Gość Napisano 27 Października 2017 Udostępnij Napisano 27 Października 2017 Zakładając, że ten wałek nie będzie się ślizgal. Dlatego piszę o przeniesieniu napędu za pomocą łańcucha, a nie wałka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 28 Października 2017 Udostępnij Napisano 28 Października 2017 (edytowane) Od 5 lat używałem sobie Garmina, starego poczciwego "żółtka". Służył mi głównie do rejestracji tras a także do nawigacji po jakimś trudniejszym odcinku (max 750pkt miał ślad po którym można było nawigować). Przeżył wszystko: mrozy, upały, ulewy, ogromną ilość drgań (jeździł non stop na kierownicy przez ~65kkm). Niestety strzała prosto w ekranik (OTB w Gorcach) nie przeżył https://i.imgur.com/sbqRfFw.jpg Tzn ekranik nie przeżył bo wszystko pozostałe działa Używam go więc dalej, do rejestracji śladów. Na szczęście wszystko miałem w nim dobrze poustawiane, więc jedyne co potrzebuję klikać to kasować ślad (kopiować można z poziomu PCta). Z pamięci i na podstawie instrukcji opracowałem sekwencję - dokładnie 16 kliknięć, w tym 2 długie, niezbędne do skasowania śladu: https://imgur.com/3iTu4n5.jpg Dodatkowo wreszcie poszedłem po rozum do głowy i ztuningowałem go, dolutowując kabelki z wtyczką i zalewając wszystko silikonem. W zestawie nie było bowiem kabla (niestandardowy, do dokupienia, za jedyne 99 złociszy). Oczywiście nie kupiłem, bo nie będę płacił stówy za kabelek którego koszt produkcji to np. 63 grosze. Męczyłem się przez te kilka lat z kabelkiem RS232 zakończonym "wtyczką" z karty kredytowej, popularny patent: https://c1.staticflickr.com/4/3658/3575465163_4df5856a88_z.jpg; http://www.jens-seiler.de/etrex/plug_bottom.jpg Ale zawodny, non stop to nie stykało Teraz wygląda to tak: https://i.imgur.com/GnnuGw5.jpg https://imgur.com/845fL1U.jpg I działa wyśmienicie Znając życie będę go użytkował przez kolejne 5 lat Edytowane 28 Października 2017 przez Pidzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 13 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2017 W pt. wieczorem próbując skonstruować mikrofon do PCta (nie udało się) zupełnie przy okazji wyszło mi co innego - licznik kadencji ze starych szpargałów. Coby nie przepisywać internetów: http://pidzej.bikestats.pl/1634181,Hakerski-licznik-kadencji.html Mała, prosta rzecz a jak cieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 14 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2017 I te ciągłe pytania kolegów... Po co Ci 2 liczniki ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
porcelanowy Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 (edytowane) Powitoł Wchodzę wczoraj po robocie do domu i od progu słyszę Żonkę: Rafaaaaaaał(*), rura strzeliła w umywalce. Późno, pogotowie zerżnie pularysek jak kundel sąsiadki nogę. Grzebu grzebu, zigu zigu, trytu trytu i po całym dniu testów oraz dzisiejszej lekkiej modyfikacji konstrukcji voila: Chciałbym widzieć minę hydraulika który się na to natknie Oczywiście prowizorka, więc pewnie ze trzy, cztery lata pociągnie. Podwójna dętka marki dębica - chyba tylko CST są grubsze (*) Uwielbiam to przeciągnięte "aaaa." Jak piwo się skończy albo chuć przyciska to nie ma ch...ja we wsi, a jak mysz utknie w szafie, albo spali się żarówka na schodach to "Rafaaaał." Edytowane 22 Listopada 2017 przez porcelanowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Co prawda to prawda, Dębice są niezniszczalne Taka ciekawostka, trochę w temacie: głównym hobby tego Pana jest pobijanie rekordów eksploatacyjnych tanich komponentów rowerowych: http://www.bikestats.pl/rowery/Kross-Grand-Adventure-S-1999_10116_8490.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hanus Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Miałem takiego krosa był, w sumie jeszcze rama jest niezniszczalny, te opony były najbardziej uniwersalne jakie miałem Za dziecka nie oszczędzałem go... Nawet na jednym kole się dobrze na nim nauczyłem jeździć. Piękne czasy ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GrzesPL Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Dobry wieczór Oczywiście prowizorka, więc pewnie ze trzy, cztery lata pociągnie. Genialne Prowizorki ponoć trzymają najdłużej. Mam podobną konstrukcję po zlewem w kuchni z użyciem jednej części rowerowej, wygląda na miskę jakichś starych sterów