Skocz do zawartości

[Lampka przednia] Dobre oświetlenie podczas szybszej jazdy rowerem - max 250 zł


elano1000

Rekomendowane odpowiedzi

 

Pierwszy raz się z taką spotykam.

Aktualna oferta w/g wyszukiwarki allegro z takim hasłem - http://allegro.pl/listing/listing.php?description=1&string=pr%C4%85dnica+bezoporowa&search_scope=category-16414

 

A wracając do tematu to:

@elano1000

Masz jeszcze jedną opcje - moim zdaniem najlepszą.

Kupujesz latarkę na zasilanie 18650 i do tego koszyk na akumulatorki 3xAAA dopasowany długością jako zamiennik 18650 :)

Aha katarka musi mieć odpowiednią średnicę też, bo pojemnik z 3xaaa ma troszkę większą średnicę niż aku 18650.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.S.

 

Odnośnie ROSE - tak mi się jeszcze przypomniało, że dostaje się także formularz 

na bezpłatny zwrot towaru, gdyby coś było nie tak.

 

Obecnie zwrot towaru to wysyłka pocztą polską krajowej paczki do centrum DHL w Koninku, stamtąd kurierem wędruje ona do centrali Rose na koszt firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz @dziobolek - fizyki nie da się oszukać :) .

Ograniczenie to:

pojemność akumulatorka, który przy danym prądzie oddaje energię x czasu, a ten prąd pozwala na uzyskanie iluś tam lumenów ( z konkretnego emitera, jak jest starszej generacji/gorszego binu to ten sam prąd , a światła mniej) .

Problem jest taki, ze dedykowane lampki rowerowe posiadają emitery najczęściej o mniejszej sprawności i mocy niż w latarkach, a dokładając do tego zasilanie AA to świecą dużo słabiej.

Gdy do tego ktoś jeszcze pisze, że dłużej to to "słabej" mnoży się znowu przez kilka razy.

I tak w ostateczności masz strumień świetlny w lumenach np. 5x słabszy niż z latarki, która w dodatku kosztuje 2x mniej.

Ot i cała filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz @dziobolek - fizyki nie da się oszukać... ... Problem jest taki, ze dedykowane lampki rowerowe posiadają emitery najczęściej o mniejszej sprawności i mocy niż w latarkach, a dokładając do tego zasilanie AA to świecą dużo słabiej...

 

Kolego, ale ja, na moje potrzeby nie potrzebuję "pierdyliona" luxów/lumenów/candeli jakie oferują latarki taktyczne, 

tylko jasnego, dobrze ukształtowanego snopu światła o odpowiednim zasięgu, a taki zapewniają na moje potrzeby

lampki od Roxim RX5 wzwyż, czyli lampki od 250zł. wzwyż, i dla mnie to nie jest problem.

 

A jedyne prawa z jakimi borykają się wszyscy "uliczni" i miejscy użytkownicy rowerów,

jest prawo "pustej kieszeni", bo w większości przypadków tylko dlatego decydują sie na latarki taktyczne

ponieważ można je dostać za "psie pieniądze" i dają światła, że heeeejjj!!!

 

No bo po co ma wydawać 250zł, skoro może mieć "takie samo światło" za 50zł., albo nawet i "lepsze" za 150zł.

 

Jedyne "prawa fizyki", jakie próbują tu oszukać, to wmawianie sobie i innym, że przecież nic złego się nie dzieje,

wcale nie oślepiam, nawet jeśli, to przecież można na 30% albo na 10%, lub osłonkę... 

 

Tiaaaa, właśnie widzę w praktyce jak to wygląda - mnie oślepiają, ale ja jakiś inny jestem bezradny.gif

 

I możesz z tym polemizować do woli, ale tutaj fizyki także nie oszukasz gwizdze.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już Ci kiedyś pisałem - ja nie oślepiam, więc nie generalizuj jak lubisz to bardzo robić , nie pisz o "pierdylionach" lumenów tylko o konkretnych wartościach, nie pisz o byle jakich latarkach jak to nazywasz taktycznych - bo ja nie wiem co to jest i nie takie polecam ewentualnie na rower.

Latarek jest multum, a każda w zależności od budowy , zasilania, odbłyśnika, reflektora itd nadaje się do takich i takich zastosowań - na ryby, grzyby, do garażu, samochodu, na rower itd. itp.

