[rowery] Która firma lepsza Merida czy Author?

[dziobolek]

Ehh...

 

Po prostu firmy takie jak Author czy Merida i kilka innych jakąś tam kontrolę jakości mają i o ramę się nie muszę obawiać...

 

Hmmm   czy ja wiem???

 

Kupując swojego Authora dobrze ponad piętnaście lat temu dostałem dożywotnią gwarancję na ramę (dla pierwszego użytkownika).

Mam go do dziś i nic złego się nie dzieje, no i pewnie zostanie ze mną jeszcze długo, długo...

 

Dziś można o tym pomarzyć - max. 5 lat na ramę z tego co widziałem w ofertach Authora.

[Roonin]

Ehh...

 

Po prostu firmy takie jak Author czy Merida i kilka innych jakąś tam kontrolę jakości mają i o ramę się nie muszę obawiać. 

 

...I pewnie zaraz ktoś przyjdzie i będzie wciskał, że makrokeszowe ramy są takie same tylko bez 'znaczka'.

G... mają nie kontrolę jakosci. Jak byś czytał ze zrozumieniem co ci się pisze to byś wiedział że taniej jest wymienić kilka ram na gwarancji niż wprowadzić kontrolę jakości.

 

Kto ci tu chłopie pisze o makrokeszach. Czy w którymkolwiek zdaniu tego wątku ktos ci polecał makrokesza? Myśl troszkę szerzej (bo na razie to ciemnogród rowerowy), swiat rowerów nie kończy się na Autorze czy Meridzie, wręcz odwrotnie jest cała masa lepszych firm.

[Pidzej]

Po prostu firmy takie jak Author czy Merida i kilka innych jakąś tam kontrolę jakości mają i o ramę się nie muszę obawiać.

Moim zdaniem nie mają. Bo jak wytłumaczyć fabrycznie nowe, pęknięte ramy? Szczegóły tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/143411-ramy-jako%C5%9B%C4%87-ram-dystrybuowanych-w-polsce/

 

 

...I pewnie zaraz ktoś przyjdzie i będzie wciskał, że makrokeszowe ramy są takie same tylko bez 'znaczka'.

Nie są takie same, miałem kilka ram z makrokeszy w ręku i moim zdaniem są lepszej jakości. Dlaczego? Bo żadna z nich nie była pęknięta, a Merida i Author - owszem, już od nowości.

[durnykot]

Normalnie- jako wadę produkcyjną,która zdarza się każdej firmie i nie należy tego traktować jako regułę. Jeśli nie byłoby kontroli jakości, to tego typu sprawy zdarzałyby się znacznie częściej. Poza tym nikt nie twierdzi,ze Merida,Author, Scott czy Giant mają 100% kontroli jakości w każdym punkcie procesu. Wystarczy okresowa kontrola ( sampling co 10 szt na przykład) ,aby założyć,ze jest proces utrzymany zgodnie ze specyfikacją. Zresztą ocena jakości produktów danej firmy na podstawie jednego egzemplarza jest średnim pomysłem.

 

swiat rowerów nie kończy się na Autorze czy Meridzie, wręcz odwrotnie jest cała masa lepszych firm.

W jakim aspekcie? Jakościowym,marketingowym czy cenowym? 

[Piter233]

Kontrola jakości nie opiera się na sprawdzaniu każdej sztuki, koszt byłby zbyt duży. Mój brat pracuje na takim stanowisku(ale nie związanym w żaden sposób z rowerami). Razem z innymi sprawdza dostarczony materiał i dopiero wtedy rusza produkcja. Co do pęknięć to mogą powstać chociażby podczas transportu. Trzeba wziąć pod uwagę także to, że błędy czy niedopatrzenia w czasie produkcji to nic nowego, i zdarzają się praktycznie wszędzie.

[Roonin]

W jakim aspekcie? Jakościowym,marketingowym czy cenowym? 

W jakościowym Kotku.

Reszta co napisałeś to prawda, właśnie o to mi mniej więcej chodziło że kontrola jest tylko wyrywkowa. Pewnie powinienem to napisać ale strasznie mnie spienia takie podejście do sprawy i wtedy reaguję impulsywnie.

Kurcze kto tutaj polecał mu makrokesza? Kto mówił że jest równie dobry? A ten to wałkuje jak mantrę w co drugim poście.

Poza tym sam wiesz że calą dyskusję powinniśmy zacząć przede wszystkim o d konkretnego modelu. Co to za postawione pytanie?

Merida Meridzie nie równa i Author Authorowi.

[erzurum]

konkretne pytanie to dam konkretną odpowiedź. Author.

[likabu]

Złe podejście do tematu.

Nie marka ważna a osprzęt i na tym polega wyższość jednego roweru nad drugim. Author czy Merida to tylko rama i tyle i jeden i drugi może być bardo dobry i może być g.. warty. Ja bym celował w Polską markę, Unibike, Romet, (stosunek cena/jakość) a nie w naklejkę z marką na ramie.

 

Na podstawie czego tak sadzisz? Długoletnich doświadczeń z tą marką, czy na podstawie tego że tobie akurat się złamała ?

 

Wszystko się potrafi łamać i to prawie każdej firmy, a to że jednej firmy ramy się łamią nadzwyczaj często a drugiej nie to w większości plotki i mitologia.

 

 

Merida produkuje mydelniczki (dosłownie). To nie jest metafora. Widziałem na basenie

[Fenthin]

Ta, widziałeś. A skąd pochodzi jedna firma i druga to już zupełnie nie wiesz, co? Chyba, że Tajwan leży w Polsce, lub na odwrót.

[durnykot]

 

Merida Meridzie nie równa i Author Authorowi.

Wynika to z bardzo prostej przyczyny- mianowicie kosztów i ceny końcowej. Docelowy klient zakładając wydatek rzędu 1000 pln będzie miał zdecydowanie inne oczekiwania niż ten z 10000 pln. Wykorzystując tą zasadę producenci obcinają koszty w każdym punkcie procesu ( z wyjątkiem sfery magazynowej ) w produkcji taniego modelu, w przypadku drogiego - po prostu radykalizują poszczególne etapy produkcji lub je rozszerzają o dodatkowe punkty.

Jak zauważył Roonin, porównanie może dotyczyć tylko określonych modeli mieszczących się w określonych przez klienta ramach cenowych- tu warto skupić się na konkretnych modelach.

Lekko poza tematem- mam dwie ramy Authora ( Egoist 2009 - jeździ i A-Ray 2010- nie jeździ- leży w kartonie ) oraz ramę Meridy OneTwenty - mimo wszystko Merida jest wykonana z większą dbałością o detale i trochę dokładniej niż Authory. Nie oznacza to jednak radykalnej przewagi Meridy nad Authorami. 

[ktotek]

Do czego rower?

W jakim budżecie?

Dlaczego Merida kontra Author? - czyżby autor tematu miał jakieś bony do wydania w sklepie, który sprzedaje tylko te marki? ;-)

[Roonin]

Mi się raczej wydaje ze dal dla autora rematu świat "markowych" dobrych rowerów kończy się na tych dwóch markach.

Codo reszty to reszty to Kotek post wyżej wyłuszczył temat dogłębniej i chyba dość dobrze naświetlił sprawę zainteresowanym