czy coś, ale z przewagą szarej taśmy PowerTape... Za nic nie pokażę Chwalić, tak już 5 lat sobie to coś wisi, jeść nie woła i działa... P.S. 1: Czasami mam wrażenie że Wszechświat trzyma się wyłącznie dzięki prowizorkom, a w szczególności na taśmie PowerTape; P.S. 2: Też uwielbiam przeciągnięte - w moim przypadku 2xe... Grzeeeesieeeeek..... P.S. 3: "Dobra. Zrobię, zrobię... Nie trzeba mi co pół roku przypominać" Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pablo59 Napisano 22 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2017 Jak chuć przyciska, to skoro nie ma czasu przeciągnąć "aaaaaaaaaaaa" - zapewne za szybko kończysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolmark Napisano 23 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2017 Hmmmm.... A bezdętkowo się nie dało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 23 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2017 Bezprzewodowy kran w sumie mógł by się przydać [emoji14] Chyba zacznę już nad projektem pracować Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kabuz Napisano 23 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2017 Jak chuć przyciska, to skoro nie ma czasu przeciągnąć "aaaaaaaaaaaa" - zapewne za szybko kończysz Jak za szybko kończy? Przecież oboje mają tyle samo czasu przecież Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 23 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2017 Za szybko kończy to się wódka w butelce [emoji14] Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zukikiziu Napisano 25 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2017 To są błotniki, nie jakieś popierdółki Znalezione tutaj: https://www.facebook.com/kuba.tomski.56/media_set?set=a.1542854439124298.1073741846.100001992717913&type=3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelGR Napisano 25 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2017 I jakie efektywne. Na drodze błoto, a rower czysty : )) BTW, co on ma podpięte na podsiodłówce, pod górną rurą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
R_och Napisano 25 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2017 Kolega to młody jest. Toć to zwykły trzymak do fotelika dziecięcego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gruber69 Napisano 25 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2017 Bezprzewodowy kran w sumie mógł by się przydać [emoji14] Chyba zacznę już nad projektem pracować Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka Bezprzewodowy kran to ciężko ale jak bezprzewodowy prysznic może być to już zrobili. Konewka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ychu Napisano 25 Listopada 2017 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2017 Bezprzewodowy kran to ciężko ale jak bezprzewodowy prysznic może być to już zrobili. Do odważnych świat należy Po za tym jak by każdy tak myślał - co nie wymyślone nie ma prawa istnieć to byśmy dalej z buta chodzili Mamy w robocie prototyp takiego kranu Tylko jak zdejmiesz rurę to nie można ukierunkować strumienia wody i wali pionowo Teraz tylko to udoskonalić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
porcelanowy Napisano 4 Stycznia 2018 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2018 Powitoł Cuś dla druciarzy Dla oszczędności oklejam rower gdzie trzeba zwykłą taśmą izolacyjną: ochrona przed łańcuchem, pod linkami, okolice widełek tylnych przy oponie, teraz pod mocowaniem torby. Dobrze się układa przez rozciągliwość, trzyma OK, wystarczająco wytrzymała i odporna, łatwo odkleić jeśli trzeba. Niestety przezroczystych nie znalazłem lokalnie, a z kolorów to tylko czarny który mam ale nie do końca mi pasuje Trafiłem na nieśmiertelnym aliexpress i postanowiłem przetestować taśmy do oklejania łopatek kijów hokejowych: https://www.aliexpress.com/item/pvc-transparent-tape-24mm-20M/1105254444.html https://www.aliexpress.com/item/1pcs-Pvc-Waterproof-Transparent-Tape-Insulation-Adhesive-Tape-High-temperature-Tape-For-Rc-Toys/32819200403.html Trzyma podobnie i ciut bardziej sztywna, ale powinna się dobrze układać (jeszcze nie testowałem). Jak Romana okleję to się pochwalę Jeśli komuś przezroczysta nie pasuje jest wzorów i kolorów od groma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 11 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2018 Druciarstwo level hard Mój kask Giro za 49,99 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 11 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2018 Za dużą wagę przywiązujesz do naklejek ... Stał się wygodniejszy, bardziej przewiewny ? