. Prawdziwe kabanosy nie kosztują 14,99 za kilogram.

 

Pozdrowerek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko ;) następnym razem daj znać to może z dziewczyną kawałek do trasy się dołączymy :P

i tak jak wcześniej bzyko napisał pozazdrościć kobiety że lubi dłuższe wypady i dała rade bo trasa widać mecząca była :)

a i z ciekawości pytanko mam, jak jechaliście ekspresówką S7? są jakieś ścieżki wzdłuż tej trasy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego są drogi dojazdowe na pola uprawne ale my w kamizelkach jechaliśmy za ciągłą linią przy prawej krawędzi jezdni, w końcu płace na coś podatki a samochodem nie użytkuje :P 

 

Obiecane foto z wypadu: :)

 

 

Przy znaku mojej rodzinnej miejscowości pod Grudziądzem

30363785555480247123.jpg

 

Nasz namiot :P :

73149771795898206139.jpg

 

Zapakowana Merida mojej lubej :) :

39945634376367663771.jpg

84461309432643626072.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...