Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

 

a ty w trasie zawsze masz śrubokręt pod ręką

 

No ja mam taki rower, że strach czy się nie złoży w trasie więc nawet na 15 km bez kombinerek, scyzoryka i śrubokrętu się nie ruszam. A i drutarskie łatki - taśmę dwustronną często mam.  

  • Mod Team
Napisano

No ja natomiast zrobiłem swój rower tak ze mam 3 klucze :D więcej mi nie trzeba, bo jak sie coś stanie wymagającego innego narzędzia to i tak na leśnej polanie tego nie zrobię :P

  • Mod Team
Napisano

Może i ja sobie kupie ... :D No a wracajać do tematu, jak mi szprychy puściły w pewnym kole, bo bardzo nietypowe były, musiałem dać dłuższe ... ale jak ... a no dawałem nakrętki pod nyple heh :D

Napisano (edytowane)

Powitoł
Jako że prędzej coś trzy razy zużyję niż wywalę, temat jest mi bliski i potrafię docenić inwencję kolegów :)

A musi być fotek? Bo rower daleeeko :)
Po kupnie fotelika Córa (1,5roku) ciut się nim podekscytowała (jadła w nim, raz się jej zdarzyło przysnąć :) ). Montażu więc należało dokonać szybko, a tu d...pa, bo do adaptera jest jedna gumka do grubszej rurki podsiodłowej, innej niż mam w bajku.
W sukurs przyszedł Tatuś (ma tą samą chorobę co ja) i dętka od czegoś dużego (ze 4mm ma): przycięta na wymiar mocowania + wyryty kanał na linkę przerzutki która w tym miejscu idzie w dodatku po skosie i goła. Dociąłem więc kawałek pancerza i puściłem nim linkę.
Po skręceniu wszystko działa jak trzeba, mocowanie trzyma, dodatkowe tarcie linki jeśli jest to niewyczuwalne, Córa zadowolona :D

Edytowane przez porcelanowy
  • 3 tygodnie później...
Napisano

Ostre z piasty na wolnobieg, zebatki maszynowej zakontrowane nakrętką od suportu

 

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalk 4

 

post-167586-1379172486,1552_thumb.jpg

  • Mod Team
Napisano

... ale to żadne druciarsto tylko standardowa procedura w przypadku braku lockring'a.

 

A brak loctite obchodziło się mazem z farby olejnej.

 

Szacunek...

I.

 

Napisano

Spinanie łańcucha zipami (zrywał się po kilku km). Raz  znajomemu w trasie złamały się boczne mocowania od ciężaru sakw w mniej więcej takim bagażniku, belka rozporowa z kija znlezionego w lesie, trochę zipów i taśmy i przeleciał jeszcze jakieś 350 km R10 ;))

Napisano (edytowane)

Druciarstwo, ale z całym szacunkiem dla starszego pana który zapakował na czajkę pól zawartości koszyka tesco.  

 

Jakby ktoś nie zauważył to zastosowano prowadzenie pancerzy w ramie ;-)

Mysle ze jedno-zawiasowe połączenie przegubowe w połączeniu ze stalowym wspornikiem zapewniają odpowiednia wytrzymałość-amortyzację . Tylny bagażnik służy jako stabilizator lotu na szybszych zjazdach.

alze.jpg

ynhj.jpg

 

 

Edytowane przez madluki
Napisano

Ten były składak naprawdę wyjątkowy, ale brak mu przedniej przerzutki, więc takie nie pełne "3x?".

 

Co do własnego druciarstwa to kiedyś jak mi sprężyna w leciwej RD-TY22 się wyciągnęła i nie zrzucała biegów to przymocowałem pantograf sprężyną do osłony przerzutki (takie stalowe pręty dawniej montowali dla ochrony), żeby odciągało. Działało, ale obsługiwało tylko połowę 6-rzędowego wolnobiegu.

Napisano

 

Ten były składak naprawdę wyjątkowy, ale brak mu przedniej przerzutki, więc takie nie pełne "3x?".

rzeczywiście ta korba tak mnie oślepiła, że nie zauważyłem braku przerzutki

ale to jeszcze +5 do druciarstwa daje :P

Napisano (edytowane)

Czajka posiada dwa zabezpieczenia, ale czy mi sie tylko wydaje, czy ta linka oplata dosc niski slupek? Mozna by rower podniesc, wziac pod pache (jezeli nie jest za ciezki po modach) i odejsc... ;)

Edytowane przez blebnik
Napisano

rzeczywiście ta korba tak mnie oślepiła, że nie zauważyłem braku przerzutki

ale to jeszcze +5 do druciarstwa daje :P

Bo może projekt nie skończony? Manetka lewa jest zamocowana, więc pewnie czeka na dostawę przerzutki ;)
Napisano (edytowane)

Czajka posiada dwa zabezpieczenia, ale czy mi sie tylko wydaje, czy ta linka oplata dosc niski slupek? Mozna by rower podniesc, wziac pod pache (jezeli nie jest za ciezki po modach) i odejsc... ;)

Nie nie ! wWłaściciel nie był w ciemię bity. Słupek ażurowy a linka fachowo przewleczona. Druga blokada uniemożliwia szybki odjazd, oraz zabezpiecza przed amatorami tylnych kół. 

 

Osobiście nie ryzykowałbym brac go pod pachę. Możne sie okazać ze właściciel i to przewidział montując zdalnie detonowane siodełko...

Edytowane przez madluki
  • 2 tygodnie później...
Napisano

Że też na to nie wpadłem - w którymś rowerze w domu którym jeździ się do sklepu i na działkę zamiast gripów są (były) kawałki węża ogrodowego, jak będę miał okazję to wrzucę foto. 
Do pedałów się nawet nie umywają ale zawsze to jakieś druciarstwo. 

Napisano

Myślałem o opcji z kółeczkiem, ale nie miałem żadnej starej przerzutki, ani zużytych kółeczek ;(

Później się już przyzwyczaiłem do butelki, poza tym bardzo rzadko pedałuję jadąc w dół, traski po których śmigam są tak wyprofilowane i prowadzone, że częściej hamuję ;)

Napisano

Mówcie co chcecie ale zawsze dobrze mieć kawałek sznurka lub drutu pod ręką  :002:  zazwyczaj takie coś mam ale zdarzało się że nie miałem nic i wtedy najlepszym patentem na urwaną tylną lampkę  okazała się przezroczysta reklamówka  którą owinąłem do rury siodełka moje świecidełko. Posiadam kilka rowerów i najbardziej łatanym prowizorycznie rowerem jest rower którym jeżdżę na ryby  :002: . Dobrze wykonana prowizorka jest lepsza jak nic.  

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...