mariobanana Napisano 30 Lipca 2013 Napisano 30 Lipca 2013 Zastanawiam się nad kupnem łańcucha do zapinania roweru. Przypięcie pod pracą i sporadycznie w innych miejscach. Zapięcie będę wozić w torbie trójkątnej pod ramą. Zależy mi na niskiej wadze, więc wybieram pomiędzy dwoma modelami abus web 1500 (270 gram) i axa securado 95 (720 gram). http://www.abus.pl/row/1500_1.htm http://allegro.pl/zapiecie-lancuch-axa-securado-szare-0-7-kg-kurier-i3410187464.html Różnią się znacznie wagą, ale grubością ogniw już nie (4 mm vs 5,5 mm). Które z nich warto wybrać ? Czy pomiędzy nimi jest znaczna róznica bezpieczeństwa ? Czy te 4mm ogniwo będzie tak samo odporne jak tanie stalowe linki czy jednak będzie bezpieczniejsza ?
endrju27 Napisano 31 Lipca 2013 Napisano 31 Lipca 2013 Najnowszy pokaz cięcia zabezpieczeń, jest też tani (do 100zł) i cienki łańcuch . Oceń sam, czy warto.
dziobolek Napisano 31 Lipca 2013 Napisano 31 Lipca 2013 Może być gruby i ciężki czyli dla oka "solidny", a jak będzie to zwykły "krowiak" z g...ch materiałów, to... Tak że nie do końca im grubszy i cięższy oznacza, że lepszy.
rzezniol Napisano 31 Lipca 2013 Napisano 31 Lipca 2013 Aby zabezpieczenie było skuteczne to niestety ale musi być: - grube, - ciężkie, - hartowane - drogie ... A jaki stopień ochrony jest ci potrzebny to zależy od miejsca w którym trzymasz rower ... Moim zdaniem to zabezpieczenie jest dobre ale gdy rower zostawiasz w miejscu, które jest w miarę obserwowane i twój rower jest kojarzony z twoją twarzą. Słowem chroni przed przypadkową zmiana miejsca przez rower. W miejscach niedozorowanych gdzie złodziej ma jakąś swobodę ... zabezpieczenie pęknie po góra kilkunastu sekundach. Zresztą Abus w informacjach pisze : "Dobra ochrona w miejscach o niskim ryzyku kradzieży" Pozdrawiam
s2power Napisano 31 Lipca 2013 Napisano 31 Lipca 2013 rzezniol, zgadzam sie poza tym, ze niekoniecznie musi byc drogie. Juz tu na forum pisalem jak wykonac samemu dobre zabezpieczenie w kwocie zdecydowanie ponizej 100 PLN. Placenie paruset PLN za kawalek lancucha z klodka to...
mariobanana Napisano 31 Lipca 2013 Autor Napisano 31 Lipca 2013 na zabezpieczenie chcę wydać 10% ceny roweru, czyli te ~90zł. podsumowując, nie ma co się pchać w 4mm, bo pęknie tak samo jak linka, tylko warto wybrać axe ? oraz ostatnie pytanie, co będzie bezpieczniejsze, najzwyklejszy u-lock za 50zł czy łańcuch za 100 ?
Jaca911 Napisano 1 Sierpnia 2013 Napisano 1 Sierpnia 2013 Ja mam taki: http://www.centrumrowerowe.pl/akcesoria/zamki-i-zapiecia-rowerowe/lancuchy/p,lancuch-achl-65-90cm-czarny-author,20676.html 8mm wydaje się optymalnym zabezpieczeniem na moje potrzeby czyli kilka do kilkunastu minut pod sklepem, lub w pracy pod okiem ochrony, która zna mnie i mój rower. Tak z ciekawości co właściwie warty jest taki łańcuch?
