Skocz do zawartości

[Jak powiększać dystans ?] początki długich wypraw


tomaszinho

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem tu nowy i z góry sory za jakieś niepoprawne wypowiedzi.

Chodzi mi ogólnie o to jak powiększać dystans, żeby nie paść i się niezniechęcić. Całkiem nie dawno zakupiłem rower Giant roam 3, jest to rower crossowy 

I co dalej:

26.07.13 przejechałem 52km w 2godziny i było całkiem spoko

29.07.13 przejechałem 62km w 2g 30m też spoko
a
01.08.13 przejechałem 107km 4g30m i już mnie kark napierdziela


Moje pytanie, czy za szybko zwiększam dystans? czy to dobry rower wogole do takich kilometrow ? i ile najlepiej jechać w jeden dzień kilometrów żeby się nie przetrenować ?

Powiem szczerze że wczoraj po tych 107km to dziwnie mi było przed oczami.



Piszcie jak się znacie, chętnie popatrze co mi doradzicie



Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO dystans zwiększasz dużo za szybko. Znasz granice swoich możliwości - będzie to jakoś ponad 60 km - i tego się trzymaj.

 

Czy wcześniej (przed zakupem nowego roweru) jeździłeś intensywnie na podobnych dystansach? W przeciwnym wypadku próba dojścia od 0 do 150 km w ciągu kilku wypraw może źle się dla Ciebie skończyć (zdrowotnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie patrz na dystans tylko na czas. Jeździj długo i wolno. 2 lub 3 razy w tygodniu po 1h-1,5h i w weekend dłuższa wycieczka np do 3h. Jak widzisz po 4h ledwo żyjesz. Wolno to znaczy z komfortową dla ciebie prędkością, tak aby nie mieć zadyszki, oczywiście podjazdy możesz mocniej pocisnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO dystans zwiększasz dużo za szybko. Znasz granice swoich możliwości - będzie to jakoś ponad 60 km - i tego się trzymaj.

 

Czy wcześniej (przed zakupem nowego roweru) jeździłeś intensywnie na podobnych dystansach? W przeciwnym wypadku próba dojścia od 0 do 150 km w ciągu kilku wypraw może źle się dla Ciebie skończyć (zdrowotnie).

 

nie jeździłem właśnie też tak myślę, że teraz muszę się zregenerować przed następnym wyskokiem :) Ale to co 60km jeździć ? co ile 2-3 dni ? a jak właśnie bym chciał dobić do 150km ? to mniej więcej po jakim czasie spróbować bo mój plan to coś ok tego właśnie 150km mam do białowierzy chce tam pojechac z 1 lub 2 noclegami i wrócić.

 

 

Nie patrz na dystans tylko na czas. Jeździj długo i wolno. 2 lub 3 razy w tygodniu po 1h-1,5h i w weekend dłuższa wycieczka np do 3h. Jak widzisz po 4h ledwo żyjesz. Wolno to znaczy z komfortową dla ciebie prędkością, tak aby nie mieć zadyszki, oczywiście podjazdy możesz mocniej pocisnąć.

 

 

długo i komfortowo - to mi się podoba, będe pamiętał, ale to coś mało 2 3 razy w tyg. po godzinie.. albo źle mi się wydaje. no nie wiem chciałbym za jakiś czas wziąć udział w triathlonie także od roweru zaczynam

 

 

A jeśli chodzi o rower ? macie jakieś uwagi ? czy on się nadaje na takie szosowe dłuższe przejażdżki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

długo i komfortowo - to mi się podoba, będe pamiętał, ale to coś mało 2 3 razy w tyg. po godzinie.. albo źle mi się wydaje. no nie wiem chciałbym za jakiś czas wziąć udział w triathlonie także od roweru zaczynam

 

Dopiero zaczynasz wiec trening co 2 dni jest ok. Odpoczynek to też jest część treningu. Bardzo ważna. 

Wbrew pozorom spokojna jazda 60-90-120 minut dużo daje na początku. W weekend robisz długa jazdę.

 

Za jaki czas myślisz o tri? I na jakich dystansach? Bo od tego też zależy co potem robić, na czym się skupić. Krótkie dystanse preferują pływaków. Długie - rower jest w zasadzie najważniejszy.

Napisz coś o sobie. wiek, doświadczenie sportowe, ile czasu masz na trening itp.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero zaczynasz wiec trening co 2 dni jest ok. Odpoczynek to też jest część treningu. Bardzo ważna. 

Wbrew pozorom spokojna jazda 60-90-120 minut dużo daje na początku. W weekend robisz długa jazdę.

 

Za jaki czas myślisz o tri? I na jakich dystansach? Bo od tego też zależy co potem robić, na czym się skupić. Krótkie dystanse preferują pływaków. Długie - rower jest w zasadzie najważniejszy.

Napisz coś o sobie. wiek, doświadczenie sportowe, ile czasu masz na trening itp.

