Skocz do zawartości

[Bikemaraton] Szklarska Poręba 17.08.2013


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

jorgov --> nie można myśleć za bikerów. Masz jechać tak, żeby kontrolować sytuację, a nie jechać, bo może się uda. Jak widzisz próg, którego nie przejedziesz, to zejdź i sprowadź.

Pomyśl co by było, jakby podobne zarzuty wysuwali ci z ogona, co to nawet na łatwym zjeździe tuż przed metą sprowadzali. Trasa zmieniłaby się w coś totalnie nudnego i nie byłoby czego chwalić.

 

Napisano

Dla mnie Szklarska Poręba była pierwszym maratonem w jakim wziąłem udział i dlatego zdecydowałem się na przejazd dystansu mini(w m2 38 miejsce) Trasa była całkiem spoko, podjazdy nie były jakieś strasznie wykańczające ale  najbardziej spodobały mi się zjazdy które uwielbiam  :thumbsup:

 

 

Napisano

 

jorgov --> nie można myśleć za bikerów. Masz jechać tak, żeby kontrolować sytuację, a nie jechać, bo może się uda. Jak widzisz próg, którego nie przejedziesz, to zejdź i sprowadź. Pomyśl co by było, jakby podobne zarzuty wysuwali ci z ogona, co to nawet na łatwym zjeździe tuż przed metą sprowadzali. Trasa zmieniłaby się w coś totalnie nudnego i nie byłoby czego chwalić.

 

Masz sporo racji, na pewno inaczej na to bym spojrzał, gdybym zobaczył jak ktoś przejeżdża ten odcinek. Wiadomo też, że las i góry z plasteliny nie są i nie zawsze się da ułożyć trasę inaczej. Ja ogólnie też uważam że trudne technicznie trasy są ciekawsze i na pewno przejechanie takiego maratonu daje więcej satysfakcji. Niemniej, ten odcinek, w mojej ocenie był bardzo trudny i ciężki do kontrolowania, tym bardziej, że to był moment w którym wciąż jechało się w sporej grupce. Ale, tak jak napisałem, ogólnie trasa była fajna, ciekawa i może zamiast pisać, że "ich poniosło" to napiszę, że było to cenne doświadczenie na przyszłość  :thumbsup:    

Napisano

Mam jeszcze takie pytanie ws podjazdu w okolicach 35km, taki ze sporym nachyleniem po piasku? zakończony belką. Czy ktoś może dać wskazówki jak radzić sobie z takim podjazdem?

Napisano

Ten sztywny podjazd z belkami trzeba było spokojnie od dołu zacząć i wyminąć wszystkie belki prawą stroną. Dało się. 

@@jorgov, Zjazd o którym mówisz nie był wcale aż taki strasznie trudny. Jedyne co to to, że było tam dużo osób. Za dużo. Ale tak poza tym, to był w całości do zjechania (może dla większości bez tego uskoku, który de facto, niektórzy skakali). :) 

Napisano

Generalnie to był mój pierwszy maraton w górach. Jeden maraton górski może nauczyć więcej niż kilka maratonów gdzieś w Wielkopolsce czy Mazowszu. Góry uczą pokory - to już wiem.

Napisano

To był mój 4 maraton i chyba najprzyjemniejszy jak dotąd. Trasa mini bardzo fajna. Podjazdy sporo lżejsze niż w Bielawie, ciekawe odcinki zjazdów technicznych i szutrowych. Nowe doświadczenia zdobyte :)

 

Filmik z mojego kasku: 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...