rowerzysta01 Napisano 1 Sierpnia 2013 Napisano 1 Sierpnia 2013 @Jaca911 Na chwile obecna wszystkie zabezpieczenia poniżej 100 zl nie są nic warte, to jest twój łancuch: http://www.forumrowerowe.org/topic/83713-poznan-specialized-rockhopper-expert-sl-2010-srebrny/?p=823561
Jaca911 Napisano 1 Sierpnia 2013 Napisano 1 Sierpnia 2013 No ładnie... Czyli bez 10mm i potrójnego hartowania-utwardzania i 3kg wagi nie podchodź? To zaczyna graniczyć z absurdem.
rowerzysta01 Napisano 1 Sierpnia 2013 Napisano 1 Sierpnia 2013 @Jaca911 Poniżej trzech kilo znajdziesz coś np AXA Cherto Compact 1.9 kg, QUANTUM 8234 2,3 kg z droższych 90cm długości KryptoLok Series 2 995 2,52 kg, Evolution Series 4 1090 2,77 kg
s2power Napisano 1 Sierpnia 2013 Napisano 1 Sierpnia 2013 No ładnie... Czyli bez 10mm i potrójnego hartowania-utwardzania i 3kg wagi nie podchodź? To zaczyna graniczyć z absurdem. Niestety, takie sa realia w ktorych zyjemy.Ciecie rak byloby skuteczniejszym rozwiazaniem.
zekker Napisano 1 Sierpnia 2013 Napisano 1 Sierpnia 2013 No ładnie... Czyli bez 10mm i potrójnego hartowania-utwardzania i 3kg wagi nie podchodź? To zaczyna graniczyć z absurdem. No niestety łańcuchy pod względem siły zabezpieczenia są za wysoko wyceniane. Dopłaca się za większą elastyczność użycia względem u-locka oraz większą ilość metalu.
wnoto Napisano 6 Sierpnia 2013 Napisano 6 Sierpnia 2013 W skali kraju środki wydawane na ochronę roweru zapewne porażają. A pewnie wystrczyłoby kilka pokazowych ustawek na złodziei i skala by się zmniejszyła. Może trzeba oficjalnie zwrócić się do Policji i zapytać o możliwość zrobienia takiej akcji ? Może zrobić - nagrać - wciągnąć w to media ...
s2power Napisano 6 Sierpnia 2013 Napisano 6 Sierpnia 2013 Taka szeroko zakrojona akcja spoleczna na pewno ma szanse znacznie zredukowac proceder. Moze warto pomyslec o organizacji czegos takiego. Tu prosba do Adminow, moze zalozyc temat i podpiac by bylo to miejsce na burze mozgow na temat "co i jak" .
miaziol Napisano 6 Sierpnia 2013 Napisano 6 Sierpnia 2013 Podepnę się trochę pod temat poczytałem poluukałem i mam mętlik w głowie. Mianowicie mam rowerek kellys cobe generalnie nie łażę na jakieś mocne zakupy ale czasem zachodzi konieczność zostawienia gdzieś roweru. Po wnikliwym czytaniu na placu boju zostało co następuje magnum 3040? jak z jakością zamka? Zmieści się on w jakąś torebkę na rowerze? Kryptonite evo 4 ls o tym wiem chyba najwięcej No i magnum 3000 ten jest praktycznie nie obecny na forumie. Podpowiedzcie coś? Ma się w miare łatwo wozić. Często jeżdżę z dzieciakiem na wycieczki no i nie raz mnie ciągnie gdzieś do sklepu po jakieś picie czy coś. Ostatnio byliśmy w lunaparku ale było praktycznie zero ludzi i jeden z Panów z obsługi nam rowerków pilnował