Tu jest temat dobrego oświetlenia do szybkiej jazdy więc jak piszesz negatywnie o latarkach to pisz konkretnie , np. nie polecam większości z allegro ( pod czym ja się tez podpisuję, bo polecić można tylko bardzo niewiele - konkretnie wybrane)

A jak polemizujesz to nie wydawaj proszę takich opinii, że ja dobry, a każdy co ma latarkę to zło na drogach bo to jest po prostu nieprawda.

Plus do tego, że Tobie wystarcza 200 lumenów , nie oznacza, ze możesz bezpiecznie z takim oświetleniem wjechać na polne drogi, do lasu , na dziury itd.

A ktoś chce mieć więcej światła, by jeździć bezpieczniej, a nie dla lansu

Peace

P.S. Nie wiem czemu na tym kompie nie działa mi za bardzo formatowanie tekstu i skleja go :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja o "Wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy" nigdy się nie skończy.
Jedni będą się upierać, że "tylko dobre i drogie lampki rowerowe" a inni, że "latarki są lepsze".

 

Każdy ma swoje zdanie.

Każde z rozwiązań ma swoje plusy i minusy.
A Kowalski i tak kupi to na co go stać w stosunku do ilości światła (więc wybierze latarki na rower).
Tylko zapalony rowerzysta, któremu zależy na DOBRYM oświetleniu wyda te kilkaset złotych na Roxima, Mactronica czy inny markowy sprzęt.
Reszta kupi coś "do 100 zł". (latarkę lub inną lampkę na Cree).
A czy te latarki to zły wybór? to już jest temat rzeka.
Nie świecą na boki - to jest ich największa wada. A na plus to oczywiście cena i uniwersalność (stosowania i wyposażenia - aku, ładowarka itp.).
Markowy sprzęt świeci lepiej (szerzej, lepiej ułożonym światłem) bo ma lepsze odbłyśniki robione specjalnie pod konkretny model lampki.
Ale to oczywiście kosztuje (myśl techniczna) i dlatego sprzęt markowy jest droższy.

A czy da się iść na kompromis?
Mieć coś co dobrze i szeroko świeci, jest uniwersalne i niedrogie?

Ja uważam, że jest.
Trochę szperania, kombinowania i za 130 zł mam lampkę, która świeci na 70 metrów, dobrze doświetla boki i nie razi innych użytkowników..
Zapytacie co to jest?
Napiszę krótko...  to "chinol z eBaya" na XML-u T6 z soczewką rozpraszającą i dorobionym daszkiem (służy również jako odbłyśnik by więcej światła odbitego padało pod rower).
Zaraz podniosą się głosy, że to szajs, rozsypie się za miesiąc itp. bo to chińczyk.
Jak na razie wszystko jest w porządku (po 2 miesiącach intensywnego jeżdżenia po zmroku).

Za cenę Roxima RX5 mogę mieć 2 takie lampki z chin...    a opinia innych mało mnie interesuje bo to mój rower i moje "światełko".

 

Ktoś chce kupować markowy sprzęt - proszę bardzo.
Tylko kłócenie się o to, kto ma lepszy (droższy) sprzęt jest bez sensu bo do jazdy po mieście nie potrzeba 1000 lumenów.
Jak ktoś jeździ dużo i potrzebuje dobrego oświetlenia to siłą rzeczy zacznie się rozglądać za czymś DOBRYM (markowym).

A jak widać na forum większość pytań jest o sprzęt do 100 zł... a za to nie kupi 1000 lumenów z dobrym rozproszeniem.



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@dziobolek, Piszesz zarówno prawdę i jednocześnie się mylisz. W mieście jak najbardziej latarka z dużą ilością lumentów to totalna głupota, bo dioda dająca 1000 lm wywołuje w ogniwie "wir elektronowy", który wyciąga ogniwo "na poczekaniu". W mieście tak naprawdę wystarczy nieco droższa latareczka na zwykłych diodach, aby wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na DDR lub ulicy. Większość miast jest na tyle dobrze oświetlona, że doświetlanie drogi nie jest koniecznie. Ale jeżeli ktoś jedzie w teren i do tego chce jeździć szybko, to każdy lumen się liczy i jest na wagę złota. 

 

 

Za cenę Roxima RX5 mogę mieć 2 takie lampki z chin...

