Gość Napisano 13 Października 2013 Napisano 13 Października 2013 Ja rozpocząłem przygodę z MTB trochę krócej niż rok temu - od zakupu roweru. Wcześniej miałem trochę doświadczenia "sportowego" - startowałem w maratonach górskich (biegowych) i motogymkhanie (jazda motocyklem miedzy pachołkami na czas) Po roku widze bardzo duże postępy, głównie w technice jazdy. Kręci mnie ostre zjeżdżanie i podjeżdżanie po sudeckiej rąbance. W następnym sezonie chce wystartować w całym cyklu maratonów Golonki i zakwalifikować się do II sektoru na starcie - to mój cel Chciałbym również wystartować i ukończyć bez większych kryzysów triathlon karkonoszman.
Jaca911 Napisano 13 Października 2013 Napisano 13 Października 2013 Trenuję głównie na asfalcie, czasami terenie. A do jakiegoś klubu należysz, czy taka wolna amerykanka?
qrczakzul Napisano 13 Października 2013 Napisano 13 Października 2013 A do jakiegoś klubu należysz, czy taka wolna amerykanka? Heh, bardzo bym chciał, bo nie mam z kim jeździć. No i klubowicze zawsze jakiś cennych rad udzielają, typu: "na szosie się jeździ na dużym blacie". Kiedyś na przykład tego nie wiedziałem
goldziu Napisano 16 Października 2013 Napisano 16 Października 2013 nie mam z kim jeździć. jak to nie masz z kim..??
qrczakzul Napisano 16 Października 2013 Napisano 16 Października 2013 jak to nie masz z kim..?? Jak sie krowami zajmujesz to co ja na to poradze ;p
MarianST Napisano 4 Listopada 2013 Napisano 4 Listopada 2013 Cos ponad 4 tys km - ogolnie bardzo ciekawie majowka jezdzielm po gorach w wakacje pojechalem nad morze jakies maratony bardzo ciekawy sezon. No i na koniec sezonu kupilem nowego MTB'ka
wielotryb Napisano 5 Listopada 2013 Napisano 5 Listopada 2013 udało się dokręciłem jeszcze 500 km czyli razem 3,500 i chyba na tym zakończę w tym roku
urg Napisano 11 Listopada 2013 Napisano 11 Listopada 2013 z naszych opinii zrobił się wątek podsumowujący rok każdego z osobna no to jedziemy: rower - 20 letnie mtb 1.01 - 11.11 dystans: 5374km max dystans "bez zsiadania" 83km, max dystans dzienny 115km, rok wcześniej 40km to było umieranie i urlop na żądanie dnia następnego waga: z 90kg spadła do 73kg max średnia 10km: z 25km/h do 33km/h standardowa średnia na dojazdach do pracy (12km): z 19km/h do 25km/h max średnia jadąc "w trupa" 27km/h - dystans 36km temperatury od -24st ( 19km) do 43st ( 46km) straty: 2 porządne gleby ale bez złamań, raz opaska odciążająca staw przez 3mc, raz wizualnie piękna pocierka od uda po kostkę kapcie: 2 razy, raz dętka marki dętka ( 1000), drugi raz continental (4500) komplet opon: (1000) wymiana linek i pancerzy (1000) łańcuch: raz zerwany (2000) koło tylne: 2 razy centrowane (1000), wymieniona oś (1300), wymienione łożyska, wymiana koła (4000), 2 razy wymieniona oś, drugi raz wymiana koła (4500) wymiana suportu i korby (4500)
Sansei6 Napisano 11 Listopada 2013 Napisano 11 Listopada 2013 Rok się jeszcze nie skończył, co wy tu podsumowujecie? Lato? Ja napiszę koło pierwszego stycznia
ronina Napisano 11 Listopada 2013 Napisano 11 Listopada 2013 Rok się jeszcze nie skończył, co wy tu podsumowujecie? Lato? Ja napiszę koło pierwszego stycznia I SŁUSZNIE !