J0ker Napisano 9 Sierpnia 2013 Napisano 9 Sierpnia 2013 W skali kraju środki wydawane na ochronę roweru zapewne porażają. A pewnie wystrczyłoby kilka pokazowych ustawek na złodziei i skala by się zmniejszyła. Może trzeba oficjalnie zwrócić się do Policji i zapytać o możliwość zrobienia takiej akcji ? Może zrobić - nagrać - wciągnąć w to media ... Ostatnio ogłądałem film dokumentalny o fali kradzieży rowerów w Londynie pt. "Gone in 60 Seconds - The Bike Crime Wave". Co ciekawe miałem okazję odwiedzić to piękne miasto i moją uwagę przykuły ogołocone ramy, same koła, często oba, przypięte dwoma u-lockami/łańcuchami/linkami. Przeżyłem autentyczny szok, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem, a skala tego zjawiska była zatrważająca. Szybko spojrzałem na datę powstania tego filmu i okazało się, że jest on z 2007r. a ja w Londynie byłem w roku 2008r. Jako, że problem był i pewnie nadal jest poważny (w 2006r. w Londynie skradziono ok. 80 000 rowerów) Policja musiała zacząć działać. Na filmie pokazano kilka prowokacji, gdzie rower przypinano kiepskim zabepieczeniem i złodzieja łapano na gorącym uczynku. Sama ekipa odpowiedzialna za dokument zamontowała nadajnik GPS i potem śledziła skradziony rower, który z reguły był sprzedawany na ulicznych targowiskach. Uważam, że w Polsce skala problemu nie jest tak duża w kategorii bezwględnej, bo jednak rowerów jest u nas mniej i pewnie nawet w przeliczeniu na mieszkańca np. Warszawy przypadnie mniej jednośladów, ale problem istnieje i daje o sobie znać, gdy nas dotknie.Sam straciłem jeden rower i wiem jakie uczucia towarzyszą takiemu przeżyciu. Na akcje organizowane przez Policję nie ma raczej co liczyć, bo pewnie wychodzą z założenia, że znakowanie na komisariatach wystarczy. Warto by było jednak zmienić bierną postawę ludzi, totalną obojętność na cudzą krzywdę. W internecie jest mnóstwo filmików, na których w wymyślny sposób ich autorzy "kradną" rowery w miejscach publicznych, czy to Londynie, czy w Nowym Jorku. Nikt nie reaguje, bo pewnie wychodzi z założenia, że może ktoś zgubił klucze do zamka albo "nie moje, więc mnie obchodzi".
miaziol Napisano 9 Sierpnia 2013 Napisano 9 Sierpnia 2013 Ja myślę sobie że gdyby każdy kupujący rower używany zgłaszał się z nim na policję celem sprawdzenia to zjawisko kradzieży rowerów też by się zmniejszyło. Do tego gdyby policja zechciała sprawdzić handlarzy uzywanymi gratami na allegro też by było inaczej. Teraz sytuacja wygląda tak że się kupuje używany rower np na giełdzie płacisz kasę bierzesz rowerek i tyle. Złodziej czuje się bezkarny bo ryzyko wpadki mierne. Gdyby liczył się z tym że rower może zostać skontrolowany myślę że by nie ryzykował. Rynek używanych części też ma jakąś tam pojemność i w pewnym momencie trudność odsprzedaży używanych gratów spowodowałby spadek zainteresowania złodziei tym dość łatwym łupem. Może pójść dalej i wprowadzić obowiązek rejestrowania rowerów faktu zmiany właściciela itd? Jest to też sposób na złodziei.
