Skocz do zawartości

[strój] lubisz czy nie


  

292 użytkowników zagłosowało

  1. 1. W czym preferujesz je?dzi??

    • strój kolarski
      205
    • odzie? cywilna
      87


Rekomendowane odpowiedzi

wybieram ciuchy rowewrowe raczej jednolite

i bez reklam

 

ja mimo niskiego poziomu zaawansowania sporo zainwestowałem w odzież na rowerek. ale moge powiedzieć, ze naprawde warto (jeden kask juz strzaskałem w gorkach).

 

nie wiem w sumie dlaczego, ale kupując odzież starałem sie wybierać jednolite barwy. podobnie było z obuwiem. przerażały mnie jaskrawe kolory i "full plastik".

jednak w tym momencie - po łyknięcu coraz większego bakcyla - widze, że kolory mają coraz mniejsze znaczenie.

 

czasy z resztą sa takie, ze ludzie mają coraz więcej pieniędzy, przez co widac, ze wydają wiecej na hobby, m.in. na rowery. wobec tego, juz tak wiele osob nie dziwi się widząc profesjonalnie ubranego amatora jakiegos sportu. w koncu nikt nam nie powinien odmawiac przyjemności ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do niedawna pukalem sie w glowe na sama mysl ze wydam dodatkowa kase na koszulke rowerowa.

 

Zdazylo mi sie jakis miesiac temu odwiedzic kolege ktory sciaga z niemiec odziez uzywana i nowa z wyprzedazy. Zagadal ze przywiozl wlasnie troche strojow z niemiec a ze kojarzyl ze troche "pedaluje" zapytal czy nie chcial bym zobaczyc. Stroje nowe i uzywane, firmowe m.in. koszulki Orbea, DeutscheTelecom i sporo innych). Wpadlem do niego do sklepu i az mnie wmurowalo. Lajkry Asicsa jak noweczki, zero sladow 15zl, nowe spodenki Nakamury z pampersem 12zl, wszystkie koszulki w tym tez noweczki 15zl. Generalnie czy nowe czy delikatne slady uzywania kosztowal sprzet max 15zl. Gosc chyba nie wiedzial jakie skarby przywozi. Juz zlozylem zamowienie na troche kompleto i moze wkrotce pojawia sie na allegro :(. Uwazam ze jezeli chcemy sie zaopatrzyc w tani stroj warto czasami popatrzec po sklepach oferujacych odziez z drugiej reki.

 

A czy nie siara jezdzic. WALI MNIE TO! Jest zdecydowanie wygodniej niz w cywilu. Nie musisz dupska ustawiac bo ci sie spodenki odcisnely. Komfort i luz ktory naprawde robi wielka roznice nawet przy krtokich trasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam dwie koszulki, dwie pary spodenek i jedne spdonie dlugie ocieplane

 

wogole najlepiej stroje kupowac w second handach - ostatni kupilem te dlugie spodnie i krotkie decathlona za wszystko zaplacilem 15zl :(

 

a tak wogole mialem ostatnio smieszna sytuacje - bylem w bydgoskim NBP (duzy dlugi hol, wszystko z kamienia ) 16kas, ale tylko 2 zajete po jednej osobie (w tym ja) raszta kasierek sie obijala i nagle wparowal gosc w cywilnym stroju i spdach - klockami narobil takiego halasu ze nawet ogroniarz mu powiedzial ze chyba ma kamienie w miedzy protektorami butow :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się chyba porzygał :025:

 

Ja chyba też. Aczkolwiek znam takich co ubierają się w lajkrę z ciuchlandów.. Blleeee!!

 

Jeżdżę oczywiście w stroju kolarskim, ale na pampersa wkładam czarne dresowe spodenki z jakiejś cordury czy nylonu i nie lubię koszulek z kieszonkami i reklamą makaronu :) . Mam kolarski obcisły podkoszulek adasia na chłodne wieczory (zakładam go pod spód) a zazwyczaj jeżdżę w motocrossowych bluzach albo koszulkach. Najważniejsze żeby dobrze odprowadzały wilgoć, sami wiecie :) Zresztą noszę je także na codzień, bo mi się po prostu podobają.

Kask rzecz jasna zawsze, tak samo okulary i rękawiczki. SPD nie noszę, wolę noski i wygodne adidasy.

 

A gnojami nie ma co się przejmować. Niech się śmieją jak głupi. Dla mnie opinia takich jest równie istotna jak ich poziom. Żenada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wole 1/2 stroju.

Lubie koszulkę kolarską, a na dół krótkie szerokie spodnie. Nie poradze, nie podobają mi się obcisłe spodnie kolarskie :/ Chyba bym się dziwnie czuł. A i nie ma gdzie nic schować bo nie mają kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wole 1/2 stroju.

Lubie koszulkę kolarską, a na dół krótkie szerokie spodnie. Nie poradze, nie podobają mi się obcisłe spodnie kolarskie :/ Chyba bym się dziwnie czuł. A i nie ma gdzie nic schować bo nie mają kieszeni.

gadasz tj. moj kumpel, przejedz sie raz w takichs psodenkach,a zoabczysz jaka to wygoda, nie mowiąc juz o wkladce. W spodenki nie "wchodzi" Ci wiatr i ogolnie lepiej sie jedzie.A to,ze brzydko wyglada(jak dla kogo)to raczej nie powinno byc kryterium wyboru,a jazda w nich, jedzie sie lepiej.

Co do kieszeni,to w koszulce masz kieszenie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do kupowania z drugiej reki..

