Skocz do zawartości

[strój] lubisz czy nie


  

292 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W czym preferujesz je?dzi??

    • strój kolarski
      205
    • odzie? cywilna
      87


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Strój kolarski to dla mnie poprostu wygoda. To są ubrania na rower, których nie boję się ubrudzić, usmarować, a nawet zniszczyć. Moja mama też dzięki temu nie narzeka, że znowy jeansy usmarowałem błotem, że koszulkę ubabrałem smarem itd. itp. A tak od kiedy jeżdżę w obcisłych to już mam te wykłady z głowy.

 

Dzisiaj jechałem na uczelnię w cywilnych (w jedną stronę koło 30 km) - jeansy, bluza, sweter, no i oczywiście kask!. Czułem się okropnie. Spociłem się i zmęczyłem (przez opór wiatru). Poza tym strasznie niewygodnie się czułem na siodle bez wkładki.

Co tu dużo gadać, strój kolarski to poprostu komfort!

 

A to co inni gadają to mam głęboko w tyle.

 

OT: Jak jeżdżę w kolarskich, to zazwyczaj słyszę: "dawaj, dawaj!". Ehhh... nie ma to jak polski kibic, zawsze potrafi człowieka zmotywować :)

Napisano

Ja jak wsiade w dzinsach na rower to jade chyba jak paralityk, wszystko sie o cos zaczepia, wplatuje, a opony potrafia mi wciagnac spodnie :wink: , bez storju kolarskiego nie da rady!!!

Na ten sezon zakupilem dlugie spodenki jakies niemieckiej chyba firmy Rono, na taka pogode jak teraz luuuuks sprawa, do tego koszulka, "rece", kask i SPDeki off kors.

Jak sie ze mnie smieja to ja smieje sie z nich, a pozatym wszelkie uwagi mam w.... :) ....... :) . A to jak ludzie reaguja na rowerzyste w obcisych spodenkach swiadczy o tym, ze nasza "kultura sportowa" jest niska.

Napisano

Nie pamietam kiedy bylem ostatnio w cywilnych ciuchach na rowerze...Wogle nie jezdze inaczej ubrany niz w ciuchy rowerowe .

Wiele osob wstydzi sie jezdzic w obcislych spodenkach , koszulce , nie mowiac juz o kasku . To tak jakby sie wstydzic tego , ze sie jezdzi na rowerze :P

NIgdy nie zwaracalem uwagi na zdanie innych ludzi w tej kwestii . Wygodnie , a mi sie to podoba :033:

Napisano

Jasne ze strój ....dzis dostałem strój i jak sie przejechałem to róznica jest ogromna.....w spodenkach sie tak jezdzi jak na poduszce ...znakomita sprawa ..pozdro

Napisano

ja tam bym nie mogl jezdzic w dżinsach

 

Dlatego od dzisiaj śmigam w spodenkach z "pampersem" :)

Są sto razy wygodniejsze od dżinsów, czy innych sportowych spodenek :)

Napisano

Czytam tak sobie ten topic, wszyscy tak zachwalają odzież kolarską, więc pomyślałem sobie, że może wypadałoby się wreszcie zacząć ubierać po ludzku :D Mam więc prośbę do sąsiadów ze stolycy aby polecili mi miejsca w których można tanio kupić koszulki i spodenki kolarskie. Proszę mnie tylko nie odsyłać na allegro, poprostu lubie widzieć dokładnie to co kupuje :D

 

 

Spodenki(od 27zl z pampersem), koszulki(od 45zl) i rekawiczki(od 24zl) dostaniesz w Decathlonie. Kupilem swoje pierwsze spodenki z pampersem w Decathlonie i musze powiedziec ze sa rewelacyjne jak za 27zlociszy. Jak dla mnie mogly by miec tylko pampersa bardziej do tylu cofnietego, choc koels wpsominal ze wszystkie tak maja jak Decathlon.

Napisano

Jak najbardziej strój kolarski ,jednak na razie dorobiłem sie którkich obciślaków z pampersem i jakotakiej wiatrówki. Jadąc w kasku i rekawiczkach ubrany po cywilnemu czuje się dziwnie-jak to ktoś kiedyś powiedział:"jak cieć". Muszę uzupełnić swoją szafę o 2-3 koszulki 1 krótkie i 1 długie spodnie z pampersem->allegro :028:

Napisano

a ja smigam w normalnych ciuchach. Z rowerowych używam rękawiczek i kasku - ale to raczej względy bezpieczeństwa, a na dłuzsze trasy bokserki z pampersem, na które można załozyć zwykłe bojówki.

