Skocz do zawartości

[Problem] Kross Hexagon X1 - wszystko zaczyna się sypać, proszę o rady!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Niestety:

Czy sprzedawca może odmówić mi przyjęcia reklamacji?

Sprzedawca nie może odmówić przyjęcia reklamacji. Po rozpatrzeniu może ją jednak odrzucić.

I co dalej?

 

I do 6 miesięcy od zakupu zawsze powinno się od tego zaczynać, bo nie ma przy tym dyskusji jest natomiast ustawowa wada fabryczna.

 

Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4

 

 

Napisano

Sam mam kross"a hexagona x2 i powiem że też mialem z nim troche problemów ;p m.in. stukjące pedalo które po odkreceniu i przesmarownaiu (zorbilem tak z 3 razy) już nie stuka czy przezutka która niedługo po kupnie 7 nie whodziła ale mała regulacja i śmiga lecz od nowości starsznie piszca mi klocki z tyłu i chyba bende musiał je wyminić bo żadna metoda nie pomaga, pamiętaj że jest to rower średniej jakości co czuć niekiedy dlatego staraj się nim nie jeździć na maxa bo się caly rozwali ;p.

Napisano

Tak czytam... nie szkoda Ci nerwow? Kup dobra korbe,suport, przerzutki wyreguluj sam (poradnikow pelno).stracisz mnostwo nerwow, oni beda wymieniac Ci szajs na szajs i tyle z tego bedzie.

Napisano

Kickiok i takie wydatki stanowią 1/3 roweru. Ten rower ma działać, i ma jeździć tutaj grupa osprzętu nie ma znaczenia. Nie spełnia teraz podstawowej funkcji i koniec tematu, sprzedawca ma zadowolić klienta!

Napisano

Wiem, że teraz już to nic nie pomoże, ale może warto było przed zakupem poczytać nieco w internecie, choćby tu na forum, i upewnić się, czy przypadkiem nie kupujesz szmelcu. Uwierz mi, za 1000zł spokojnie można znaleźć już "normalny rower" (choćby kandsy na allegro), z osprzętem o 3 klasy lepszym i mieć święty spokój. To, że ten hexagon tyle kosztuje, nie znaczy, że jest tyle warty.

Napisano

Ważę 70 kg przy 175 cm wzrostu, jeżdżę na ścieżkach rowerowych oraz od czasu do czasu po chodnikach.

jeżeli katowanie oznacza jazdę na stojąco to przepraszam bardzo, jeszcze powiedział że to bardzo dobra wymówka.. To że RAZ zjechałem 5 km/h na torze [jeszcze nie całym tylko kawałek] to nie oznacza że traktuję tego grata jak wyczynówkę.

Po ścieżkach na stojąco to dość dziwne zastosowanie, o torze też się nam nie przyznałeś wcześniej tylko robiłeś z siebie emeryta.

Ten rower ma działać, i ma jeździć tutaj grupa osprzętu nie ma znaczenia. Nie spełnia teraz podstawowej funkcji i koniec tematu,

No i jeździ, tylko stuka, puka, obciera gdzieniegdzie, ale jedzie.

sprzedawca ma zadowolić klienta!

I do tego zrobić loda z połykiem!
Napisano

Witam!

Jestem nowym użytkownikiem i przepraszam za wszelkie błędy które popełniłem zakładając ten temat.

Jakieś 2 tygodnie temu nabyłem  Kross'a Hexagon'a X1 [ napaliłem się na to [...] ] za 999zł z akcesoriami wyszło mnie to ok 1370zł i przez ten czas zrobiłem ponad 220km i zaczęły się dziać z rowerem cuda.... 

