leszczu Napisano 18 Maja 2006 Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 Pojawia sie u mnie po takiej ostrzejszej jezdzie lekko :!!: wkurzajacy bialy nalot na ustach. Macie cos takiego ? Jest to bardzo po pierwsze nie eleganckie a po drugie i najwazniejsze bardzoo nie przyjemne. Macie jakas rade propozycje. Acha na razie nie pije nic na rowerze zbieram na camelbaga, wiec moze dlatego? Juz sam niewiem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
algra7 Napisano 18 Maja 2006 Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 tez mam podobny problem, nie dosc ze mam ten nalot to mi jeszcze usta strasznie wysychaja od wiatru. probowalam je smarowac kremem przed jazda, ale w sumie wtedy jest jeszcze gorzej. pije tylko wode, ale ust nigdy nie mocze. jedyny moj sposob na to, to zeby nie oblizywac ust podczas jazdy. no a jak sie juz zbierze ten nalot to wycieram frotką od rękawiczki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszczu Napisano 18 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 Kurcze no nieciekawie :029: probowalem z rekawiaczka ale zostaje na niej to... a po husteczke nie che mi sie siegac co chwile Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piterpak Napisano 18 Maja 2006 Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 teżż tak mam ;] wycieram w rękawiczkę albo polewam wodą i zbieram po czym wypluwam ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialykom Napisano 19 Maja 2006 Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 to jest wysychajaca slina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jack Danniels Napisano 19 Maja 2006 Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Wszyscy raczej znają ten nieprzyjemny nalot. Chyba na to nie ma rady. Jak mamy możliwość to wycierać chusteczką, a jak nie... Cóż, nie całować się zaraz po zejściu z roweru, tylko prządnie się wykąpać i umyć kły. Troszkę mniej się tego zbiera jak sobie porządną płukankę zafudujemy i umyjemy dokładnie szczoteczką usta przed wyjściem. Dobrym kremem jes balsam do opalania. Szybko się wchłania i nie zostawia takiej warstewki tłuszczu. Przynajmniej u mnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leszczu Napisano 19 Maja 2006 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 to jest wysychajaca slina. o dobrze wiedziec przynamniej nie tylko ja to mam hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
algra7 Napisano 19 Maja 2006 Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 to się nie trzeba ślinić :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialykom Napisano 19 Maja 2006 Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 jak jedzie jakas "niezla" bikerka to czasami ciezko powstrzymac slinotok ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
neo6 Napisano 19 Maja 2006 Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Po dłuzszej jezdzie na rowerze wiadomo chce sie pic, jednak czesto zamiast sie napic delikatnie oblizujemy usta jezykiem zwilzajac je, czesto jeszcze oddychamy ustami podczas wyczerpujacej jazdy. To wlasnie czynniki przez ktore ten nieelegandzki nalot sie pojawia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
topol Napisano 20 Maja 2006 Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 UWAGA wscieklizna !! A zakupcie sobie tzw pomatki ochronne,bardzo modne zima.Np: nivea sam posiadam wiec polecam/zima/.Moze cos pomoze na letnie dolegliwosci ustne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majstermod Napisano 20 Maja 2006 Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 A zakupcie sobie tzw pomatki ochronne,bardzo modne zima.Np: nivea sam posiadam wiec polecam/zima/. Mam taki sztyft Nivea. Zimą rzeczywiście jest dobry i usta nie pękają, ale na rowerze się to juz nie sprawdza. Ten tłuszcz spływa z dużą ilością potu i jeszcze powoduje niesmak. Usta wysychają i dlatego robi się nalot, a potem usta sie lekko jakby łuszczą i pieką. Najlepiej dużo pić, wtedy zjawisko wystepune w niejszym stopniu. Nie zawsze się jednak da, czasem jadę przez 3-4h jakimiś mało uczęszczanymi szosami, gdzie nie zawsze znajdzie się otwarty sklep, a co dopiero w terenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żbik Napisano 20 Maja 2006 Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Nadmierne wydzielanie śliny i biały nalot na ustach są wynikiem odwodnienia i braku przyjmowania płynów w trakcie wysiłku fizycznego. Największym błędem jest właśnie picie dopiero w momencie kiedy już nam się zachce mocno pić. Wtedy jest niestety już za późno, bo organizm jest już na odwodnieniu i pobiera płyny z wewnątrz. Odnośnie sztyftów ochronnych to używam je od kilku lat, początkowo głównie w zimie ale teraz bardzo często. Mam ich kilkanaście w kieszeniach każdej kurtki czy plecku. Regularne używanie bardzo pomaga na wysychanie ust. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialykom Napisano 20 Maja 2006 Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 tez sie 'szminkuje' nie ma nic gorszego niz popekane usta ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzycom Napisano 20 Maja 2006 Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Nadmierne wydzielanie śliny i biały nalot na ustach są wynikiem odwodnienia i braku przyjmowania płynów w trakcie wysiłku fizycznego. Największym błędem jest właśnie picie dopiero w momencie kiedy już nam się zachce mocno pić. Wtedy jest niestety już za późno, bo organizm jest już na odwodnieniu i pobiera płyny z wewnątrz. Tak właśnie myślałem. Mi zawsze nalot towarzyszy z inną cieżką dolegliwością, którą jest kac :030: To tak, żeby poprzeć teorię praktyką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.