 

Nie lubie tych świecących jak dyskoteka ubranek z takiego wzgledu, że jak jade gdzies po wsiach itp to nie chcę się rzucać w oczy i wole być odbierany jako normalny człowiek (nie mówie, ze jak ktos jeździ w ciuszkach rowerowych to jest nienormalny - tylko postrzegany przez mniej zaznajomionych z szerokim światem jako taki).

Napisano

stroj rowerowy ma swoje zalety w porownaniu do zwyklej koszulki bawelnianej i jakichkolwiek spodenek.

koszulka przede wszystkim przylega do ciala, nie zaczepia jak sie leci w dol pomiedzy drzewami, odprowadza pot na zewnatrz, spodenki tez nie majtaja sie tam gdzie nie maja i pampers zapobiega odparzeniom. a jesli ktos z tego sie smieje (jak to mialo miejsce gdy mieszkalem w tychach), to ich zlewalem, coz nie jezdzili to nie wiedza :blush:

ps. co maja powiedziec panczenisci? :lol:

Napisano

Stroj rowerowy i nic innego. Same zalety.

Nie jezdze jeszcze w butach rowerowych bo musialbym zmienic pedaly.

Dla mnie to koniecznosc wiec w niedalekiej przyszlosci...

A to ze sie ludzie smieja na ulicy... no coz to jeszcze troche potrwa,

kwestia przyzwyczajenia oka ludzkiego do tego co widzi na ulicy. :eek:

"Smich na sali" :)

Nie spotkalem sie za granica jeszcze, zeby ludzie sie ze mnie smiali,

czy wytykali palcami bo jade w obcislym stroju.

Napisano

Ja właśnie skompletowałem swój pierwszy zestawik i już wiem, że nie będzie on ostatnim. na razie śmigam w najtańszych spodenkach z decathlonu i koszulce zakupionej na allegro. Musze się jeszcze przyzwyczaić do jeżdżenia w spodenkach, bo to troche dziwne uczucie tak śmigać po mieście bez majtek :angry2:

Napisano

No ja mam kask rękawiczki i spodenki z pampersem koszulki jeszcze nie kupuje bo nie mam kasy a buty nie bo noga mi rośnie

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Jak najbardziej strój kolarski ,jednak na razie dorobiłem sie którkich obciślaków z pampersem i jakotakiej wiatrówki. Jadąc w kasku i rekawiczkach ubrany po cywilnemu czuje się dziwnie-jak to ktoś kiedyś powiedział:"jak cieć". Muszę uzupełnić swoją szafę o 2-3 koszulki 1 krótkie i 1 długie spodnie z pampersem->allegro :028:

 

Oczywiście że strój kolarski, ale jak jadę np. do sklepu to czasami ubieram cywilki, ale zawsze kask i rękawiczki, i jeszcze okulary, i nie czyję "się jak cieć". Może tak mnie postrzegają, ale ja to olewam, choć myślę, że jest na odwrót. Kask jest jeszcze do przyjęcia, zwłaszcza po tym jak miałem wypadek, ale jak jadę do pracy w stroju kolarskim (koszulka, spodenki), to spotykam się z różnymi reakcjami. Gdy było chłodno to pojechałem w długich spodniach i kolega powiedział, że widział już różne Grzybki, ale jeszcze nigdy w rajtuzach. Oczywiście to był żart, wiec nie ma o co się obrażać.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

co powiedziec....

ludzie ktorzy uwazaja ze nie warto/nie jest fajnie/ nie jest dobrze jezdzic w ubraniu kolarskim najzwyczajniej sie nie znaja. a ci ktorzy wysmiewaja stroj kolarski, to juz typowe buraki ( wysmiewac cos, na czym sie kompletnie nie znasz :[ )

Napisano

a propos koszulki xc zone

nie podoba mi sie jedynie z jednego powodu

dlaczego napisy sa po angielsku?

no risk -no fun itd....

nie macie swojego jezyka?wszystko trzeba w jezyku obcym? :l

bez sensu

 

A poza tym co to za badziewna domena prv.pl ? Sprzedajecie koszulki za niemałą kasę i nie stać Was na normalną domenę pl za 100 zł?

 

Koszulka jako taka podoba mi się, ładne kolory i krój, ale faktycznie ten napis no risk no fun jest dyskusyjny, ja bym zmienił czcionkę tego napisu na coś nowocześniejszego.

