Skocz do zawartości

[opony] Czym zastąpić Geax AKA


lennykrawiec

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam! Aktualnie jeżdżę na oponkach Geax AKA 26x2,2, druciaki. Kręcę głównie po szosie, ale ok 1/10 stanowią drogi leśne, często z głębszym piaskiem.

 

Nakręciłem może ze 3 000km i centralna część bieżnika zniknęła, za chwilę opony będą zupełnie łyse. Szukam czegoś podobnego, ale o mniejszej ścieralności. Zależy mi na komforcie i bezawaryjności - opnki nie musza być wybitnie lekkie, fajnie żeby były równie odporne na przebicie, co AKA. Przedział cenowy - zblizony (50-60zł).

 

Zastanawiam się nad Geax Saguaro. Czy wytrzymają więcej?

Może polecicie jakis typowy, semi slick, o sporym balonie?

Napisano

Conti Race King 2.2

Schwalbe Smart Sam 2.25

Geax Saguaro 2.2

 

Conti mi się podoba, też sie nad nimi rok temu zastanawiałem. Smart Sam wydaje mi się mieć zbyt agresywnie ustawione klocki - moze to błędne wrażenie? Wciąż skłaniam się najbardziej w stronę Saguaro - pytanie, czy Saguaro lub Conti będą bardziej odporne na ścieranie od AKA?

Napisano

Tak bedą bardziej odporne na ścieranie , ale Conti moze szybciej umrzec z boku niż bieżnik zniknie. Saguaro raczek to nie grozi , ale wiadomo bywa różnie

Napisano

Jeżdżę na Schwalbe Smart Sam 2.25". Jak na mój gust trochę za grube, ale są łagodne. Napompowane na 3.7 bara w miarę żwawo radzą sobie na asfalce. W terenie też nie narzekam.

Napisano

Co do oporu to się zgadza, ale, sądząc po bieżniku, to myślę, że stawia mniejszy niż Saguaro. Co do schodzenia bieżnika, to na razie niewiele mogę powiedzieć. Natomiast na pewno jest uniwersalna, podobnie jak pozostałe propozycje. Nie jestem tylko pewien czy takie opony to w ogóle jest dobry wybór przy 90% asfalt...

Wrzuciłem Ikona jako kontrpropozycję dla Saguaro.

Napisano

Cóż, specjalnie to podkreśliłem. 



Mały offtop:

 

Po Twoich rowerach z Garażu widać, że na Saguaro musiałeś dużo przejechać, więc, z ciekawości, mógłbyś porównać trwałość Ikona i Saguaro? Ja mówię o wersji 26'', 2.2, 60TPI i tańszej ze 120 TPI. Z góry dzięki.

Napisano

Co do oporu to się zgadza, ale, sądząc po bieżniku, to myślę, że stawia mniejszy niż Saguaro. Co do schodzenia bieżnika, to na razie niewiele mogę powiedzieć. Natomiast na pewno jest uniwersalna, podobnie jak pozostałe propozycje. Nie jestem tylko pewien czy takie opony to w ogóle jest dobry wybór przy 90% asfalt...

Wrzuciłem Ikona jako kontrpropozycję dla Saguaro.

 

 

Znam zalety wąskich opon, miałem kiedyś nawet takie typowe trekingowe gumy w mtb. Ale szeroka opona to komfort i bezpieczeństwo - zaczynając od jazdy po mieście, przez zwykłe dziurawe polskie drogi, na lesie, ostrzejszym terenie i szutrówkach koncząc. 

 

W czerwcu skoczyłem z Wrocławia do Szklarskiej Poręby. Niby 140km asfaltu, ale wieczorem wyjechałem na Szrenicę (bardzo kiepska droga), zostałem na noc, a rano z sakwami pojechałem na Śnieżne kotły i zjechałem na dół "mokrą ścieżką". Chciałem coś węższego, ale dla takich akcji zdecydowałęm sie zostać przy szerszej gumie.

Napisano

Witam! Aktualnie jeżdżę na oponkach Geax AKA 26x2,2, druciaki. Kręcę głównie po szosie, ale ok 1/10 stanowią drogi leśne, często z głębszym piaskiem.