Roonin Napisano 12 Listopada 2013 Napisano 12 Listopada 2013 Rok się jeszcze nie skończył, co wy tu podsumowujecie? Lato? Ja napiszę koło pierwszego stycznia Kolego wracam z pracy najwcześniej około 15, o 16.30 jest już ciemno a z latarką po lesie 15km/h żeby się w coś nie wp..ć to tak wiesz...... średnio. Jak mogę pojezdzić tak jak lubię w co drugi wolny weekend to dla mnie to g.... a nie sezon. Roweru nie chowam i będę jezdził ale prawda jest taka że dla mnie sezon się praktycznie skończył. Jeszcze barany na samą zimę lodowisko mi rozp....... w drobny mak Nie wiem co będę robił
Kolzwer Napisano 12 Listopada 2013 Napisano 12 Listopada 2013 Dorzucę swoje przysłowiowe "trzy grosze". Posiadam rower trekingowy, jeżdżę typowo rekreacyjnie, w "sakwiarskim stylu". W poprzednich latach nie miałem zbytnio czasu i brakowało mi zdrowia na jazdę, roczny przebieg (jeździłem tylko przez 2 miesiące w roku) wychodził w granicach 1100 km. W tym roku "przygodę z rowerem" zacząłem intensywniej od połowy czerwca, wybrałem się na kilkadziesiąt dłuższych tras z dystansem powyżej 120 km, odbyłem liczne przejażdżki z dystansami około 60 km, a także pobiłem swój rekord przejechanych km w ciągu dnia, który wyniósł 146,87km. Średnie prędkości jazdy z poprzednich lat, utrzymujące się na poziomie 16-19 km/h wzrosły w tym roku do około 20-21 km/h. Mój rekord średniej prędkości po przejechaniu odcinka 30 km wyniósł 23,13 km/h (dodam jeszcze, że rower był wtedy obciążony sakwami). Średnia kadencja z jaką jeżdżę to 60-80 obrotów, zależna od samopoczucia w danym dniu (na krótkim odcinku nie jest też problemem utrzymywać taką na poziomie 90-95 obr/min). W ciągu tego roku, pomimo intensywnej jazdy moja waga na szczęście wzrosła o 3 kg i przy wzroście 178 cm ważę teraz 58kg, trochę mało, ale jeszcze to nadrobię Od września zacząłem też "uwieczniać" część swoich tras w serwisie Navime. Ze względu na aurę, a przez to kolejne kłopoty ze zdrowiem ostatecznie kończę tegoroczny sezon z wynikiem 5128,5 km. W kolejnym , już na nowym sprzęcie mam zamiar utrzymać obecny wynik
OrzelPiotr Napisano 12 Listopada 2013 Napisano 12 Listopada 2013 W tym roku nabite 8500 i śmigam dalej, chciałbym przekroczyć magiczne 10k ale w MTB to nie taka łatwa sprawa :]
cezi Napisano 3 Grudnia 2013 Napisano 3 Grudnia 2013 Witam, miałem zamiar jeździć do końca Października, do tego czasu zrobiłem (od połowy Maja) 3500km i niestety w ciemnościach zgubiłem licznik... Zaopatrzyłem sie w odpowiednie ciuchy i śmigam dalej. Przejeżdziłem cały Listopad, codzień do pracy 3,5km w jedna stronę plus jakieś wypady 30-40 kilometrowe. Teraz zaliczam Grudzień, trasy co prawda krótsze bo i dzień krótki, ale trudniejsze bo głównie lasy. Dziś "strzeliłem" ok 20km w temperaturze 2*C, słoneczko, zmarznięte błoto w lesie więc jeździ sie jeszcze lepiej niż jesienią. Myślę że łącznie z kilometrami które zrobiłem bez licznika wczesną wiosną i teraz, przebiłem 5000km z czego jestem bardzo zadowolony, to mój pierwszy taki sezon rowerowy w życiu, który póki co nadal trwa! pozdrawiam!