Napisano

Ja od paru dni dopiero jeżdżę w pełnym stroju kolarskim tzn. koszulka + spodenki + kask + buty i jest mi dużo bardziej wygodniej i praktyczniej niż wcześniej. Przez zakupem tego stroju, gdy jeździłem w zwykłych spodenkach zawsze mi cos z kieszeni wypadało a teraz nie ma tego problemu. Z ludzi raczej nie mam problemu. Znajomi nie mówili mi nic typu ze wyglądam jak pedał itp. tylko pytali ile mnie to kosztowało.. I zaraz to przeliczali na trawę..;/ Lub innego używki.. Odpowiadałem mi tylko ze pasja kosztuje i już nic nie gadali...

Napisano

A poza tym co to za badziewna domena prv.pl ? Sprzedajecie koszulki za niemałą kasę i nie stać Was na normalną domenę pl za 100 zł?

<rotfl> ... czlowieku zlituj sie... ile oni tych koszulek sprzedali? Pewnie nawet nie 50! Ile maja zysku na jednej? Grosze :)... male zamowienie w duzej firmie ktora szyje ubrania kolarskie=wysoka cena za szt. 24 lata masz nie orientujesz sie w tym jak to forum dzial i wyglada[w koncu to forum xc-zone wlasnie], a gadasz od rzeczy. Sao to forum ma niezly ruch, stronka tez troche ma tow szystko kosztuje.... a my uzytkownicy jakos na to kasy nie wykladamy[no poza paroma zbiorkami]. A to ze mieciu czy ktos tam sobie cos dorobil to co ? Pozatym forum ma domene .org obecnie, ktos za to zaplacil przeciez nie[no dobra na to tez chyba zbiorka byla ]? ;p

Napisano

Nielicząc wycieczek do sklepu po browara lub do kumpla dwie ulice dalej to definitywnie preferuje strój kolrski. Śmiechów raczej niesłysze. Mamy z kumplami na swojej trasie jedną taką wiejską knajpe do której zawsze zajeżdżamy na butelke złocistego płynu. Zna nas tam wiekszoś bywalców z ust których niejednokrotnie słyszymy słowa pochwały i wśrod ktorych wzbudzamy podziw. Jak widać polska wioska niezawsze jest typową polską wiochą.

Napisano

Sprzedajecie koszulki za niemałą kasę

 

ROTFL! Zamów w tej firmie projekt, zamów koszulki w takiej ilości, opłać wysyłkę itp - przekonasz się, ile forum "zarobiło" na tym.... :) Takie małe zamównienia mają to do siebie, że cena za sztukę jest wysoka.

Napisano

A ja niedawno kupiłem koszulke BikeMaraton za 60 zł a za niedłługo wzbogace się zcze o koszulke XC-Zone :( Spodenek jeszcze nie mam. :(

Mi się fajnie jezdzi w koszulkach rowerowych.

Napisano

Jak najbardziej strój kolarski...niewyobrażam siebie na rowerze w dżinsach :)

Posiadam dwie koszulki kolarskie i dwie pary spodenek z wkładką plus kask oczywiście :D

Mój ulubiona kolorystyka to jak jestem ubrany na biało bo mam biało-srebrny kask :D Ale tak się ubieram tylko jak jest pogodnie...Muszę się przyznać,że lubie dobrze kolarsko wyglądać :D

Napisano

Ja niestety cały czas jeżdżę w normalnych krotkich spodenkach i luznych koszulkach. Do tego rekawiczki i od tego roku okulary. Jednak pampers czeka na mnie w szufladzie i jak tylko bedzie troszke cieplej to zakładam i jade. Ale głównie robię to dla zmniejszenia oporow powietrza bo tyłek rzadko mnie boli, nawet po 120 km. Do koszulek raczej sie nie przekonam, na razie. :blush: Porządny kask kupuję w święta bo ten co mam uzywam tylko na obozowe wyjazdy, ale bez niego jezdze bardzo ostroznie.

 

Co do wygladu stroju. Z wiekszym podziwem obserwuje bikera w pelnym stroju niz takiego ubranego w zwykle dlugie spodnie i jakas koszule [sic! ale widzialem takich, jeszcze oczywiscie siodelko opuszczone jak najnizej]. I wogole nie chce mi sie z tego śmiać. Az przyjemnie popatrzeć. :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...