Skocz do zawartości

[strój] lubisz czy nie


  

292 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W czym preferujesz je?dzi??

    • strój kolarski
      205
    • odzie? cywilna
      87


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Przypadkowo stałem się posiadaczem kombinezonu kolarskiego, takiego używanego w sporcie - przedewszytkim jeździe na czas, ale i widziałem też na przełajach czy MTB (razem koszulka plus spodenki). Bardzo mi się podoba, ale mam pytanie czy to duży obciach ubierać go do jazdy typowo rekreacyjnej np. na rowerze typu cross...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie tam obciach...jakby to był obciach, to myślisz, że dużo osob by się tak ubierało? A poza tym takie kombinezony są fajne, bo nie trzeba mieć szelek.

Też tak uważam, ale poza profesionalnym sportem niewielu ludzi widziałem w takich strojach, a szczerze mówiąc nikogo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam, ale poza profesionalnym sportem niewielu ludzi widziałem w takich strojach, a szczerze mówiąc nikogo...

 

a może nie zwracałeś uwagi

 

jazda w specjalnym stroju przystosowanym do roweru to nie jest obciach ani lans

 

jeśli po 50 km wycieczki twoje galotki wrzynaja sie w przyrodzenie, to zatęsknisz za pampersem w spodenkach

jeśli nogawki twoich ulubionych szerokich spodni zostaną wkręcone w łańcuch, to zatęsknisz za obcisłymi

jeśli przy szybkim zjeździe twoja bluza nabierze wiatru w siebie jak żagiel i zacznie działać jak spadochron, to zatęsknisz do obcisłych

 

każda profesja ma swój strój

i nie jest on lansem

tylko wynikiem doświadczeń wielu ludzi,

aby usprawnić ludzkie działanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może nie zwracałeś uwagi

 

jazda w specjalnym stroju przystosowanym do roweru to nie jest obciach ani lans

 

jeśli po 50 km wycieczki twoje galotki wrzynaja sie w przyrodzenie, to zatęsknisz za pampersem w spodenkach

jeśli nogawki twoich ulubionych szerokich spodni zostaną wkręcone w łańcuch, to zatęsknisz za obcisłymi

jeśli przy szybkim zjeździe twoja bluza nabierze wiatru w siebie jak żagiel i zacznie działać jak spadochron, to zatęsknisz do obcisłych

 

każda profesja ma swój strój

i nie jest on lansem

tylko wynikiem doświadczeń wielu ludzi,

aby usprawnić ludzkie działanie

Nie o to do końca mi chodziło... nie podważam korzyści wynikających z jazdy na rowerze w stroju, zwłaszcza jeśli chodzi o spodenki z pampersem. Chodzi o konkretny przypadek... większość ludzi używa zestaw koszulka + spodenki. Ja mam strój w całości i wydaje mi się, że ma on specficzne zastosowania kolarskie, takie jak np. w kolarstwo torowe. W sumie wydaje mi się, że w innych zastosowaniach (oczywiście rowerowych) też będzie doskonale spełniał swoje zadania. Po prostu chcę poznać zdanie innych rowerzystów, a ja pewnie i tak w nim będę jeździł przede wszystkim dla wygody :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście strój kolarski!

Nie wyobrażam sobie jazdy 100km w dresach albo w jeansach. Owszem kiedyś tak jeździłem ale odkąd kupiłem pierwsze lajkry to już wiem dlaczego tak mnie coś w tyłek uwierało. No i to najistotniejsze do czego sam się mocno krzywiłem to oczywiście brak majteczek! Oj to była rewolucja! Ale teraz luzik. Wiadomo po co tak myślą nad wkładkami! Do pracy używam też bajka ale tu drobne odstępstwo, czyli cywil, choć nie do końca bo kurteczkę używam żaruwistą rowerówkę Campusa. Jest super. A cywili używam dlatego ze tej podróży mam z 5 minut i mija się to z celem chyba, że jest zima i deszcz to jeszcze wdziewam na portki nie przemakalne Campusy. W moim mieście dużo chłopaków i nie tylko jeździ w rowerowych ubrankach więc już nikt się nie dziwi kiedy taki "dziwoląg" przemyka. Mam nawet wrażenie , ze nas podziwiają za te piękne stroje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok. ja bym stroj zalozyl, tylko, ze nikt by ze mna na rower nie wyszedl pewnie :P. A samemu wyjsc na rweor, to juz nie to samo...

Gdyby więcej ludzi tym jeździło, to aż by lżej na sercu było, ale niestety. Albo za drogie, albo sie wstydzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie jeździć bez koszulki obcisłej, rękawiczek, kasku :)

 

A co do spodenek, na krótsze wypady po okolicy to mam szorty z wkładką, tak że jak wejdę do supermarketu to tak jeszcze luzik, a na typowy wycisk, długie wycieczki oczywiście obcisłe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...