pffoff Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 Witam Chciałbym sobie zafundować licznik z pulsometrem i kadencją + inne bajery, za jakąś małą kasę. Namierzyłem licznik atech f438, który można kupić za jakieś 150 zł. Czy ktoś z forumowiczów ma ten wynalazek i może napisać co o nim sądzi?
rdy Napisano 4 Sierpnia 2013 Napisano 4 Sierpnia 2013 Podbijam. Też się zasadzam na ten licznik, ale 150zł nie chce wywalić na gówno.
RafalPolo Napisano 8 Sierpnia 2013 Napisano 8 Sierpnia 2013 np ja. Na początku miałem problemy z przeskakującą prędkością bo złą stroną założyłem czujnik. Teraz jednak wszystko hula. W porównaniu do przewodowej Sigmy odczyt prędkości jest wolniejszy, ale to chyba przez brak kabli, zresztą to tylko da się porównać przy startowaniu. Brakuje niektórym sygnałów dzwiękowych z pulsometra. Poza tym nie narzekam na niego, może przydałby się jedynie większy wyświetlacz bo za dużo funkcji jest. Na ekranie mamy stale wyświetlaną prędkość, jakiś wskaźnik wysokości, puls oraz dolna linia, na którą możemy dać co chcemy, a wybór jest naprawdę ogromny.
pffoff Napisano 8 Sierpnia 2013 Autor Napisano 8 Sierpnia 2013 np ja. Na początku miałem problemy z przeskakującą prędkością bo złą stroną założyłem czujnik. Teraz jednak wszystko hula. W porównaniu do przewodowej Sigmy odczyt prędkości jest wolniejszy, ale to chyba przez brak kabli, zresztą to tylko da się porównać przy startowaniu. Brakuje niektórym sygnałów dzwiękowych z pulsometra. Poza tym nie narzekam na niego, może przydałby się jedynie większy wyświetlacz bo za dużo funkcji jest. Na ekranie mamy stale wyświetlaną prędkość, jakiś wskaźnik wysokości, puls oraz dolna linia, na którą możemy dać co chcemy, a wybór jest naprawdę ogromny. czyli dla niezbyt wymagającego użytkowania możesz polecić? Kadencja jest w standardzie? czy trzeba dokupować coś?
RafalPolo Napisano 9 Sierpnia 2013 Napisano 9 Sierpnia 2013 napisałeś PM, ale odpiszę tutaj, aby na przyszłość ktoś miał jakąś opinie o nim także. "Napisaleś, że używasz tego wynalazku z pulsometrem jestem nim zainteresowany, ale nie bardzo chciałbym wydać tyle kasy na coś co może okazać się totalną pomyłką. Czy mógłbyś napisać jak długo go używasz, jak często, i jakie są twoje uwagi odnośnie tego sprzętu? Pisałeś że wolno działa, co to znaczy wolno? Czy zwłoka w reakcji jest kilkusekundowa? Pewien gość opisał swoje doświadczenia z licznikiem: http://www.forumrowe...kellys-counter/ czy te negatywne uwagi, jakie on w tym poście wymienił można przenieść na ten licznik atecha?" Dla niezbyt wymagającego polecam, dla średnio wymagającego też raczej bo dane nt. przechyleń, max/av pulsu, średniej kadencji, temp itd to już dla osoby, która trenuję. Wszystkie czujniki są w standardzie. Opóźnienie jest widoczne przy starcie, z wygaszonego Sigma przewodowa po jakoś obrocie już była załączona i pokazywała dane, a na F438 trzeba przejechać z dwa metry jakoś. Używam na kolarce, tak często jak ona jeździ czyli średnio co trzeci dzień, dość krótko bo około dwa miesiące. Boję się jedynie o uchwyt, delikatny ruch i już wychodzi z "trzymadełka", ale jeżdżę, jeżdżę i póki co nie wypadł, ani razu. Baterie w moim egzemplarzu były słabe, podobno wystarczy je przeczyścić, ja kupiłem nowe. Ciekawy jestem czy będzie działać w zimie, ale tego jeszcze nie wiem. Ogólnie nie mam do niego uwag krytycznych. On+ślad gps na telefonie i mam wszystkie dane, których potrzebuje i nie( bo ilość spalonego tłuszczu raczej mi nie potrzebna). Nie wiem czy ma podświetlenie, w sumie nigdy mi to nie było potrzebne, aby sprawdzić. Jak coś to jeszcze pytaj bo brak mi pomysłu co jeszcze mógłbym napisać
rdy Napisano 9 Sierpnia 2013 Napisano 9 Sierpnia 2013 Licznik/Pulsometr gubi albo przekłamuje dane jak się przejeżdza pod kablami czy w środku wielkiego miasta? Wodoodporny?(albo przynajmniej nie rozwalający się po deszczyku, bo sigma 509 też niby wodoodporna nie jest, a już 3 ulewy zniosła) Nie czuć tandety od tego licznika? Kwestia tego czy po pół roku nie padnie czy się nie rozwali właśnie. Niby 2 lata niezgodności są, ale..
RafalPolo Napisano 9 Sierpnia 2013 Napisano 9 Sierpnia 2013 przejeżdżałem obok transformatorów, po Gliwicach w centrum i nie zauważyłem, żadnych zakłóceń, ale też szczerze nie zwracałem na to uwagi specjalnej. Szosę póki co dbam i jeżdżę, gdy nie pada, jak pada to Kands Maestro z sigma w deszczu hula, to wodoodporności nie sprawdziłem Tandetnie nie wygląda, ot jest zbudowany z plastiku, pewnie jakąś tam wytrzymałość ma. Spadł mi raz na asfalt bo popchałem go brzuchem(tak jest "silny" chwyt w gnieździe) gdy podchodziłem z rowerem, ale żadnej ryski nie ma.
pffoff Napisano 12 Sierpnia 2013 Autor Napisano 12 Sierpnia 2013 ja jeżdżę obecnie na kabelkowej sigmie 1609. Ma już kupę lat, trochę się już zużyła, stąd chęć kupienia czegoś innego. Niekoniecznie bezprzewodowe, nie zależy mi na tym. Tyle, że ja jeżdżę okrągły rok, czasem też w deszczu....
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.