 

 

Jeśli chodzi o triathlon to słyszałem że trzeba przynajmniej 2 miesiące przygotowania, także nie wiem czy wyrobie przed naszą piękną zimą :) w każdym razie co swoje wyjeżdżę to moje, nogi będą silniejsze i pozniej łatwiej mi będzie nawet jeśli tri bede chciał zrobić w nastepnym roku na początku lata. 

Dystans jaki chce pokonać:  1,5 km pływanie  40 km rower  10 km bieg, najgorzej z pływaniem bo kraulem sie strasznie mecze i dobrze by bylo podłapać lepszą technikę, jak wiesz ile zajmuje doskonalenie takiej techniki to możesz mi napisać, pływam ogolnie całkiem dobrze jestem po awf (2009) i wszystkimi stylami się pływało ale wiadomo czas robi swoje i troche człowiek się zapóścił.

mam 28lat 181cm i 92kg, siłownia chleb powszedni ale i alkohol dobry jest :) 

 

moje doświadczenia jakie pamiętam wytrzymałościowe 

bieg: 3300m w 12min  test Coopera, ale to 5 lat temu w czasie walki o mgr.

pływanie: 27x25m w 12min (z tym że 5 baranów na jednym torze)

 

a jeśli chodzi o rower to nigdy nie jeździłem tak żeby szaleć, ale szczerze mówiąc to mi się najbardziej podoba z tego wszystkiego- najmniej się mecze na rowerze.

 

pozdrówki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zjeść słonia? Po kawałku....łyżeczką nie chochlą :)

 

Zwiększyłeś dystans z 50 na 60 i było ok? To po co ten późniejszy skok od razu na ponad 100 km? Przyzwyczaj organizm do jazdy po 70-80 km. Potem możesz spróbować ponad 100 w spokojniejszym tempie. Jeśli będzie ok to jakiś czas jeździj po 100 km. Jeśli będziesz się dobrze czuł to stopniowo zwiększaj w kierunku tych wymarzonych 150 km. Te plany rozłóż oczywiście na dłuższy czas. 

Raczej nie nastawiaj się na bicie rekordów w tym miesiącu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź jeszcze pod uwagę czynnik pogodowy.

Ostatnio w dzień jest regularnie ponad 30 stopni. Jeżeli jedziesz po otwartej przestrzeni, nie nawadniasz się regularnie albo niewystarczająco, to po prostu możesz dostać udaru.

 

Zrób sobie test - przejedź 50 km w pełnym słońcu i 50 km po zachodzie, zobaczysz czy czujesz różnicę.

A reszta, tak jak Ci doradzają inni koledzy - stopniowo i dokładając po 5-10 km, nie 50 co parę dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zjeść słonia? Po kawałku....łyżeczką nie chochlą :)

 

Zwiększyłeś dystans z 50 na 60 i było ok? To po co ten późniejszy skok od razu na ponad 100 km? Przyzwyczaj organizm do jazdy po 70-80 km. Potem możesz spróbować ponad 100 w spokojniejszym tempie. Jeśli będzie ok to jakiś czas jeździj po 100 km. Jeśli będziesz się dobrze czuł to stopniowo zwiększaj w kierunku tych wymarzonych 150 km. Te plany rozłóż oczywiście na dłuższy czas. 

Raczej nie nastawiaj się na bicie rekordów w tym miesiącu :)

 

nie no jasne już wiem, że to nie tak szybko i łatwo. Zamierzam teraz jeździć jak mi doradził kolega General 2-3 dni w tyg. po poltora godziny i na week dłuższy dystans.

No i wkońcu kiedyś zrobie te 150km, może nie tym rowerem, może trzeba bedzie pomyslec o zakupie lepszego sprzetu ale ten na razie sie spisuje calkiem ok

 

re morfish:

jeśli chodzi o nawadnianie to jest dobrze wiem co pić by być w pionie ;)

peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

A ja powiem coś całkowicie przewrotnego.

Pokonanie długiego dystansu jest sztuką ale wcale nie wymaga wielkiej siły czy kondycji. Najważniejsze jest myślenie. Zapewne każdy na początku ciśnie ile fabryka dała by po chwili się całkowicie wypalić. Tymczasem nalezy stosować całkiem inną metodę. Należy obrać sobie średnią zdecydowanie niższą od naszej maksymalnej prędkości i należy starać się tą prędkość utrzymywać przez określony czas , np godzinę i nawet jak uznamy, że prędkość jest zdecydowanie za niska nie należy jej zwiększać. Po godzinie należy zrobić 5-10 min odpoczynku jednocześnie uzupełniając płyny i jadło i  taki cykl utrzymywać aż się pokona założony dystans. Dla osób średnio wytrenowanych taką prędkością może być 25 km/h a osoby o niższym stażu mogą narzucić sobie 22 km/h. I tym sposobem można w ciągu 12 h śmiało pokonać 200 km. :thumbsup:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...