Skocz do zawartości

[Wyprawa] Gdzie w góry na pierwszy wypad kilkudniowy?


maciekelga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

przymierzamy się w tym roku wraz z dziewczyną aby pojechać na wakacje w góry na kilka dni (4-5 dni) i zabrać rowery. Byłby to nasz pierwszy taki wypad w góry z rowerami i zastanawiamy się gdzie warto pojechać?

Myśleliśmy i Bieszczadach? Głównie zależy nam o śmiganiu po drogach nieasfaltowych (szutry,lasy,polne drogi), w miarę widokowe na otwartych terenach, aby było można przysiąść, jakąś fajną fotkę zrobić ;) Ale też oczywiście się trochę pomęczyć podczas jazdy. Fajnie gdyby znalazły się również jakieś szybsze zjazdy, długie podjazdy itp...Kondycyjnie myślę, że nie jest najgorzej, rowery jakimi dysponujemy to coś pokroju Kross Level A2...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Ja polecalbym Ci Gory Izerskie, co prawda jest tutaj dużo asfaltu, ale gdybyś wybrał tutejsze singltreki to bylibyscie na pewno pod dużym wrażeniem jak mozna bawić sie jazdą :)

 

Mam na myśli kompleks Singltrek pod Smrkiem, to jest dopiero frajda z jazdy! Ubite ścieżki, szybkosc, dynamika, tego trzeba spróbować!

 

W tym roku mieliasmy tam zlot forum i wszystkim się podobalo

 

Wyklepane z Nexus 7

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A Beskid Niski

Magia. Szczerze polecam. Połemkowskie cerkwie, cmentarze, krzyże... - tereny niesamowicie klimatyczne, malownicze, jest co fotografować i gdzie pojeździć. Bywam często. Macie własny transport (auto) do (na) którego włożycie rowery? Jak chcecie spędzić te kilka dni- zalokować się w jednym punkcie wypadowym i stamtąd wybierać się na różne warianty wycieczek, czy chcecie się przemieszczać noclegując za każdym razem w innym miejscu?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia. Szczerze polecam. Połemkowskie cerkwie, cmentarze, krzyże... - tereny niesamowicie klimatyczne, malownicze, jest co fotografować i gdzie pojeździć. Bywam często. Macie własny transport (auto) do (na) którego włożycie rowery? Jak chcecie spędzić te kilka dni- zalokować się w jednym punkcie wypadowym i stamtąd wybierać się na różne warianty wycieczek, czy chcecie się przemieszczać noclegując za każdym razem w innym miejscu?  

O super słyszeć, bardzo mi się podoba :) Dokładnie tak jak piszesz, mamy własny transport, jedziemy autem i rowery idą na dach więc jesteśmy mobilni. Myśleliśmy ulokować się w jednym ewentualnie dwóch miejscach i stamtąd robić wypady, jeżeli pogoda pozwoli to rowerami, a w razie gorszej pogody itp tak aby też pieszo coś pozwiedzać.

Masz jakieś szczególnie ulubione fajne trasy? Jakieś miejsca gdzie można by się zatrzymać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem przekonany o słuszności pomysłu, który zaproponował @ktotek. Ta część Beskidów jest wprost idealna na rower bo mało jest miejsc nie dostępnych i takich które trzeba robić z buta. Każdy znajdzie coś dla siebie i jak dla mnie najważniejszy atut czyli dzikość tych gór. W tej kwestii ostały się jeszcze tylko Bieszczady i właśnie Beskid Niski.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Niskiego to genialny jest Piotruś. Start może być z doliny Jasiołki (Jaśliska) lub od Dukli, ale drugiego wariantu nie testowałem. Podjazd/podejście żółtym szlakiem, szczyt zalesiony, ale po prostu rewelacja. Takiego klimatu to nigdzie jeszcze nie widziałem. Sami zobaczycie :)

 

Polecałbym Jaśliska jako jedną z baz wypadowych, Piotruś obowiązkowy. Jedyny nocleg jaki tam znam to "Na Jamie" i mogę go szczerze polecić. Nie dość, że ceny przystępne (jak na Niski przystało), ludzie w porządku, to jeszcze bardzo gościnni. Gospodyni grzała agregat tylko dla mnie w połowie października po zmroku...możesz ją pozdrowić :icon_cool:  Rower zamknięty w garażu tuż obok, standard budynku dobry. Materace trochę skrzypią, ale to nic.

http://www.nocowanie.pl/noclegi/posada_jasliska/agroturystyka/123176/

Natomiast jeśli chcesz zmienić potem miejsce, to przemieszczajcie się na zachód. Krempną warto odwiedzić ze względu na zabudowę i sieć szutrów, niestety póki co byłem tylko przelotnie. Mogę polecić trasę do kościoła w Olchowcu, łatwa i w typowym klimacie tych ziem.

