tomaszinho Napisano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2013 WitamJestem tu nowy i z góry sory za jakieś niepoprawne wypowiedzi.Chodzi mi ogólnie o to jak powiększać dystans, żeby nie paść i się niezniechęcić. Całkiem nie dawno zakupiłem rower Giant roam 3, jest to rower crossowy I co dalej:26.07.13 przejechałem 52km w 2godziny i było całkiem spoko29.07.13 przejechałem 62km w 2g 30m też spokoa01.08.13 przejechałem 107km 4g30m i już mnie kark napierdzielaMoje pytanie, czy za szybko zwiększam dystans? czy to dobry rower wogole do takich kilometrow ? i ile najlepiej jechać w jeden dzień kilometrów żeby się nie przetrenować ?Powiem szczerze że wczoraj po tych 107km to dziwnie mi było przed oczami.Piszcie jak się znacie, chętnie popatrze co mi doradziciePozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radek0909 Napisano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2013 IMHO dystans zwiększasz dużo za szybko. Znasz granice swoich możliwości - będzie to jakoś ponad 60 km - i tego się trzymaj. Czy wcześniej (przed zakupem nowego roweru) jeździłeś intensywnie na podobnych dystansach? W przeciwnym wypadku próba dojścia od 0 do 150 km w ciągu kilku wypraw może źle się dla Ciebie skończyć (zdrowotnie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
General Napisano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2013 Nie patrz na dystans tylko na czas. Jeździj długo i wolno. 2 lub 3 razy w tygodniu po 1h-1,5h i w weekend dłuższa wycieczka np do 3h. Jak widzisz po 4h ledwo żyjesz. Wolno to znaczy z komfortową dla ciebie prędkością, tak aby nie mieć zadyszki, oczywiście podjazdy możesz mocniej pocisnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaszinho Napisano 2 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2013 IMHO dystans zwiększasz dużo za szybko. Znasz granice swoich możliwości - będzie to jakoś ponad 60 km - i tego się trzymaj. Czy wcześniej (przed zakupem nowego roweru) jeździłeś intensywnie na podobnych dystansach? W przeciwnym wypadku próba dojścia od 0 do 150 km w ciągu kilku wypraw może źle się dla Ciebie skończyć (zdrowotnie). nie jeździłem właśnie też tak myślę, że teraz muszę się zregenerować przed następnym wyskokiem Ale to co 60km jeździć ? co ile 2-3 dni ? a jak właśnie bym chciał dobić do 150km ? to mniej więcej po jakim czasie spróbować bo mój plan to coś ok tego właśnie 150km mam do białowierzy chce tam pojechac z 1 lub 2 noclegami i wrócić. Nie patrz na dystans tylko na czas. Jeździj długo i wolno. 2 lub 3 razy w tygodniu po 1h-1,5h i w weekend dłuższa wycieczka np do 3h. Jak widzisz po 4h ledwo żyjesz. Wolno to znaczy z komfortową dla ciebie prędkością, tak aby nie mieć zadyszki, oczywiście podjazdy możesz mocniej pocisnąć. długo i komfortowo - to mi się podoba, będe pamiętał, ale to coś mało 2 3 razy w tyg. po godzinie.. albo źle mi się wydaje. no nie wiem chciałbym za jakiś czas wziąć udział w triathlonie także od roweru zaczynam A jeśli chodzi o rower ? macie jakieś uwagi ? czy on się nadaje na takie szosowe dłuższe przejażdżki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
General Napisano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2013 długo i komfortowo - to mi się podoba, będe pamiętał, ale to coś mało 2 3 razy w tyg. po godzinie.. albo źle mi się wydaje. no nie wiem chciałbym za jakiś czas wziąć udział w triathlonie także od roweru zaczynam Dopiero zaczynasz wiec trening co 2 dni jest ok. Odpoczynek to też jest część treningu. Bardzo ważna. Wbrew pozorom spokojna jazda 60-90-120 minut dużo daje na początku. W weekend robisz długa jazdę. Za jaki czas myślisz o tri? I na jakich dystansach? Bo od tego też zależy co potem robić, na czym się skupić. Krótkie dystanse preferują pływaków. Długie - rower jest w zasadzie najważniejszy. Napisz coś o sobie. wiek, doświadczenie sportowe, ile czasu masz na trening itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaszinho Napisano 3 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2013 Dopiero zaczynasz wiec trening co 2 dni jest ok. Odpoczynek to też jest część treningu. Bardzo ważna. Wbrew pozorom spokojna jazda 60-90-120 minut dużo daje na początku. W weekend robisz długa jazdę. Za jaki czas myślisz o tri? I na jakich dystansach? Bo od tego też zależy co potem robić, na czym się skupić. Krótkie dystanse preferują pływaków. Długie - rower jest w zasadzie najważniejszy. Napisz coś o sobie. wiek, doświadczenie sportowe, ile czasu masz na trening itp. Jeśli chodzi o triathlon to słyszałem że trzeba przynajmniej 2 miesiące przygotowania, także nie wiem czy wyrobie przed naszą piękną zimą w każdym razie co swoje wyjeżdżę to moje, nogi będą silniejsze i pozniej łatwiej mi będzie nawet jeśli tri bede chciał zrobić w nastepnym roku na początku lata. Dystans jaki chce pokonać: 1,5 km pływanie 