[wycena] Girvin Noleen

[ketchup91]

Witam, jako że chce tchnąć trochę życia/polotu w swój rowerek prosiłbym o pomoc w wycenie amortyzatora przedniego girvin noleen, ale jest ,,haczyk,,-mogę go kupić za 300 złociszy ale tylko i wyłącznie z ramą(w linku zdjęcia i opis)http://allegro.pl/show_item.php?item=3406799742

czy opłaca się za tą cenę kupić set ,,tylko,, aby mieć ten amortyzator?

podobno ma luzy(rozumiem że to kwestia łożysk?), jak to wygląda z częściami-ich dostępnością i cenami? A i jeszcze jedno, podobno ma długość montażową dampera około 190mm, czy w takim wypadku mogę mu wpakować dowolny tłumik o pasującej długości,czy jednak musi być oryginalny? 

[durnykot]

Chcesz zrobić retrobike'a? Straszny zabytek.. Girviny były bardzo sztywne i zapewniały precyzyjne sterowanie pod warunkiem braku luzów . Jeśli ten ma luzy, to mało prawdopodobne,abyś był w stanie je usunąć. Oczywiście można gdzieś pogadać z Panem Mietkiem od tokarki,ale pod znakiem zapytania staje ekonomiczna sensowność takiej operacji. 

 

podobno ma luzy(rozumiem że to kwestia łożysk?)

 

Jeśli dobrze pamiętam, to ten widelec nie ma łożysk,ale tulejki ślizgowe. Być może w USA je gdzieś dostaniesz.

 

podobno ma długość montażową dampera około 190mm, czy w takim wypadku mogę mu wpakować dowolny tłumik o pasującej długości,czy jednak musi być oryginalny? 

Długość montażowa to jedno, a szerokość mocowań i średnica śrub i tulejek to drugie. Poza tym pojawia się pytanie o właściwy dobór tłumika, a ściśle mówiąc jego zaworowanie. Jeśli parametry montażowe będą OK, to można spróbować

Ci goście kiedyś się bawili w tłumiki i inne graty do Girvinów.

http://www.risseracing.com/

 

Girvin to w ogóle wynalazcy wynalazków- pewnie starsi pamiętają amortyzowany mostek Girvina- bardzo dziwnie się jechało.

 

Konkludując- jeśli nie zamierzasz budować roweru z epoki to IMO nie warto. Jeśli się zaś bawisz w retro- warto.

 

[ketchup91]

Nie,nie. Budowa typowego ,,skansenu,, na kołach mnie nie interesuje,nawet nie miałem takiego zamiaru. Po prostu trochę intrygują mnie takie nietypowe amorki, można powiedzieć że to taki mój rowerowy fetysz

A tak na poważnie-moim zamiarem było kupno tego Girvina naprawa szwankujących podzespołów następnie jego tuning i wpakowanie go do ramy felt six ltd 2012.

Mówisz że w takim wypadku zwyczajnie mi się to nie opłaca (jak policzyłem koszt wałka z brązu do tulejek plus tokarka u kumpla w pracy to wyszło mi jeszcze dodatkowe 150-200 złotych,w sumie jakieś 500 z zakupem no i damper o ile jakiś będzie pasował to kolejne 300, więc ostatecznie kończe na kwocie 800 złotych i jest to max jaki mogę na amorek przeznaczyć) , a co w tym przedziale cenowym bedzie okey? Na pewno Epicon z nowych, coś jeszcze godnego uwagi jest w tej półce cenowej...?

Chcesz zrobić retrobike'a? Straszny zabytek.. 

[durnykot]

Oprócz wspomnianego Epicona można pomyśleć nad Marcokami

http://allegro.pl/marzocchi-marathon-r-2012-100mm-1-1-8-26er-i3437223046.html

http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi-44-rlo-rc-100mm-2010-i3417124053.html

RS Recon

http://allegro.pl/nowy-rock-shox-recon-silver-rl100-26-wawa-i3415929430.html

 

Pomijam używki, bo z tym jest różnie.