 

Nakręciłem może ze 3 000km i centralna część bieżnika zniknęła, za chwilę opony będą zupełnie łyse. Szukam czegoś podobnego, ale o mniejszej ścieralności. Zależy mi na komforcie i bezawaryjności - opnki nie musza być wybitnie lekkie, fajnie żeby były równie odporne na przebicie, co AKA. Przedział cenowy - zblizony (50-60zł).

 

Zastanawiam się nad Geax Saguaro. Czy wytrzymają więcej?

Może polecicie jakis typowy, semi slick, o sporym balonie?

 

O ile jeszcze nie byłeś - wejdź na www.geax.com - tam są takie fajne ikonki "która opona do czego"

Jeśli mykasz głównie po szosie - zastanów się jeszcze raz nad AKA i to może 2,0. Saguaro stawia większy opór - może nie masakrycznie większy, ale jednak, bo "trochę" bieżnika tam jednak jest.

Sam zrobiłem przesiadkę, ale w odwrotnym kierunku - AKA w błocie głupieje, a Saguaro ma się jednak czym "zahaczyć".

Ścieralność - myślę że sporo prędzej na asfaltach padnie Saguaro. Twardość gumy ta sama, ale wyższy bieżnik z definicji szybciej gubi klocki. 

 

 

Napisano

O ile jeszcze nie byłeś - wejdź na www.geax.com - tam są takie fajne ikonki "która opona do czego"

Jeśli mykasz głównie po szosie - zastanów się jeszcze raz nad AKA i to może 2,0. Saguaro stawia większy opór - może nie masakrycznie większy, ale jednak, bo "trochę" bieżnika tam jednak jest.

Sam zrobiłem przesiadkę, ale w odwrotnym kierunku - AKA w błocie głupieje, a Saguaro ma się jednak czym "zahaczyć".

Ścieralność - myślę że sporo prędzej na asfaltach padnie Saguaro. Twardość gumy ta sama, ale wyższy bieżnik z definicji szybciej gubi klocki. 

 

Czyli jestem w punkcie wyjścia. Zależy mi na oponie o mniejszej ścieralności - nie stać mnie na to, żeby po 3k km zmieniać opony - ostatnio jeździłem mniej, ale są miesiące, że wykręcam ponad 1k km bez konkretnych wielodniowych wypraw, kiedy się robi po >100km dziennie.

 

A może Kenda SBE?

Napisano

Rozumiem, że lubisz "miękko i szeroko", ale 2.2 to chyba za szeroko. Pomimo wszystko.

 

Skoro ma być trwała, skupiłbym się na podstawowych mieszankach i popularnych modelach. Wybacz :)

 

W podobnych warunkach (26" na asfalcie) zrobiłem około 5k km na Author Wing, tylko jeden rozmiar, 26 x 1,95. Mile wspominam. Środkowa część bieżnika jest gęsta, z kolei boczne klocki agresywne jak mało co. Ten przypadkowy zakup świetnie sprawdził się na jurajskich, piaszczystych ścieżkach.

Druciak produkowany dla Authora przez CST, ale 2 rodzaje mieszanki, tylko 600 g, do wyrwania za 40 PLN...

 

Napisano

Skoro zależy ci na nieskiej ścieralności, to rozważ Conti RK. Na pewno są trwałe, gorzej ze ściankami. Ale jeżeli nie planujesz cisnąć po kamieniach to wytrzymają.

Napisano

Jeśli naprawdę chcesz pozostać przy gumach powyżej 2,0, też polecę Smart Samy. Przejechałem na nich tylko 800 km, ale udało mi się je sprawdzić również na ostrzejszych skałkach, wbrew różnym opiniom o ścianki SS bym się nie bał. Kolega je dojeżdża, mają około 2 k km, ślady zużycia bardzo niewielkie. Przejadą 3 x tyle.

 

Niemniej, używając roweru tak jak Ty, niezmiennie polecam produkt CST pod brandem Authora jako mojego faworyta. Uważam ją za tak udaną, że gdyby istniała wersja o mniejszej masie. byłyby w moim XC.

