Skocz do zawartości

[korba] Deore XT FC-m771 48/36/26 modyfikacja


kasica76

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dwa tygodnie temu zmieniłam korebę w rowerze mtb 26" z Shimano FC-371 44/32/22 na deore xt 48/36/26. Co do jakości nowej nie mam zastrzeżeń bo jakość kręcenia nieporównywalna. Problem jednak tkwi w blacie 48, nie mam na tyle pary w nogach aby z niego korzystać. Wpadłam jednak na genialny pomysł i tu w tym momencie proszę o was o radę czy mogę wymienić blat 48 na 44 w owej korbie. Znalazłam takie coś na allegro http://allegro.pl/show_item.php?item=3427729235 jednak nie wiem czy mozna takiej modyfikacji dokonać i czy ma to wogóle jakiś sens. Nie chcę się pakować znowu w zakup nowej korby o przełożeniach 44/32/22, starej też nie chcę zakładać. Dodam że zębatka środkowa 36 znacznie lepiej mi odpowiada niż 32. Proszę o poradę. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za cenne podpowiedzi zwłaszcza za bystre oko w kwesti zużycia:) Jestem laikiem i pewnie skusiłabym się niska ceną i zamówiła zużytą część. Jeśli chodzi o blat 48 to faktycznie mi nie pasuje z racji tego, że nawet przy idealnych warunkach pododowych na płaskim terenie na  asfalcie nie mam siły kręcić. Nie wiem ale może złych przełożeń używam ale szczerze mówiac testowałam już chyba wszystkie możliwości. Więć z całą pewnością mogę stwierdzić, że mi nie leży do tego mam małe problemy ze stawami ale niestety u nas to genetyczne. Jeszcze raz bardzo dziekuję za pomoc i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam o spd. Jednak biorąc pod uwagę moje roztrzepanie to takie rozwiąznaie nie przejdzie. Podejrzewam że wiekszoś czasu przeleżałabym w gipsie niz jeździłabym na rowerze :w00t: szczerze mówiac to cały czas poszukuję złotego środka. Jeżdzę głownie po asfalcie i utwardzonych ścieżkach, teren kompletnie mi nie leży. Rower mtb kupiłam bo mi sie podobał czyli typowo babskie podejście do tematu :whistling: W przyszłosci może pomyślę o pzrełaju bo do szosy mam trochę obawy. Pożyjemy zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A panaceum na twoją niemożność pracy nóg są pedały i buty SPD :thumbsup:

 

spd to nie jest panaceum na siłę mięśni. Jak nie ma siły kręcić na dużym blacie, to żadne buty nie pomogą.

 

Dochodzi do tego problem z nagłym zatrzymaniem, niedoświadczony użytkownik może zapomnieć się wypiąć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerzutka da radę bo miałam wczesniej korbę Shimano FC-371, 44/32/22 i obsługiwała bez problemu. Podsumowując wszystkie posty jak myślicie z tą modyfikacja dobry pomysł czy raczej kolejna klapa z mojej strony. Cały czas kombinuję jak koń pod górę i nic. Dziennie robię ok 50 km w weekend 70-80 km i to jest chyba mój max jak na tę chwilę. Bardziej stawiam na pokonywanie dystansu jak na prędkość aczkolwiek nie lubię się ślimaczyć i bądź tu mądry jak to zrobic żeby w miarę szybko pokonać jak najdłuższy dystans :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakiś czas temu przeszedłem z 42/34/24 na 48/36/26 i jestem bardzo zadowolony.

 

Nie wiem jak Ty, ale ja większość czasu spędzam "na blacie" 36.

Od czasu do czasu zdarzy się, że przydaje się 48 i wtedy nie żałuję, że go mam,

natomiast blat 26... zhm.gif nie pamiętam kiedy ostatnio używałem.

 

Także uważam, że buty SPD to nie jest żaden "złoty środek", który należy "wciskać" każdemu rowerzyście.

Do tego ludzie najzwyczajniej dojrzewają lub jest im dobrze bez nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...