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 11 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2018 (edytowane) Nic z tych rzeczy. Po prostu dla jaj, żeby jakiś pro szoszon mógł się uśmiechnąć pod nosem gdy mnie wyprzedza na podjeździe W zasadzie to powinienem do tego tematu wrzucić swoje zdjęcie, bo na rowerze wyglądam naprawdę śmiesznie. Mniej więcej tak: "bulwarowy" 29er na białych, Kendowych slickach, z sakwą na bagażniku, wąską kierą z rogami, zmieniarki - na przodzie SLX, na tyle Altus, niemodne, mechaniczne tarczówki, trekkingowe siodełko, w koszyku zamiast bidonu butelka energetyka. Kurtka z Tesco, dżinsy, rękawice narciarskie. A ten Lidlowski kask z naklejkami Giro to tylko taka wisienka na torcie Szymonbike by zawału dostał Edytowane 11 Lutego 2018 przez Pidzej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 11 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2018 Jak już to kiedy ty go wyprzedzasz na podjeździe ... Giro +10 do lansu ale Mavic +10 do mocy Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 15 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2018 (edytowane) Chyba będę stałym bywalcem tego tematu Może opiszę Wam tym razem moje przygody z budowy "zimówki": Tak więc mając dość tramwajów/chodzenia na piechotę/jazdy 25-kg krakowskimi rowerami miejskimi (z wałem Kardana i 1 atm. w oponach) stanąłem przed koniecznością sprawienia sobie taniego roweru dojazdowego do pracy. Warunki były dwa: - na 100% MTB (no dobra, "MTB" ), żadne Holendry nie wchodzą w rachubę - chcę go złożyć samemu. Wiem że najprościej kupić jakiegoś złomka za 50zł. Ale ja lubię dłubać przy rowerach i gotowce mnie nie bawią. - Zacząłem od ramy: za 50zł znalazłem na Allegro fajną ramkę wraz z widelcem i sterami, marki o wdzięcznej nazwie "Dancelli" Nowa, lekko poobijana, zakurzona. Stal, zapewne hi-ten, rury ze szwami. - Widelec nie wzbudzał mojego zaufania. Haki nie były równoległe a delikatnie na ukos (jakby ktoś przywalił nimi w transporcie) a w okolicach spawów były malutkie purchelki. Do tego był bardzo niski. Tak że out. - W zamian kupiłem najtańszy Sunturowy uginacz. CR7V, 40mm skoku i gwintowana 1" sterówka. Z Suntourowymi uginaczami mam duże doświadczenie i je lubię Wraz z transportem kosztował ~200zł i jest najdroższym komponentem roweru Rzecz jasna na amortyzowanie nim czegokolwiek nie liczyłem. On ma po prostu trzymać koło. I ew. ugiąć się odrobinkę przy zjeździe z krawężnika. - Gwint na sterówce okazał się jednak za krótki - brakowało niemal 2cm. Narzynki nie mam, a najtańsza 3-4 stówki. Już myślałem że będę musiał skorzystać z pomocy serwisu rowerowego (a nie byłem w tego typu przybytku ładnych 9 lat!). Dzwonię do jednego: "panie, jest zima i ja w nartach teraz robię". Wchodzę do drugiego: "nie świadczymy takich usług". Jak dla mnie niepoważne firmy. Do trzeciego nie chciało mi się dzwonić. - Kupiłem więc adapter-przedłużkę BBB BHP-20, 1", z gwintu na ahead. Uciachałem całą gwintowaną część sterówki. Do niej włożony jest adapter. Maksymalnie wysunięty, z pełnym stosikiem podkładek. Klin w adapterze jest wymieniony z gładkiego aluminiowego (nie siedział dobrze) na chropowaty stalowy (ponoć Cro-Mo), pochodzący z fajnego mostka Gianta. Nie wiadomo do czego służąca dziwnego kształtu "nakrętka" z dołu adaptera jest wywalona. Stery złożone są z dwóch: 1" gwintowanych i 1" A-Head (nie chciało mi się wybijać misek z ramy). Pasowały do siebie niemal idealnie (niemal, bo musiałem wywalić dolne uszczelnienie). Na przedłużoną rurę sterową nałożonych jest kilka A-headowych, 1" podkładek. Na to przychodzi 1" mostek A-head, który wystaje ładnych kilka mm ponad koniec rury (walka o maksymalne podniesienie kierownicy). Standardowa śruba od kapsla okazała się za krótka a dłuższej nie miałem na stanie. W adapterze (gniazdo śruby regulującej luz znajduje się wewnątrz łba śruby dociskającej klin, zamiast jak to zwykle bywa w A-headowej gwiazdce) zakontrowany jest więc kawałek pręta gwintowanego M6. Wisienką na torcie jest regulacja