J0ker Napisano 9 Sierpnia 2013 Napisano 9 Sierpnia 2013 Uważam, że ludzie kupujący rower kradziony mają tego świadomość albo nie dopuszczają do siebie myśli, że stają się nabywcami skradzionego mienia. Przecież złodziej chce się szybko pozbyć swojego łupu, więc oferuje raczej dobrą cenę za taki sprzęt, co już powinno wzbudzić pewne podejrzenia. Z tym sprawdzaniem na komisariacie to raczej nie przejdzie, bo to ryzyko dla kupującego, że pójdzie sprawdzić czy rower pochodzi z legalnego źródła i mu go zabiorą, bo okaże się, że był kradziony. Ewentualnie kupujący mógłby spróbować nakłonić sprzedającego do wspólnego odwiedzenia najbliższego komisariatu, ale znając życie żadnej ze stron nie chciałoby się podejmować tego trudu. Dlatego jedynym wyjściem byłoby NIE KUPOWAĆ kradzionych rowerów, ani czegokolwiek innego. Nie będzie popytu na takie "fanty" to i kradzież będzie nieopłacalna. Co prawda przypuszczam, że sporo rowerów idzie na częśći, ale tyczy się to pewnie sprzętu z wyższej półki lub jednośladów bardzo charakterystycznych. Druga sprawa to kara, którą przewiduje KK za tego typu przestępstwo lub wykroczenie. Wiem, że niedawno podniesiony został limit wartości skradzionych dóbr do iluśtam złotych, co powoduje, że taki czyn jest właśnie wykroczeniem, a nie przestępstwem. Szczegółów nie znam, ale zapewne kary nie są zbyt dotkliwe, szczególnie przy tak małym ryzyku wpadki. Ostatnia kwestia to sami rowerzyści, którzy często niejako kuszą los zostawiając rowery bez opieki i nie przypięte lub przypięte za pomocą linek/kiełbas. Trzeba sobie uświadomić, że powiedzenie okazja czyni złodzieja skądś się jednak wzięło. Nie ma co ułatwiać roboty tym mendom.
BikoBiko Napisano 10 Sierpnia 2013 Napisano 10 Sierpnia 2013 rzezniol, zgadzam sie poza tym, ze niekoniecznie musi byc drogie. Juz tu na forum pisalem jak wykonac samemu dobre zabezpieczenie w kwocie zdecydowanie ponizej 100 PLN. Placenie paruset PLN za kawalek lancucha z klodka to... Daj linka chętnie poczytam
miaziol Napisano 10 Sierpnia 2013 Napisano 10 Sierpnia 2013 No właśnie też jestem ciekaw biorąc poprawkę że dobra atestowana kłódka to 70zł to ciężko kupić łańcuch za 30zł.
dziobolek Napisano 10 Sierpnia 2013 Napisano 10 Sierpnia 2013 Ostatnio ogłądałem film dokumentalny o fali kradzieży rowerów w Londynie pt. "Gone in 60 Seconds - The Bike Crime Wave"... Bardzo ciekawy reportaż/dokument Polecam zwrócić uwagę na fragment cz.1 od 4:50 gdzie "najmocniejsze" łańcuchy Kryptonite czy ABUS polegają w kilka sekund. http://www.youtube.com/watch?v=6AdugFzCi24 http://www.youtube.com/watch?v=rhPzF-hyC7Q Natomiast znieczulica w takich sytuacjach, to już inna bajka. Co ciekawe miałem okazję odwiedzić to piękne miasto i moją uwagę przykuły ogołocone ramy, same koła, często oba, przypięte dwoma u-lockami/łańcuchami/linkami. Przeżyłem autentyczny szok, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem, a skala tego zjawiska była zatrważająca. Szybko spojrzałem na datę powstania tego filmu i okazało się, że jest on z 2007r. a ja w Londynie byłem w roku 2008r... Reportaż może i już kilka latek ma, ale wciąż na czasie. Oglądam to codziennie w Dublinie również. Co prawda skala zjawiska obecnie jakby mniejsza niż kilka lat temu, ale problem wciąż istnieje.
J0ker Napisano 10 Sierpnia 2013 Napisano 10 Sierpnia 2013 Tutaj jeszcze jest oficjalne stanowisko firmy Kryptonite w tej sprawie. Prawda jest taka, że nie ma zabezpieczenia, które by uchroniło nas przed kradzieżą, gdy miejsce w którym przechowujemy rower daje złodziejowi nieco swobody w działaniu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.