Napiszę to w punktach żeby było to bardziej czytelne:

  1. Zaraz po zakupie roweru przerzutki nie chodziły tak jak powinny, pojechałem do serwisu i wyregulowali bezpłatnie.
  2. Dzień po zakupie odkryłem popękany lakier przy mocowaniu przedniej przerzutki [wygląda to tak: http://iv.pl/images/53005385854951777796.jpg] - pojechałem do serwisu, pomijając fakt że stwierdzili że to ja go obiłem,  szef powiedział że mogą go wysłać do prducenta i będę czekał na rower 2 tyg a za kilka tygodni jazdy będę miał mnóstwo podobnych obić, zrezygnowałem z wysyłki do producenta ze względu na to że nie chciałem być pozbawiony roweru na 14 dni.
  3. Jakiś czas później pedały a raczej pedał [prawy] zaczął przeskakiwać w środku - bezpłatnie zostały wymienione na nowe
  4. Po zrobieniu ok 176km rozleciał mi się gwint [ nie wiem jakim cudem, wyrobił się ] mocujący pedał do ramienia mechanizmu korbowego, chciałem posłać go do naprawy gwarancyjnej to dowiedziałem się że części gwintowane nie podlegają gwarancji - byłem zmuszony wymienić korbowód - kosztowało mnie to 50 zł, [robocizny nie policzył] gdy ten mechanizm korbowy na allegro kosztuje 30zł...
  5. Wczoraj dowiedziałem się że mam skrzywiony korbowód, zębatki falują [ nie wiem jakim cudem jest krzywiony ]

Nie wiem co mam z tym sypiącym się rowerem do potęgi entej zrobić. Nie mam już do tego siły, proszę was o rady co mam robić. Chciałbym się ubiegać o zwrot pieniędzy, lecz nie wiem czy jest to możliwe...

 

To chyba na tyle, przepraszam jeżeli o czymś zapomniałem. Liczę na szybkie rady i Pozdrawiam!

 

Kupując rower na najtańszym osprzęcie trzeba się liczyć z tym, że prędzej niż później trzeba będzie ten osprzęt wymienić. Nie zmienia to jednak faktu, że rower powinien być oddany do użytku (po sprzedaży czy serwisie) wyregulowany i sprawny, a sprzedawca każdą reklamację / zażalenie ma obowiązek rozpatrzeć bez głupiego komentowania.

Spróbuj może napisać do Krossa. Tylko bez zwrotów typu "ten grat" ;-) Opisz sytuację, tam w końcu też pracują ludzie, może trafisz na kogoś uczciwego.

 

Pozdrawiam, 

 

 

co wy mi tu pier... ja kupiłem krossa levela a2. zapłaciłem za niego 1400+ pierdoły wyszło ok 1600 zł. jedyne co nawaliło mi przez ponad rok czasu jazdy to tylko tylnia piasta ale jak twierdził pan serwisant że piasta miała nieszczelną uszczelkę i zapchała się wodą, piachem itp, była to wada produkcyjna. Teraz mam piaste shimano za nie wiecej niz 50 zl i rower smiga jak pier.dolniety :P fakt ze lakier moze troche slabej jakosci bo odpryskuje przy  przypadkowym oparciu np o cos metaowego ale trudno. ogolnie powiedzialbym ze jak za takie pieniadze to jestem bardzo zadowolony. amortyzator santour jak za swoją cene ok 200,300 zł chodzi w miarę dobrze. nie mam żadnych luzów ani nic tego typu. nwm może hexagon bardzo rózni się od levela chociaż to ta sama firma. pozdro

Napisano

 

co wy mi tu pier... ja kupiłem krossa levela a2. zapłaciłem za niego 1400+ pierdoły wyszło ok 1600 zł. jedyne co nawaliło mi przez ponad rok czasu jazdy to tylko tylnia piasta ale jak twierdził pan serwisant że piasta miała nieszczelną uszczelkę i zapchała się wodą, piachem itp, była to wada produkcyjna. Teraz mam piaste shimano za nie wiecej niz 50 zl i rower smiga jak pier.dolniety :P fakt ze lakier moze troche slabej jakosci bo odpryskuje przy  przypadkowym oparciu np o cos metaowego ale trudno. ogolnie powiedzialbym ze jak za takie pieniadze to jestem bardzo zadowolony. amortyzator santour jak za swoją cene ok 200,300 zł chodzi w miarę dobrze. nie mam żadnych luzów ani nic tego typu. nwm może hexagon bardzo rózni się od levela chociaż to ta sama firma. pozdro

 

Level A2 to w większej części Alivio, zaś Hexagon X1 to Tourney.

