Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

 

Ta stalowa rama ma swoje lata i pewnie była projektowana pod niższe amorki. Nie czujesz zmiany geometrii?

Czułem, dlatego zamontowałem na powrót oryginalny, sztywny widelec. To rower składany na szybko po tym, jak w ubiegłym roku na niecały miesiąc przed rowerowym wyjazdem jakaś szuja ukradła mi rower. Składałem z tego, co miałem w domu, a chciało mi się trochę komfortu, więc zamontowałem mańka. Na podjazdach zmiana geometrii była odczuwalna, na zjazdach i na płaskim - nie. Teraz znów mam paradny rower z logo Garego Fishera, a madżenta służy do wypadów po twardym i za mieszczucha na zakupy.

Napisano

W niemieckim katalogu to było dunkel lila. Według mnie to madżenta, według fachowca od kolorów - fiolet chinakrydonowy (nazwa mi się podoba, więc jestem skłonny na to przystać).

 

Ciekawe ile osób, oprócz mnie, wróciło do poprzedniej strony zobaczyć jak wygląda fiolet chinakrydonowy? ;)

Napisano

Ta modyfikacja miała chyba sprawić, że optycznie jeździec wyprzedza własny rower. Na uwagę zasługuje również praktyczna sakwa.

Napisano (edytowane)

Przebita dętka. Do domu dojechałem (ok.3km) i powiem wam że nie odczułem w ogóle czy zeszło powietrze. Dwie trytytki to jednak robią robotę.  Polecam :)

 

CAM00404.jpg

Edytowane przez stefan2810
Napisano

3km to niewarte takiego kombinowania - spacer 30min

jakbyś dojechał 30 km - miałbyś mój szacun

 

btw. Szacun dla Majki za dzisiejszy etap - dawno nie miałem takich nerwów przed tv jak przez ostatni podjazd

Napisano

 

 

Zaczynam zapobiegawczo wozić trytytki

Po lekturze tego tematu, nie ty jeden. :)
Trytytka - jeden z wielozadaniowych wynalazków ludzkości, obok takich jak srebrna taśma (vel duct tape) czy WD 40. :teehee:

Napisano

Ja tam wożę kilka trytytek od kwietnia i na razie, na szczęście, nie były mi do niczego potrzebne (tak jak skuwacz i klucze) :P

Co do tematu (druciarstwo- żeby nie było offtopu :D ) ostatnio widziałem jak ktoś miał koło, w którym zamiast szprych były przyspawane metalowe pręty- komfort jazdy zapewne nie powalał :)

Napisano

Powiem wam tak. Zyskać nie zyskałem zbyt wiele, po prostu miałem blisko do domu i:

-nie chciało mi sie prowadzić roweru przez kilka kilometrów w skwar 35stopni

-nie chciało mi sie wyciągać i zakładać nowej dętki (a miałem w plecaku), niecierpie tego robić.

 

Dziurka była bardzo malutka wiec trytytki zdały egzamin i jak bedzie okazja (oby nie) to będe dalej tak robił. Polecam :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...