nopel Napisano 18 Grudnia 2013 Napisano 18 Grudnia 2013 Ja za to, zrobiłem w 2 tygodnie w lipcu ponad 600km. Tak to codziennie minimum 7-10km robię na rowerze, w zależności od czasu.Z mniejszych postępów, przedwczoraj zaliczyłem mocną glebę, wygiąłem tylną obręcz, urwałem wózek przerzutki i wygiąłem korbe - także dla mnie sezon raczej zakończony średniawo :< bo o ile części nie za drogie (obręcz fortress, przerzutka altus, korba fsa alphadrive) to tak czy tak nie stac mnie na chwilę obecną, na ich wymiane :<
Niszczacyzboze Napisano 18 Grudnia 2013 Napisano 18 Grudnia 2013 To może i ja. Dla mnie sezon skończył wraz z końcem października kiedy zauważyłem pęknięcie w mojej ramie. Rower na reklamacji miał być na koniec listopada, ale niestety austriakom skończyły się ramy i będzie dopiero w połowie marca 2014. Jednak podsumowując przejechałem prawie 4500km, średnia prędkość w sezonie wyniosła w okolicy 25km/h, najciekawsza trasa miała 80km po czerwony szlaku od Kielc na Święty Krzyż. Nie było źle choć teraz bardzo by mi sie przydał rower ze względu na pewne cele, które sobie postanowiłem na przyszły rok. jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło polubiłem bieganie
ishi Napisano 18 Grudnia 2013 Napisano 18 Grudnia 2013 No ten sezon był ciekawy nie ma co. Może kilometrowo nie dużo bo jakieś 1500km ale w zasadzie sam teren na fullu. Nie obyło się bez dramatów - ja również z końcem października zabiłem ramę (Author A-Ray) dzida pękła i h...! Stało się to tydzień przed wypadem w Sudety. Zakup na wariata, składanie maszyny po nocach w kuchni i stałem się szczęśliwym posiadaczem rzadkiego w Polsce Rotwilda W górach zostawiłem zdrowie, zaliczyłem również kultowe Rychleby! (superflow a jak!), a tydzień później, w listopadzie dałem rade w Harpaganie 46 teraz już tylko wypady do KPN tak długo jak się da...
formi98 Napisano 19 Grudnia 2013 Napisano 19 Grudnia 2013 ja w tym roku zrobułem jakieś 4500 km z czego 2000 na mtb do września a reszte na odnowionej kolarzówce na oponach 590-37. W następnym roku planuje spróbowac do 10000 km zrobić
Piter233 Napisano 19 Grudnia 2013 Napisano 19 Grudnia 2013 Tylko 2500 km, ale to pierwszy sezon konkretnych treningów. Ze względów zdrowotnych wypadłem z jazdy na ok. miesiąc(część we wrześniu, część w październiku)
beskid Napisano 26 Grudnia 2013 Napisano 26 Grudnia 2013 Z mojej perspektywy sezon gdyby nie zima wiosną byłby nie do pobicia bo to co mamy obecnie w górach jest raczej nie spotykane. A tak to wyszło standardowo. Mam tylko nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki w nadchodzącym roku.
Smalldg Napisano 26 Grudnia 2013 Napisano 26 Grudnia 2013 To i ja się pochwalę. Rower kupiony rok temu, lecz dopiero w tym roku zacząłem więcej jeździć. Od marca do września przejechane ponad 4500 km na rowerze mtb szosami i lasami. Zaliczone polskie wybrzeże (482km w 5 dni). We wrześniu 100km asfaltem poniżej 4h. Teraz sezon zacznę od stycznia. Cel na nowy rok - chcę przejechać w 1 dzień 200 km. Napisane prawym kciukiem na smartfonie.
qrczakzul Napisano 26 Grudnia 2013 Napisano 26 Grudnia 2013 200 lajtem zrobisz, kwestia czasu, wiem co piszę ;-) postanów sobie 400
DEVILEK Napisano 26 Grudnia 2013 Napisano 26 Grudnia 2013 Końca roku jeszcze nie ma, ale podsumować można, bo nic się nie zmieni raczej. Km mniej, niż rok wcześniej, ale zima nie rozpieszczała, przeciągała się. Jakieś 200km wyjdzie ogólnie mniej. Plan przejechania 10000 poszedł się właśnie przez zimę paść A motywacja była. Za to zmieniłem dwa razy rower ; Scott Apache '98, został zastąpiony Merida Magnesium Elite. Na niej wiele nie pojeździłem, bo poskładałem "prawie" od nowa Matts Race Pro, który spisuje się znakomicie i waży tyle samo, co Magnesium na v'kach ( Race Pro = tarcze ). Bez sukcesów pojechałem też parę imprez XC, ale doświadczenie zdobyte. Kolejny rok ? Nie wiem, zobaczy się
qrczakzul Napisano 27 Grudnia 2013 Napisano 27 Grudnia 2013 W poniedziałek stuknęło równe 7000, choroba na więcej nie pozwala, rok podsumowany : ]
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.