Napisano

90% asfalt ... Geax Evolution (....już ktoś radził żeby sprawdzić u Geaxa w klasie asphalt)

http://www.mtbr.com/cat/tires-and-wheels/tire/geax/evolution/prd_359002_151crx.aspx

 

obecnie sprzedawana wersja to już chyba druga.... pierwsza wyglądała i sprawowała się całkiem OK:

http://davesnewadventure.com/?tag=south-america

http://bicycletouringpro.com/blog/expedition-cycling-a-how-to-primer/

 

 

Napisano

Ale lenny chce coś szerszego, awaryjnie na wypadek zboczenia w teren. Poza tym nikt przy zdrowych zmysłach nie zapłaci za oponę o masie 800 g przy 26 x 1,90 (sic!) więcej niż 30 PLN.

... Prawda? :)

Napisano

geax-owe 1.9 to więcej niż 2.0 schwalbe, komfort MZ wystarczający, no chyba że jeździec ma >100kg i 3,5 atm to minimum [????]

 

co do wagi 800gram, to odpowiem tak:

- Schwalbe Mondial to prawie tyle samo wagi a koszt ok. 100zł

- opon z papieru nie proponuję :voodoo: {strasznie nierowerowe te emotikony}

Napisano

Heh, dla mnie AKA to bajka, świetne trzymanie i małe opory. Fakt, użytkowana dopiero od tygodnia, i tylko w terenie, i tylko z tyłu.

Mój znajomy w terenie bardziej szosowym śmiga na innym produkcie Geax: na Mezcal'u. To powinien być Twój typ :)

Bieżnik tak znikomy, że opory niemalże zerowe. Jeśli masz kasę, bierz, na Twoje warunki będzie elegancko.

Jeśli patrzysz jednak na portfel, i uważasz, że "opona rowerowa to tylko opona", to bierz Continental Race King 2.2, wersję drutową.

 

Obie wersje Race Kinga ważyłem, różnica to w porywach 50-60g na korzyść podstawowej wersji zwijanej.

 

Wszyscy płaczą, że ma takie ścianki, jakie ma - że pękają. Dla chętnych podeślę zdjęcia 2 poszytych opon, jak i zdjęcia żyłki wędkarskiej, jakiej do tego użyłem. Tak, śmigam po ostrych kamerdolcach, nie oszczędzam ich, liczę się z tym, że mogą się uszkodzić. Jednakże, trochę żyłki, łatka od wewnętrznej strony opony, i opona jedzie dalej, "ani jej to nie grzeje, ani nie chłodzi", jak gdyby nigdy nic. Tak, dalej są w użyciu, na drucie śmiga brat, na zwijce ja.

 

Napompowany Race King 2.2 będzie miał jeszcze mniejsze opory, bo:

 

- i tak ma kosmicznie(sic!) dobrze zrobiony, drobniutki bieżnik, że na asfalcie leci jak szosówka,

- na dużym ciśnieniu powierzchnia styku z asfaltem/szutrem/ będzie jeszcze mniejsza.

 

Popatrzcie sobie czasem na Facebook'u, po tych wszystkich profilach o MTB, która opona jest najczęściej wymieniana.

Ja miałem swoje wątpliwości, ale pierwsze 2 tygodnie jazdy z tą bestią z tyłu i kawałek żyłki wędkarskiej przekonały mnie, że NIE MA lepszego wyboru. Chyba, że masz hajs - wtedy tylko Geax, i masz taką gumę, która serio, zniesie chyba wszystko, nawet ZEROWE ciśnienia na beskidzkiej rąbance.

 

Peace.

Napisano

 

geax-owe 1.9 to więcej niż 2.0 schwalbe, komfort MZ wystarczający,

guma miała radzić sobie w terenie. Ta, chociażby ze względu na bieżnik, nie poradzi sobie.

Schwalbe Mondial to prawie tyle samo wagi a koszt ok. 100zł

I ktoś to kupuje? :)

 

na Mezcal'u. To powinien być Twój typ :)

kolega chciał coś powoli się ścierającego, Mezcale mnie zeszły dość szybko.

 

Wszyscy tak agitujecie za Race Kingami, ja nie widzę jakiejś zdecydowanej przewagi nad Smart Samem. Jedyne co, to komplet RK można teraz kupić za 90 PLN.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...