Pidzej Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Część Właśnie odsyłam 5 już (słownie: piątą) ramę w tym sezonie i w związku z tym chciałbym podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami i dowiedzieć się co sądzicie o jakości aktualnie produkowanych ram. Może też macie jakieś ciekawe historie i przemyślenia. Ale po kolei: aktualnie ujeżdżam rowerek polskiej marki Mexller Solaris 0.4 kupiony w 2007r, (http://www.bikestats.pl/rowery/Mexller-Solaris-04_7171_5489.html tutaj ich super profesjonalna stronka: http://www.mexller.com.pl ) oczywiście prawie cały osprzęt powymieniany na lepszy, Deore/SLX/Epicon itp. Rama jest już mocno porysowana, poobijana, gwinty w nienajlepszym stanie, jest trochę ciężka (2kg) i ma dziwną geometrię (20", dł. horyzontalnie: 585mm, wysokość główki: 105mm itp.) więc na początku sezonu wpadłem na pomysł aby kupić nową ramkę. Wymagania miałem raczej niewygórowane: 19-19,5", trochę dłuższa, trochę lżejsza, najlepiej pod grubszą sztycę 31,6, pod tarcze oczywiście + otwory pod bagażnik. Budżet: 600zł, stopniowy zwiększony do ponad 1200... Pacjent nr 1: No Saint Urian 20", cena: 599zł Piękny wygląd, gruby soczyście wyglądający lakier, tak gruby że solidnie zalano nim gwinty ale to drobnostka, spawy ok. Stwierdzone wady: Geometria kompletnie nie zgadza się z tą podaną na oficjalnej stronie producenta ani na stronach sklepów, które pewnie ją skopiowały jak leci. Rura podsiodłowa: 510mm zamiast 495mm. Główka: 135mm zamiast 120mm. Pozostałe wymiary się zgadzają, więc na pewno dostałem 20kę a nie inny rozmiar. To w połączeniu ze starymi, wysokimi sterami zintegrowanymi spowodowało by że siedziałbym na niej na jajkach, jak i zabrakło by mi sterówki. Zwrócona do sklepu. Rama nr 2: Accent Peak 26, rozm. L, katalogowo: 599zł, ja dzięki uprzejmości użytkownika tego forum dorwałem ją sporo taniej - dzięki! Efektowny wygląd i sportowa geometria, niestety brak otworów pod bagażnik. Jakość lakieru i spawów taka sobie ale niech będzie, nie można oczekiwać cudów za taką cenę. Stwierdzone wady: Niestety Accent obdarzył mnie nowinką techniczną: taperowaną podsiodłówką!!! 40cm sztyca 31,6 (wszystko mierzone wiele razy suwmiarką) wpada do niej z hukiem i opiera się dopiero na gwincie pod bidon. Długotrwałe testy i pomiary dokonane przy pomocy suwmiarki i kawałka puszki po piwie wykazały że rura "u ujścia" ma jakieś 32,1mm, do głębokości 9cm: 31,9mm, a na głębokości 13,5cm: 31,8mm. Głębsze pomiary niemożliwe ze względu na ograniczoną wysokość blachy z puszki. Teoretycznie można by upchać tą blaszkę i jakoś tak jeździć ale chyba nie po to kupuje się nową ramę żeby takie rzeczy robić, to trochę jak upychać nowe buty słomą. Dodatkowo główka 135mm zamiast 130mm. Udało się sprzedać na allegro. Pacjent nr 3: Author Egoist rocznik 2012, rozm. 19", katalogowo 1079zł, ja kupiłem po cenie wyprzedażowej 850zł 19ki z rocznika 2013 w czerwcu już dawno w Polsce niedostępne (brawa dla Velo), ale dorwałem gdzieś model 2012. Rama z wyższej półki, bardzo lekka (ok. 1,6kg) i bardzo długa. Wielki plus dla Authora że nie wstydzi się w takiej sportowej ramie umieszczać otworów pod bagażnik, są górne, a w hakach kół - dwie pary otworów! Pod błotniki i bagażnik. Taperowana główka, obejma i stery w komplecie (niestety bez redukcji pod 1 1/8). Jakość spawów bardzo marna, przy główce i mufie suportowej liczne wady spawalnicze (podtopienia). Jakości lakieru nawet szkoda komentować, prześwitują przez niego spawy, masakra :/ Stwierdzone wady: Pęknięcie główki długości kilku mm, w miejscu osadzenia górnego łożyska, widoczne dobrze po obu stronach, prawdopodobnie spowodowane jakimiś skurczami spawalniczymi (nie znam się). Zwrócona do sklepu. (aby wejść w duże zdjęcie trzeba kliknąć jeszcze raz na nie) Pacjent nr 4: Focus Black Forest Limited rocznik 2013, rozm. 48cm, rama nowa z demontażu, 899zł Ciężka (2kg) i raczej krótka (590mm czy 595 nie pamiętam) ale może okaże chociąż się solidna? Plus za przelotki przystosowane do pełnego prowadzenia pancerzy. Spawy nienajgorsze lakier wygląda ciekawie (gruby i chropowaty). Stwierdzone wady: Po wewnetrzej stronie spawu łączącego rurę górną i skośną liczne pajączki pęknięć połączone jednym długim (kilka cm) cieniutkim pęknięciem. Można je dostrzec zaglądając przez otwót technologiczny wewnątrz główki. Dodatkowo mufa ma 67 zamiast 68mm. Po ewentualnym splanowaniu (albo i bez) luzy na korbie hollowtech gwarantowane. Trzeba by strugać jakąś czwartą podkładkę pod miski. Zwrócona do sklepu. Pacjent nr 5: Merida Matts TFS 900 rocznik 2013, rozm. 19", katalogowo 1399zł, ja kupiłem za 1250zł Merida, gdzieś czytałem że wszyscy lepsi producenci "spawają się" u Meridy, podobno super jakość i nieziemskie technologie. Wysoka główka (140mm!), wzmocnienie pod