 

 

To nie jest żaden argument, gdyż w ogólności to nie jest prawda. Trzeba się przyjrzeć zastosowaniu w jakim ma pracować oświetlenie. Np na szosie wolałbym mieć Roxima RX-5 (lub B&M Luxos IQ2 dla zasobniejszych), ale z faktu problemów z nabyciem dodatkowego uchwytu musiałem zamontować latarki, które posiadam - na ulicy nie czuję się komfortowo z taką wiązką mimo że jest bardzo mocna i obiektywnie doświetla całkiem nieźle.  

 

Niestety większość podchodzi do tematu w taki sposób jak powiedział @@dziobolek, czyli budżetowo. Minimum wydatków, maksimum lumenów - to jedyne kryterium. Po czym jest wyjazd na miasto, lans i wypalanie ludziom oczu w imię psedo-dobrej widoczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalne bzdury, ja mam latareczkę ze sterownikiem od grega i przy ustawieniu na 2% mocy świeci w mieście tak że faktycznie zaznacza tylko moją obecność a żeby oślepiła to trzeba by się chyba mocno postarać i lampić się w odbłyśnik z odległości 30cm. Co do szerokości wiązki owszem jeśli to jest latarka ze standardową optyką to daje światło okrągłe skupione na centralnym punkcie ale wystarczy zamontować kolimator i dostajemy krótszą wiązkę rozproszoną na boki taka latarka wtedy oświetla bardziej boki. Do tego dyfuzorek żeby ograniczyć świecenie w górę i jest git do miasta a jak potrzeba to i do lasu można skoczyć. Naprawdę nie porównujcie tutaj latarek klepanych po 50zł z allegro z dopracowanymi konstrukcjami na dobrej optyce bo to się mija z celem. Wystarczy wejść na światełka poczytać co nie co pooglądać beemshoty latarek z poszczególną optyką i sobie wyrobić zdanie. Dorzucam fotę rozkładu światła. Fota z alledrogo autorstwa bociana myślę że się nie obrazi.  

 

zestawienie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś max. 250 ...

 

Ale potem się zdecydowałem, że bez sensu dawać tyle, w dodatku do moich zastosowań. Tym bardziej, że trzeba jeszcze inne rzeczy kupić do roweru, a jakbym tak za wszystko dawał jak najwięcej to zaraz nie miałbym pieniędzy  :rolleyes: A edytować tytułu tematu niestety nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Naprawdę nie porównujcie tutaj latarek klepanych po 50zł z allegro z dopracowanymi konstrukcjami na dobrej optyce bo to się mija z celem.

 

W 90% rozważających zakup latarki nie stać na zakup bocialarki za 300 PLN (podkreślam sama latarka - a gdzie ogniwa i ładowarka?), tylko kupują SkyRay'a za 70 PLN... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nie boisz paypala i zakupów za granicą, to w sklepie dx.com można zaleźć lampki z diodą xml t6 zasilane z czterech ogniw 18650, które dają kole 600 lumenów - http://dx.com/p/t6-waterproof-xml-t6-3-mode-1200-lumen-white-led-bike-light-with-battery-pack-set-82510

Ja używałem lampki rowerowej za 18 dolarów, a w razie potrzeby doświetlałem sobie drogę czołówką: http://dx.com/p/xc-997b-cree-3w-200lm-3-mode-white-led-bicycle-bike-light-4-x-aa-108640 - niestety, wcięło z rowerem, teraz mam mam lampkę podobną do tej z diodą xm-l t6 i jeżdżę głównie z ustawieniem na 30% mocy.

A moja Pani ma lampkę rowerową z lidla i na drogę d/z pracy (część przez miasto, część krajową 92) w zupełności jej wystarcza. Poprzednio miała sigmę lightster, która też wystarczała do jazdy po szosach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu całego wątku już całkiem zgłupiałem, wydawało mi się że z wyborem oświetlenia będzie mniej fatygii niż przy wyborze dwóch kółek a jest równie czasochłonne i kosztowne;/ Lampki za 40 zł warte tyle co g**** chociaż i to nie bo nawóz w cenie:D Powinienem wybierać między 

 

A) Roxim RS3 Speed a  MacTronic Bike Pro Noise 300

B) Roxim RX5 Premium a MacTronic Bike Pro Noise 500

 

 

no i tutaj jeden wielki PAT bo po pierwsze nie wiem czy po pierwsze decydować się na wersje A czy B i czy wogóle opłacalne jest dokładanie do tej droższej alternatywy a po drugie sama marka. Gdyby uszeregować te 4 modele w zależności od mocy i jakości wykonania jak by to wyglądało?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...