Skocz do zawartości

[amortyzator] Wybór przedniego amora


Rekomendowane odpowiedzi

Trochę czytałem.

 

To lepiej wybrać jego, czy polować na rebę?

Generalnie chciałem powietrzny, jak gadałem z kumplem z serwisu rowerowego, to mówił, żeby w taki właśnie celował...

Ech sam już nie wiem. Pisaliście, że amorki do tysiaka są średnie, a ten kosztuje 450...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Pisaliście, że amorki do tysiaka są średnie, a ten kosztuje 450...

Czyli taki za 1001 to już OK? Hmm, ciekawe.. W sumie zależy , co masz na myśli pisząc"średnie". Drake w momencie wejścia na rynek kosztował ok. 1300 pln z tłumikiem ABS- jeśli ktoś chciał wymienić tłumik to dokładał ok. 250 pln - pod warunkiem ,że dostał go w Polsce.

Cena nie zawsze jest wymiernikiem jakości. IMO amorki Manitou są mocno niedoceniane w naszym pięknym kraju- choć z jednej strony jest to zaletą,bo można je dosyć tanio kupić. 

Drake za 450 pln to pewnie OEM i jest typowym przykładem kupna dobrego amorka za niską cenę. Zresztą podaj linka do niego ,bo jakoś mi umknął.

Odnośnie osławionej Reby- poczytaj wątek

http://www.forumrowerowe.org/topic/28734-amortyzatorrock-shox-reba-dostrojenie/

 

Miłej lektury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, to nie moje słowa ;), czytam wszystkie opinie...

Mógłby ktoś jeszcze się wypowiedzieć? Początkowo chciałem tą rebę, teraz jednak poważnie się zastanawiam nad tym manitou. Duża różnica w pracy jest między nimi? Jak będą wyłapywały mniejsze nierówności itp?
 

Dostałem jeszcze propozycję kupna manitou R7, w dobrej cenie (nowa). Troszkę o niej poczytałem i wywnioskowałem, że polecana jest ona osoba "lżejszym". Cóż ja ważę 80-85kg, więc pewnie kwalifikuję się do cięższych ;)... Jak uważacie ?

 

W zasadzie poczytałem o każdym amortyzatorze po trochu. Wiadomo, jeden poleca ten, inny tamten... Dlatego też ciężko się zdecydować.

Może ktoś jeszcze się wypowie, będzie mi łatwiej podjąć decyzję. Nie sztuką jest wydać kasę na "cokolwiek"... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak:

 

Manitou Drake OEM - 450zł (nie wiem, czy na pewno na tłumik ABS+)

Manitou R7 - 999zł

Rock Shox Reba - poszukam "okazji" ;)

 

Jak na razie są to moje 3 typy, niestety po przeczytaniu trochę o nich mam ciągle mętlik w głowie ;/. Może jeszcze ktoś coś doradzi z tych trzech, bądź jakiś inny typ ;)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest szansa, że znalazłem rebę z dociętą rurą sterową na 215mm (stożkową) za niecały 1000zł - nową. Pewnie bez gwarancji - pochodzi z demontażu. Nie mam wybranej jeszcze ramy i nie wiem, czy w razie co rura nie będzie za krótka?

 

W podobnej cenie miałbym też tą R7, nową ze sklepu.

 

Wydaje mi się, że w obu przypadkach jest to okazja. Niech ktoś się jeszcze wypowie ;). Tysiak to dla mnie sporo i chciałbym go dobrze wydać, a czasu mam też mało - po 1szt jest każdego amorka i muszę się zdecydować szybko..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli celowałeś w Epicona, wątpię, że będziesz widział jakąś większą różnicę w pracy R7, Reby czy innego widelca z podobnej półki.

 

Wątpię, że 215mm Ci zabraknie, choć sam pewnie brałbym R7. Na 100% nowy, z gwarancją i jednak bardziej egzotyczny niż wszechobecne Reby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też myślałem, że jedna osoba powie R7, a druga Reba ;).

I jak tu zdecydować, nie mając dostatecznej wiedzy :/...

 

Co masz na myśli pisząc "Bardziej egzotyczny" ?

 

Też skłaniałbym się do tej R7, ale reba jest tak osławiona ;)... znajomy też ją polecał, heh ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zacne bzdury, naprawdę zacne.

 

Serwis Manitou zajmuje jakieś pół godziny i to są jedne z prostszych amorów do grzebania. Mają eleganckiego manuala serwisowego na stronie.

Podstawowy serwis z wymianą oleju w goleniach i nasączeniem gąbek zajmuje jakieś 10 min. Dolicz sobie 20 na wymianę oleju w tłumiku i dolaniu kropelki oleju do komory powietrznej. Na przykładzie R7 podaję.

 

Zastanawiam się skąd miały by pluć tym olejem... Spod kurzowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się, dlatego pytam ;)... dzięki za info :).

W takim razie druga sprawa. Dzwoniłem dziś do tego sklepu z R7. Okazuje się, że jest to stary model z przed 2011 (bez napisu manitou na goleni), po 2011 produkowane są tylko wersje PRO i MRD. Czytałem, że te lepiej kupować te po 2011. Zresztą gościu w sklepie odradzał mi ten starszy model.

 

I po raz kolejny mam dylemat ech :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, ja mam doświadczenie z tą włąśnie serią bez logo manitou, to jakiś elite absolute czy tam super absolute z 2009 roku i nie mam się do czego przyczepić. Pracuje płynnie, jest leciutki, prosty w obsłudze i bezawaryjny.

Dla mnie rewelka.

 

Druga sprawa, że w bezpośrednim porównaniu z epiconem nie zauważam większych różnic w pracy a sztywność na korzyść epicona, jak i cena. Jedynie waga robi sporą różnicę. W Epiconie można bardziej precyzyjnie ustawić tłumienie powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byle nie za starą. Z 2012 r. Dual Air lub z 2013 r. Solo Air. Nie martw się o strojenie Dual Air. To jest naprawdę do zrobienia. Zastanów się tylko czy chcesz z manetką czy bez. Jak chcesz się ścigać to z manetką jest wygodniejsza - możesz szybko i bezpiecznie zablokować na podjeździe gdy zaczyna bujać. Pamiętaj tylko o wyborze amora z odpowiednią rurą sterową - prostą lub tapered (grubsza na dole), zależnie od tego jaką masz główkę ramy. Co prawda można kupić stery dopasowujące rurę tapered do zwykłej główki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...