Skocz do zawartości

[Druciarstwo] Największe rowerowe druciarstwo


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Próbowałem naciągnąć silikony accenta na lakier do włosów... dziwnie zabrzmiało... i choćbym pipkę z tyłka puścił to nie naciągnę, taki to ciężar
a ja naciągłem te one  ;-))) ale na wodę z ludwikiem ;-))) - lepszy poślizg - i mam grube chwyty miętkie i na przykręcanie ;-))) 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

Próbowałem naciągnąć silikony accenta na lakier do włosów... dziwnie zabrzmiało... i choćbym pipkę z tyłka puścił to nie naciągnę, taki to ciężar :) Kupię jakieś tanie proste pianki i sprawdzę jak pójdzie.

Siema.

 

Na alkohol łatwo wchodzą. Ostatnio ESI naciągałem na perfumy. Tylko trzeba dużo pryskać. Wchodzi lekko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piękne foliarstwo :) Ale reklamówki są dobre, nie raz awaryjnie wiązałem nimi różne rzeczy przy rowerze.

 

Pamiętam też jak kiedyś pojechałem do rodziców, zmrok mnie zastał i udało się w domu znaleźć jakąś lampkę ale bez uchwytu. Kawałek taśmy klejącej załatwił sprawę. Ale widzę czasami na mieście że taśma to standard. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór

 

BTW i żartem mówiąc i nawiązując do tematu wątku. Czasami mam wrażenie, że cały znany nam Wszechświat trzyma się i "żyje" wyłącznie i tylko na szarej taśmie power tape ;) Prowizorki trzymają najdłużej (Wszechświat), ale wcześniej czy później to musi pier.. olnąć ;) Ot tak do przemyślenia w ten piękny wieczór ;)

 

Pozdrawiam, Grzegorz 

Edytowane przez GrzesPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkręcić, zrobić otwór, nagwintować. W ułamanej części to samo. Połączyć kawałkiem metalu/ karbonu. Najlepiej to zrobić po 2 śruby na element.

 

Myślę że przy dostępie do narzędzi i odpowiednim pomyśle można to zrobić bardzo estetycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkręcić, zrobić otwór, nagwintować. W ułamanej części to samo. Połączyć kawałkiem metalu/ karbonu. Najlepiej to zrobić po 2 śruby na element.

 

Myślę że przy dostępie do narzędzi i odpowiednim pomyśle można to zrobić bardzo estetycznie.

 

Też bym tak próbował, ale uwaga na wiercenie i gwintowanie w tym metalu! To nie jest zwykła stal/alu tylko jakiś kruchy, spiekany proszek (przynajmniej w moich sh*tmano tak jest). Bardzo łatwo zerwać w tym gwint albo odłamać kiedy się osłabi element wierceniem. Wiercić powoli, gwintować ostrożnie, dokręcać z wyczuciem. Dla wzmocnienia połączenia i gwinty posmarować dobrym klejem do metalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Powitoł

Druciarstwo, na świecie to się chyba hack nazywa ;)

Jak sobie w piątek podróżowałem czerwonym szlakiem przez Jurę Krakowsko - Częstochowską to mi się tak porobiło na prościutkim odcinku drobniuteńkiego szuterku: ######ut, jakby jaki leśniczy znów na rowerzystę zapolował. Powaga, aż zacząłem sprawdzać, czy gdzieś nie przeciekam. Ale nie, bo tylna obręcz w sekundzie zaczęła sunąc po gruncie:
P5DsfKQ.jpg
Niestety, był to dopiero 40km mojej podróży, 1/4 zakładanego dystansu.

Załatałem duuuużą łatą samochodową (szukałem łatek do opon, ale żaden rowerowy nawet nie udawał, że wie o czym mówię, a w samochodowych chcieli mi sprzedać zestawy do kołkowania :) ) i pokulałem się dalej.
Po ok. 20km wybulenie zaczęło haczyć o wózek przerzutki gdy zrzucałem na młynek, a po 25km o dolne widełki tylnego trójkąta:
m0Y5RAf.jpg

Na następnym popasie, przypomniałem sobie o pewnym triku, który zgapiłem na youtubie.
Spuściłem powietrze z opony, zdjąłem ją przy rozdarciu i wcisnąłem tam złożoną na pół dwudziestkę z dodatkową dziesiątką w środku:
05RdhQx.jpg
i niech mnie jasny wuj strzeli, zadziałało koncertowo:
kMKyT71.jpg
Żałuję, że zaraz po załataniu tam banknotów nie wcisnąłem ;)
zznNyjy.jpg

I dalej pojechałem już wesół... "a może pół wesół" ;):D

Wytrzymało kolejne 120km, a podczas ostatnich 30 musiałem co 2,5km stawać i fukać 150razy swoją podręczną pompką zefala bo gdzieś zaczęło powoli uciekać. Jeszcze nie rozbierałem żeby sprawdzić co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedam Ci nastepny trik, wycinasz kawalek z butelki PET o wielkosci karty kredytowej i tez tam wozisz. Na detkach sprawdzone.. Jest tylko jedna uwaga, krawedzie MUSZA byc zaoblone - zarowno rogi jak i krawedzie, bo potrafi przetrzec detke,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w domu mam kopertę z takiego materiału, co się nazywa TYVEK.

Pieroństwo jest nie do rozdarcia! Użycie dwóch silnych chłopa i dwóch zacisków stolarskich nie dało rady. Nożyczkami to się da ciąć, ale nie da się tego ani przetrzeć, ani rozedrzeć.

Kiedyś jedno rozcięcie w oponie właśnie za jego pomocą nareperowałem. Od tego czasu, w plecaku wraz z łatkami do dętek, wożę dwa kawałki 10x10cm wycięte z tamtej koperty.

Edytowane przez rambolbambol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten patent z banknotem pierwszy raz wyczytałem u Zinna w "Sztuce serwisowania...". W zestawie naprawczym pierwszej potrzeby wymienia banknot i to, o dziwo, nie dla nagłej potrzeby zakupów, ale właśnie w celu załatania opony. Dziwiło mnie to, ale teraz widzę, że działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Osłonaprzeciw brudowi ?

 

Dzisiaj wieczorem dopiero się za niego zabrałem i rozkręciłem. Tam jest na taśmę wklejony klocek hamulcowy.

Łańcuch był za długi o jakieś 5-7 cm :) a to napinało bardziej przerzutkę, w przednim kole 26" znalazłem dętkę 29".

w tylnym od strony zębatek na osi były tylko 2 kulki, na całym rowerze 6 pozostałości po różnych akcesoriach, dokładnie się nie przyjrzałem jest chyba skrzywiona kierownica lub coś z samym mostkiem.

Przednia felga pogięta od uderzenia w jakiś krawężnik, przednia przerzutka zablokowana na stałe o linkach i pancerzach nie wspomnę plus kilka innych kwiatków :)

Na szczęście po moich bardzo amatorskich ,,testach" nie stwierdziłem żadnych mikropęknięć o dziwo przedni widelec i suport był w porządku.

Kupiłem to coś tylko dla ramy więc na paru drobiazgach zaoszczędzę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

O kufa, faktycznie tam jest okładzina :D Patrzyłem wcześniej, patrzyłem i jej nie widziałem :) Myślałem, że to jakaś dziwnie wybulona taśma.

Na dętce 29" w kole 26" przejeździłem ok. 200km. Użyłem awaryjnie i o niej zapomniałem. Przypomniałem sobie i wyjąłem dopiero, jak mi do dużego koła była potrzebna :D

 

p.s. Co za ramka?

Edytowane przez porcelanowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...