Skocz do zawartości

[Piasta tył] co wybrać za 100-150zł pod dysk?


Jaca911

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Kolejny raz otworzyłem tylna piastę żeby ją przeserwisować i kolejny raz włos się zjeżył na widok tego co w środku. Konus umiera kulki brązowawe jedynie bieżnia wygląda na nową. A piasta to jakaś najtańsza Formula. Szukałem konusów do tych piast i nie bardzo idzie znaleźć więc urodził się pomysł żeby zmienić piastę. Ale skoro chcę kiedyś, może w zimie zmienić hamulce z V-łek na dyski to czy nie pożenić tego z wymianą piasty. Na razie zostawić stare obręcze (też badziewne Jalco AX-430 ale mające tą zaletę, że są pancerne i sztywne) a kupić piasty pod dyski i przepleść? No to szukamy coś w zakresie 50-100zł i co lipa. Dlaczego lipa, bo chcę jeździć przez cały rok lato-zima, a wszystko w tym zakresie posiada symboliczne uszczelnienie. Więc efektem będzie częsty serwis, a jak się nie przypilnuje to wymiana konusów i kulek. Następny krok w dedukcji, to może coś na łożyskach "maszynowych" najtańszy Nowatec D042Sb to 150zł i opinie średnie: że łożyska nieosłonięte i się sypią, a na dodatek ciężkie jak kowadło ~0.5kg. Za ~170zł jest Shimano FH-M785 ale jak dołożę 30zł to znowu coś będzie lepszego i tak można w nieskończoność...

 

Czyli co?

- SLX FH-M675

- XT   FH-M785

- Novatec NT-D042SB

- coś innego

 

Ma to być na 32 szprychy. Najlepiej jakby było w okolicy 100zł z przesyłką i było dobrze uszczelnione (błoto, deszcze, zima, śnieg, sól), serwisowania konusów się nie boję. Ale 50-80zł mogę dołożyć jeśli warto. Czyli?

 

Napisano

Jeśli nie chcesz wydać znacząco więcej niż 100 zł, to bierz shimanowski SLX... Od kilku lat jeżdżę na LX-ie i nic się nie dzieje. Jak chcesz zbić trochę wagi, to musisz dołożyć te 70 dych do XT.

Można też kupić LX HB-T675 za 70 zł.

(nie biorę po uwagę innych firm, bo w komputerach zawsze kupowałem procki Intela, a w rowerach osprzęt Shimano. Tak mam:))

Napisano

Żadna piasta czy to na kulkach czy na maszynach nie wytrzyma długo w takich warunkach. Konieczny jest częsty serwis a skoro się nie boisz zabawy z kulkami to bierz XT. Będziesz regularnie serwisował to piasta pożyje bardzo długo. Do moich LX'ów 585 nawet nie zaglądam choć już 10 kkm się zbliża. Fakt błota i deszczu nie trawię ale to i tak dobry wynik.
 

Napisano

 

Można też kupić LX HB-T675 za 70 zł.

Do moich LX'ów 585

I tutaj wracamy do SLX/LX - właśnie oglądam PDF'y SLX i XT. Patrzę i patrzę i jakoś nie widzę tego podwójnego uszczelnienia. Chyba, że to uszczelka gumowa założona na stałe na konusy to jedno a drugie to blaszki osłaniające ;)

Bo jeśli nie ma aż takiej różnicy to może... nawet Deore FH-M615 się nada? Tyle że kosztuje jak SLX ;)

 

A jeszcze jedno pytanie. Na pewnym serwisie aukcyjnym jest komplet piast Deore przód-tył FH-M535/HB-M535 za 99zł. Co to jest warte? Może to rozwiązanie moich problemów? Czy raczej sobie darować?

Napisano

Problemem nie są same piasty ale warunki eksploatacji ergo częściejszy serwis. Tu są opowieści o piastach za nie małą kasę w których po jednym błotnistym maratonie trzeba było wymieniać łożyska. Myślę jednak, że nie ma co porównywać Deore do np. XT.

Napisano

Nie no ja rozumiem, że na błoto pośniegowe z solą to nie ma cudów, ale chodzi o to by wjazd w kałużę nie skutkował powstaniem emulsji wodno smarnej jak mam teraz w Formulach. W zimie jak zalega śnieg to co tydzień serwis, jak wrócę z błota i chciałbym ze szlauchu pociągnąć rower to to samo.

Wiem że na zimę powinien być drugi rower ale... mam taką drogę do pracy, że jakbym miał co dziennie siedzieć na rowerze dwie godziny w tym 10minut katorżniczego podjazdu (w zimie przy minusowych temperaturach w grubym ubraniu to jest naprawdę wyzwanie nie mówię o zjeździe 60km/h przy minus 20C) to zimowy rower nie mógłby być za 200zł ;)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...