40 km rower 10 km bieg, najgorzej z pływaniem bo kraulem sie strasznie mecze i dobrze by bylo podłapać lepszą technikę, jak wiesz ile zajmuje doskonalenie takiej techniki to możesz mi napisać, pływam ogolnie całkiem dobrze jestem po awf (2009) i wszystkimi stylami się pływało ale wiadomo czas robi swoje i troche człowiek się zapóścił. mam 28lat 181cm i 92kg, siłownia chleb powszedni ale i alkohol dobry jest moje doświadczenia jakie pamiętam wytrzymałościowe bieg: 3300m w 12min test Coopera, ale to 5 lat temu w czasie walki o mgr. pływanie: 27x25m w 12min (z tym że 5 baranów na jednym torze) a jeśli chodzi o rower to nigdy nie jeździłem tak żeby szaleć, ale szczerze mówiąc to mi się najbardziej podoba z tego wszystkiego- najmniej się mecze na rowerze. pozdrówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2013 Jak zjeść słonia? Po kawałku....łyżeczką nie chochlą Zwiększyłeś dystans z 50 na 60 i było ok? To po co ten późniejszy skok od razu na ponad 100 km? Przyzwyczaj organizm do jazdy po 70-80 km. Potem możesz spróbować ponad 100 w spokojniejszym tempie. Jeśli będzie ok to jakiś czas jeździj po 100 km. Jeśli będziesz się dobrze czuł to stopniowo zwiększaj w kierunku tych wymarzonych 150 km. Te plany rozłóż oczywiście na dłuższy czas. Raczej nie nastawiaj się na bicie rekordów w tym miesiącu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morfish Napisano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2013 Weź jeszcze pod uwagę czynnik pogodowy. Ostatnio w dzień jest regularnie ponad 30 stopni. Jeżeli jedziesz po otwartej przestrzeni, nie nawadniasz się regularnie albo niewystarczająco, to po prostu możesz dostać udaru. Zrób sobie test - przejedź 50 km w pełnym słońcu i 50 km po zachodzie, zobaczysz czy czujesz różnicę. A reszta, tak jak Ci doradzają inni koledzy - stopniowo i dokładając po 5-10 km, nie 50 co parę dni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomaszinho Napisano 3 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2013 Jak zjeść słonia? Po kawałku....łyżeczką nie chochlą Zwiększyłeś dystans z 50 na 60 i było ok? To po co ten późniejszy skok od razu na ponad 100 km? Przyzwyczaj organizm do jazdy po 70-80 km. Potem możesz spróbować ponad 100 w spokojniejszym tempie. Jeśli będzie ok to jakiś czas jeździj po 100 km. Jeśli będziesz się dobrze czuł to stopniowo zwiększaj w kierunku tych wymarzonych 150 km. Te plany rozłóż oczywiście na dłuższy czas. Raczej nie nastawiaj się na bicie rekordów w tym miesiącu nie no jasne już wiem, że to nie tak szybko i łatwo. Zamierzam teraz jeździć jak mi doradził kolega General 2-3 dni w tyg. po poltora godziny i na week dłuższy dystans. No i wkońcu kiedyś zrobie te 150km, może nie tym rowerem, może trzeba bedzie pomyslec o zakupie lepszego sprzetu ale ten na razie sie spisuje calkiem ok re morfish: jeśli chodzi o nawadnianie to jest dobrze wiem co pić by być w pionie peace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czach Napisano 3 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2013 ehlo, Co prawda o bieganiu ale jakoś tak mi się dziś rzuciło w oczy: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105610,14377501,Bieganie__lemingi_i_trzy_grzechy_glowne.html#MT ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartek3033 Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 Sory za odświeżenie tematu, ale mam pytanie. wy te dystanse liczycie jako dystanse nieprzerwane, czy że jako dystanse dzienne? Jeśli dla przykładu rano zrobie 60km, a potem po 3 godzinach przerwy zrobię jeszcze 40, to jako dystans maksymalny mi się liczy 100km czy tylko 60? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 31 Grudnia 2013 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2013 A ja powiem coś całkowicie przewrotnego. Pokonanie długiego dystansu jest sztuką ale wcale nie wymaga wielkiej siły czy kondycji. Najważniejsze jest myślenie. Zapewne każdy na początku ciśnie ile fabryka dała by po chwili się całkowicie wypalić. Tymczasem nalezy stosować całkiem inną metodę. Należy obrać sobie średnią zdecydowanie niższą od naszej maksymalnej prędkości i należy starać się tą prędkość utrzymywać przez określony czas , np godzinę i nawet jak uznamy, że prędkość jest zdecydowanie za niska nie należy jej zwiększać. Po godzinie należy zrobić 5-10 min odpoczynku jednocześnie uzupełniając płyny i jadło i taki cykl utrzymywać aż się pokona założony dystans. Dla osób średnio wytrenowanych taką prędkością może być 25 km/h a osoby o niższym stażu mogą narzucić sobie 22 km/h. I tym sposobem można w ciągu 12 h śmiało pokonać 200 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bzyko Napisano 1 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 Święta prawda. Psycha jest tak samo ważna jak i mięśnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.