 

mnie nie stac zeby kupowac nowe wiec wole takie niz zadne

a pare zabiegow i sa jak nowe

1. 3 razy piore

2. zostawiam na noc w srodku bakteriobójczym (taki dodezynfekcji rak jak np uzywaja w szpitalach przed operacja)

3. znowu piore

 

warto je tez wygotowac ale niezagotowac, tez pomaga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poradze, nie podobają mi się obcisłe spodnie kolarskie :/ Chyba bym się dziwnie czuł. A i nie ma gdzie nic schować bo nie mają kieszeni.

Ja robie tak :P

campground0037campground3zq.th.jpg

Fakt moze to bedzie kogos smieszyc :) ale ja na typowe obcisle zakladam jeszcze cieniutkie krutkie spodenki. I lepiej sie tak czuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdze tylko w rowerowym stroju- mam 2 pary spodenek z pampersem i 3 koszulki + buty shimano. Fakt- pierwsze kilometry w obcisłych spodenkach były dość stresujące- człowiek ma wrażenie że wszyscy sie na niego gapią i głupio komentują, ale potem sie przyzwyczaiłem a i ludzie sie chyba przyzwyczaili coś ostatnio do strojów rowerowych i już nie wzbudza się takiej sensacji jak kiedyś... co do głupich komentarzy: pare razy jacyś kolesie coś tam pieprzyli że niby pedał itp... mam to gdzieś i ignoruje to. W pracy sie przyzwyczaili ze Przemek czasem przyjezdza w dziwnym stroju i stukających butach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam tylko spodenek(stare zawisły gdzieś na zjeździe i trochę na pedałach)... A bez spodenek to nie da rady jeździć więc korzystam jak na razie z cywilnej koszulki klubu rowerowego(trza być rozpoznawalnym)...

 

niedługo kupię sobie jakieś gacie no i wtedy będę jeździł "po normalnemu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to bojówki i T-shirt.Do tego rękawiczki i okulary.Zastanawiam się jedynie czy sa spodenki w stylu bojówek z wkładką.Czasami nic nie wyszło niemiłosiernie boli.Najgorsze sa odpażenia.Jeśli takie spodnie mozna kupić to byłbym wdzięczny za informacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna kupic bielizne z wkladka. A bojowki dla mnie sa za szerokie,jezdzilem juz w bojowkach,to na asfalcie zostawilem pol nogawki,jak do korby weszla<lol>

bo jak sie w bojowkach jezdzi to sie je obcina na 3/4 lub podwija za lydke :)

 

 

 

np: Inertia - Hack "Decade Of Machines"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli krótkie spodenki bojówki do kolan.Dobrze mi sie jeździ w nich i jest wygodnie,ale jak czytałem na forum,ze ktoś jechał w luźnych spodniach i go osa użarła to zaczynam sie zastanawiać na kolarkami :) DZIEKI ZA ODPOWIEDZ!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Marszałkowskiej w W-wie naprzeciwko Placu Konstytucji jeżdzi sobie (na różowo-czerwonym Wheelerze-damce czyli typowym trekkingu) niebrzydka i bardzo zgrabna kobieta tak na oko 35-40 lat.Widziałem już ją kilka razy w tych okolicach.I nie było w tym nic dziwnego gdyby nie to że jedzie w kompletnej ,wyjściowej

garsonce na biura plus spódnica pod kolano. ;) .Do tego ma kask na głowie i......SPD :eek: .Szpilki i torebka spoczywają w reklamówce przy małym koszyczku.Kontrast jest niesamowity :) .

Ja ją podziwiam.

A Wy martwicie czy strój stricte rowerowy nadaje się do roweru.I czy żarówiasta koszulka nie będzie

za dużym obciachem.

Czy czasami nie przesadzacie?

Pozdrawiam

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez jestem za pelnym strojem kolarskim dawniej jak wiecej jezdzilem mailem full zestawik gaci z wkladka plus obcisla koszulka itnie zolta.

A ze troche z koszulki mi sie wyroslo to zrobilem z niej bezrekawnik ;)

Wogole teraz znowu wrocilem troche do jazdy i po paru wycieczkach w zwyklym dresie moje dupsko wolalo o pomste do nieba wiec dzisiaj zakupilem gacie z wkladka i to dosc ciekawa ;)

 

Natomiast mam troche dziwne pytanie:

ta stara koszulka co mam ma ladne pare lat i jest wykonana z materialu o wlasciwosciach podobnych do lycry czyli obciska dobrze cialo , teraz za to jak ogladalem koszulki to wszystko jakies takie luzne mi sie wydaje :/

Zupelnie inne materialy niz kiedys.

Jak sie sprawuja takie koszulki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem za strojem kolarskim. Ale na krotsze dystansy,zeby skoczyc po przyslowiowe bulki, to mam zwykle spodenki na plażę + t-shirt.

@Ciastek - ja mam koszulke BCM-Nowatex(czy cos w tym stylu) fajna, cienka, nie widac na niej potu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również jestem za kolarskim wdziankiem, choć kiedyś jeździłem po 85 kilometrów w zwykłych szortach, bawełnianej koszulce, adidasach, w plecaku w jakim na co dzień nosiłem książki do szkoły a na dodatek bez kasku i rękawiczek. Teraz kiedy kiedy mam kolarski ubiór jeździ się o wiele wygodniej a poza tym będąc na np. 80-cio kilometrowym wypadzie na rowerze nie wyglądam jak miejscowy chłopak jadący po bułki do sklepu.

Oprócz wygody to po przez strój rowerowy pokazuje swoje nastawienie do sportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...