hamulec tarczowy, otwory pod bagażnik i wymyślne otwory do mocowania nóżki w przy lewym haku. Stery i obejma w komplecie. Spawy słabe, usiane małymi dziurkami, za to grube rury wyglądają naprawdę pancernie. Stwierdzone wady: No niestety to co zobaczyłem wewnątrz główki przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Metal wręcz usiany jest wybrzuszeniami i pajączkami pęknięć, idelanie pokrywającymi się z przebiegiem spawu po drugiej stronie. Spowodowane prawdopodobnie jakimś przegrzaniem materiału. Żeby to lepiej pokazać musiałbym wybić miski ale nie chcę tego robić bo jutro ją odsyłam. I tu pojawiają się pytania: Pytanie 1. Co jest nie tak? - na Polski rynek trafiają odpady produkcyjne a najlepsze sztuki ram sprzedają na zagranicznych rynkach? - najlepsze sztuki ram trafiają do gotowych rowerków a odpady ram sprzedawane są osobno? - w fabrykach na Tajwanie pracują niewidomi spawacze i kontrolerzy jakości? - kupuję ostatnie w Polsce sztuki ram (np. ten Author), i trafiam na jakieś niechciane leżaki magazynowe, wielokrotnie zwracane z powodu wad? - jestem przewrażliwiony i centymetr rury wte czy we wte (albo 0,5mm średnicy podsiodłówki), spękane główki to standard i nie należy się tym przejmować? - ramy generalnie są super wykonane, tylko ja mam niewiarygodnego pecha i zawsze trafiam na jakąś wadliwą sztukę? Pytanie 2. Jak to jest możliwe że rama Mexllera (ROWER ZA 1150zł), mało znanego polskiego producenta rowerków dziecięcych ma ładnie wyglądające spawy, w kształcie równiutkich łezek i po 6 latach użytkowania, zaliczeniu X dziur i X gleb nie ma żadnych pęknięć a ramy Meridy (rower za 5000zł), Focusa (rower za 5500zł), Authora (ROWER ZA 8300zł!) fabrycznie nowe, są popękane i mają jakieś smarki zamiast spoin? Pytanie 3. Co dalej? Jeżdżę na tym Mexllerze ale nie wiem ile jeszcze wkręceń wytrzymają gwinty (suport, bagażnik, bidon). Poza tym trochę znudziła mi się ta rama i chciałbym coś nowego. - Kupić byle co, zagryźć zęby i złożyć rower licząc że nie zacznie pękać dalej? - Kupić ramę Treka z dożywotnią gwarancją za 2-3tys.? - Szukać czegoś 29er (wtedy dojdzie zakup kół i amorka)? Tylko że w 29erach otwory pod bagażnik to raczej egzotyka :/ PS Nazw sklepów nie podaję, bo to nie raczej nie ich wina, jak na razie wszystkie (ostatni jeszcze nie wiem) zachowały się w porządku i zwróciły pieniądze. Inna sprawa że nie mieli wyboru, bo zawsze korzystałem z odstąpienia od umowy (10 dni) a nie z jakiejś reklamacji Sorry za jakość zdjęć, ciężko zrobić takie zbliżenia. Ciąg dalszy pewnie nastąpi, na oku mam Tractiona 2012/2013, jeśli kupię to zdam relację... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aciek Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 29er-y z otworami pod bagażnik to na przykład Scott Aspect, czy Specialized Rockhopper. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s2power Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Ciekawy temat. Ilez to razy pewnie wielu z nas slyszalo, ze producenci wszelkiej masci wysylaja rozne partietowaru na rozne rynki,w zaleznosci od "statusu" tych wlasnie rynkow. To taka troszke spiskowa teoria ale jestem w stanie dac jej wiare. Na pewno takie selekcje rynkow maja miejsce w przemysle samochodowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erzurum Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 sprzedając ramę nr 2 na allegro poinformowałeś kupującego o stwierdzonych wadach ? Czy może dowie się z tego wątku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Gdyby to była prawda to cieszyłbym się. Ale tak nie jest Ja złamałem 4 ramy z używanych przeze mnie, niektóre używane długo, inne z małym przebiegiem. Jeśli chodzi o Twój przypadek - powiedziałbym że to fatalny zbieg okoliczności - "szczęście" do zakupu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidzej Napisano 31 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Sprzedałem w dużo niższej cenie, opisaną że podsiodłówka nie trzyma średnicy i że potrzebna będzie sztyca 31,8. Bo i pewnie pasowałaby, tylko mnie nie chciało się kombinować. Teraz żałuję nie zostawiłem sobie jednak tego Accenta, z tych wszystkich to ta była chyba najlepsza, niepewna podsiodłówka to jednak mniejsze ryzyko niż niepewna główka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
porcelanowy Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Powitoł Kurrrrczaki, niezbyt ciekawe informacje. Albo ciekawe ale mało budujące Dopiero pieszczę pierwszego bika ze starocia, ale naturalną ewolucją będzie kupno ramy i składanie od zera (z tą też myślą kupuję komponenty). Dzięki piękne za informacje. Będę śledził wątek z uwagą. p.s. Ze stalowymi będzie jeszcze ciekawiej, co? Chyba skupię się na szukaniu używki jako dawcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.