luzu nakrętką od klocka V-brake Ta cała lepianka nie jest idealnie sztywna, lekko "pracuje", ale wydaję się bezpieczna. - Kolejna rzecz to tylna piasta, jakaś bardzo stara Shimanowska. Wg. opisu miała szer. montażową 130mm (żaden problem dorzucić 5mm podkładek) oraz bębenek na kasetę 6rz . Zignorowałem to, pewnie literówka. Przecież takie bębenki nie istnieją. Piasta przyszła, zakładam kasetę (7rz.) a tu nie ma jak dokręcić, brakuje bębenka. Z kasetą (Acera) wszystko ok, przyłożyłem do innych starych kaset i jest tak samo wysoka. Okazuje się że 6rz. bębenki naprawdę istnieją Na szczęście kaseta miała nietypową budowę. Wystarczyło rozwiercić nity i największą, prawie centymetrowej wysokości plastikową podkładkę zamienić na 2 czy tam 3 niższe, pochodzące od misek suportu HT2. Na "jedynce" łańcuch jest bardzo blisko szprych ale o nie nie ociera, więc nic się nie dzieje. - Oczywiście tak starą piastę należałoby przeserwisować, wydłubać ten klajster i nałożyć świeży smar. Rozkręcam a tu kapa (lewa) obraca się razem z korpusem, a jest luźna względem konusa. Może się zapiekła? Wydłubałem ją śrubokrętem (oczywiście lekko pogiąłem). Potem zobaczyłem że w przedniej piaście (bardzo stary Joytech) jest tak samo. Po prostu dawniej kapy były wciskane do korpusu, a nie na konus Pogiętą kapę zastąpiłem inną która pasowała. I z tyłu mam teraz "po nowemu", tj. korpus obraca się względem nieruchomej kapy . - Szprychy. Jak zawsze obliczałem w 3 różnych kalkulatorach. 3 razy sprawdziłem, wyciągnąłem średnią, i takie kupiłem. Zaplotłem na 3 krzyże, jak zawsze. Kręcę, kręcę, dociągam i dociągam. Jeden obrót, drugi, trzeci. Po 7 obrotach skończył się gwint w nyplach a koło dalej luźne i trzęsie się jak galareta. Szprychy ładnych kilka mm za długie. Nie wiem jak to się stało. Rozebrałem wszystko. Nie będę rzecz jasna kupował nowych. Poczytałem o zaplataniu na 4 krzyże (nigdy tak nie plotłem) i zabrałem się do roboty. Szprychy już lekko napięte a gwint ciągle wyłazi z nypli. Znaczy się szprychy za krótkie na taki zaplot. Jeszcze raz rozbieram. Znalazłem garść starych, przedłużanych nypli (16mm zamiast 12). Przypasowały idealnie. Niestety wystarczyło tylko na tylne koło. Z przodu są krótkie, 12mm, i gwint wyłazi z nich. Ogólnie szprychy trzymają się 5mm gwintu (cały ma 10). Na razie nic się z tym nie dzieje. Przy przykrótkich szprychach możliwości przeciągania obręczy prawo/lewo są ograniczone więc z przodu również nie obeszło się bez żonglowania podkładkami na osi aby wypośrodkować koło. Koła zaplatałem rzecz jasna tak jak zawsze - bez centrownicy, w widełkach ramy, kluczykiem za 7zł - Przerzutki. W obu manetkach nie ma gniazd na śruby baryłkowe. W tylnej przerzutce również (w przedniej, co oczywiste, też). Żadnych regulatorów montowanych na pancerze rzecz jasna nie miałem na stanie. Poradziłem sobie regulatory baryłkowe wkręcając w zwykłe nakrętki M8 (czy tam M7) i wsadzając do końcówek pancerzy. Regulowanie tym czegokolwiek jest rzecz jasna lekko upierdliwe (potrzeba klucza płaskiego) ale przecież nie robi się tego codziennie. - Do tego można by dopisać różne drobne smaczki jak np.: licznik złożony z trzech liczników, 5/11 (P/T) łatek na 7-letnich dętkach, 6-letnie opony z ponad 30tys. przebiegu, redukcja pod obejmę przedniej przerzutki z osłony tonera drukarki, przedni odblask z pierwszego w życiu roweru (Reksia), tylny odblask i tylna lampka z komunijnego górala, siodło z pierwszego "prawdziwego" MTB i inne tego typu fajne rzeczy Ponad 600zł wyszło za nowe części. Czy warto było? Wg mnie tak. Na pewno jest to rower lepszy od wehikułu za 600zł z Tesco czy innej Biedronki. W każdym razie działa i śmiga mi się na nim doskonale https://photos.google.com/share/AF1QipPcIbAYpCMN365yDJmYvxdV43Q305V4sf9CyAoZth5Dez3DmeGGMvGE_0oDoUdVgA?key=MUF4T0QxNDUtYXBvbW5ERW53bnNSaUo2RzFKbmZR Edytowane 15 Lutego 2018 przez Pidzej 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kolmark Napisano 16 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 16 Lutego 2018 (edytowane) Może to i zahacza o druciarstwo, ale robiłeś wszystko z rozmysłem, kreatywnie, nawet powiedziałbym elegancko, a przede wszystkim wiedząc co robisz i dlaczego. Masz moje wyrazy uznania. Edytowane 16 Lutego 2018 przez Kolmark Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.