Napisano

Między hexagonem x1, a levelem a2 jest jeszcze jakieś 6 modeli, więc zupełnie nie rozumiem o co Ci chodzi. To zupełnie inna klasa osprzętu i marka nie ma tu żadnego znaczenia.

Napisano

Każdy osprzęt sie prędzej czy później zużyje, ale nie po 200 km. To nie jest normalne. Nawet makrokeszami da się przejeździć kilka razy więcej jesli ktoś w miarę dba o rower. Musiałeś po prostu bardzo felernie trafić, osprzęt to osprzęt, wszystko powinno działać dobrze, tymbardziej, że 200 km to przebieg prawie zerowy. Albo faktycznie musiałeś coś zrobić i nie używać go zgodnie z przeznaczeniem, albo tak jak pisałem, trafiłeś na poprostu totalnie felerny egzemplarz. 

 

A do krossa IMO nie ma co pisać, ich interesuje raczej tylko rama, którą sygnują swoim logiem, ew. mostek, kiera, sztyca, moooże koła i raczej nic więcej... Reszta części jest dostarczana przez Shimano/ innych producentów i to nie wina krossa, że się coś tam psuje. 

A te korby to jakieś totalne no name. Pedały tak samo. 

 

A co do tego wyregulowania, to niestety tak jest, ja też kupiłem swoją a2kę to przesiedziałęm później kilka godzin w domu, żeby ustawić tylnią przerzutkę... Było to półtora roku temu, dopiero zaczynałem przygodę z rowerem "na poważnie" i ogólnie mało wiedziałem jak się to reguluje itd., po kilkunastu próbach się wk***iłem i zawiozłem do serwisu (nie tam gdzie kupiłem), wyregulował w kilkanaście sekund :P

 

Jadąc do serwisu pierwsza zasada brzmi: nigdy nie pozwalamy zakładać serwisantom czego chcą, zawsze jak jedziemy, to najpierw czytamy na necie o częściach, przeglądamy allegro co nas zainteresuje, i mówimy już na miejscu że mają założyć to i to. A jak przyjedziemy i dopiero zdiagnozują usterkę to wracamy z rowerem, mówimy że siezastanowimy co z tym zrobic, i czytamy na necie, nie czekamy aż zrobią z nas debila, zwłaszcza jak jesteśmy gdzies pierwszy raz. 

A jeśli wymieniłeś tą korbę "Cyclone" na korbę "Cyclone", no to tak jakbyś wywalił 50 zł w błoto. Niewiele drożej można mieć już Altusa który oferuje zapewno większą wytrzymałość, no i shimano to shimano. 

 

  • 3 tygodnie później...
Napisano

w moim Levelu pierwszy suport był wymieniany gwarancyjnie po ok 150 km. następny po około 1000, trzeci 1600, czwarty 2200, wszystkie suporty były firmy Neco na kwadrat, teraz założyłem w własnym zakresie octalinka e-51 

Napisano

Ja tu winy Krossa nie widzę. Części zapewne zostały zamontowane poprawnie, co najwyżej sklep źle wyregulował rower (co dzieje się często i również w dużo droższych rowerach). Producent też nigdzie nie ukrywał specyfikacji - jakie części są, każdy widzi. 

 

Jedyne co z tego wynika, to że autor do swoich potrzeb wybrał rower o zbyt słabym osprzęcie. Najwyraźniej pora po prostu kupić porządna korbę na octalinku i pedały o wytrzymałych osiach.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...