 

Dużo lepiej znam okolice Wysowej Zdroju - stamtąd możecie robić wypady w okolice zalewu lub jeszcze bardziej na zachód. No i oczywiście atakować Magurę Małastowską - świetne odludzia. Oderne, Kunkowa i Nowica - tu się ma wrażenie, że jesteśmy na końcu świata.

 

Mała zajawka - fotka pstryknięta gdzieś powyżej Huty Wysowskiej, kilka km na zachód od Wysowej :)

 

zdjecie,pelne,331375,20121018,zanurzam-s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest moc:D już mi się tam podoba!

Właśnie to jest to o co nam chodzi, dzikość, odludzie cisza spokój:) Wielkie dzięki za wszystkie informację, bardzo fajnie, że zaproponowaliście także trasy bo ja zupełnie nie znam tych terenów a bardzo chcę to zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś miejsca gdzie można by się zatrzymać?

Polecałbym Jaśliska jako jedną z baz wypadowych

Wschodnia część Beskidu Niskiego, okolice Jaślisk, jak w domu ;-). Jaśliska są świetną bazą wypadową ale również niesamowitym miejscem samym w sobie. Przepięknie położone, z niesamowitą historią. Pod częścią budynków są piwnice winne z XVI wieku - pogadać z miejscowymi, zabrać latarkę i opad szczeny gwarantowany. Lekturą obowiązkową przed udaniem się tam jest film "Wino Truskawkowe" - filmowe Żłobiska to właśnie Jaśliska... Nocleg - hmmm, jakże by inaczej - Schronisko Zaścianek Państwa Lorenc - przy samym rynku, tanio, warunki schroniskowe znaczy wszystko co potrzeba jest, miejsce przyjazne rowerom, kontakt znajdziesz w Googlach. 

Gdzie by nie pojechać na rowerze jest czad, od samej drogi na Lipowiec można zaaranżować kilka tras. Fajnie jest udać się tamtędy na Słowację, albo skręcić z tej drogi w lewo i niebieskim szlakiem (pieszym) jechać (czasami prowadzić) wzdłuż granicy do Jasiela, przejechać przepiękną doliną i wrócić przez Moszczaniec. Innym razem można udać się w okolice Zyndranowej, przedzierając przez las częściowo szlakiem pieszym, dobra mapa nieodzowna, kompas się przydaje. Na zachętę kilka fot.

 

Jaśliska:

P9011149.jpg

 

P9011030.jpg

 

Kapliczka nad Jaśliskami:

P8300882.jpg

 

Dolina Jasiela:

P7232724.JPG

 

I trailer wspomnianego filmu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało. Dostępnych dla rowerzystów prawie w ogóle. Nie wiem jak po słowackiej stronie ?

Ja właśnie piszę z namiotu w Bieszczadach :)

Na ciekawe trasy trzeba by się było ulokować w Cisnej. Szlak w stronę góry Jasło jest momentami bardzo widokowy. Ale to już inny stopień trudności niż w Niskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mało. Dostępnych dla rowerzystów prawie w ogóle. Nie wiem jak po słowackiej stronie ?

Ja właśnie piszę z namiotu w Bieszczadach :)

Na ciekawe trasy trzeba by się było ulokować w Cisnej. Szlak w stronę góry Jasło jest momentami bardzo widokowy. Ale to już inny stopień trudności niż w Niskim.

Dobra, ostatecznie padło na Beskid Niski! ;)

Mamy lokum w miejscowości Królik Polski i z tamtą będziemy robić wypady.

Gdzie warto jechać i co jest dostępne dla rowerzystów którzy są pierwszy raz w górach ( chociaż jazda z dużymi przewyższeniami mają za sobą ;) )

Na pewno Piotruś, pewnie Cergowa co jeszcze ? :)

Na mapie widzę dużo tras konnych da się nimi rowerami śmigać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...