niestrawny Napisano 26 Sierpnia 2013 Napisano 26 Sierpnia 2013 pozdrawiam Panów w śmieciarce, którzy doskonale zsynchronizowali się z moim tempem jazdy, tak że żaden z nas nie musiał hamować :-) pieszych z dróżki rowerowej przy Olimpii też pozdrawiam, bo zareagowali na dzwonek prawidłowo i błyskawicznie :-) i w ogole wszystkich rowerzystów i pieszych oglądających się przed zmianą kierunku też pozdrawiam (ostatnio dużo takich, jakby zaczynali rowerować/spacerować dopiero w tym sezonie... a może to zasługa mniej aktywnego w ostatnich dniach słoneczka?) To zdanie mi sie spodobalo ... oj sa ludzie, przeszlo 6mld ale chyba gdzies tam mialo byc 'dobrzy' wplecione ... hehe, "dobrzy" wcale nie wyleciało, bo osobiście uważam że w takiej sytuacji osobnik który zignorowałby krwawiącego dzieciaka na określenie "człowiek" nie zasługuje.... drona, zombie, krawężnik, znieczul, borg - tak, ale tacy to już nie ludzie, homo homini lupus itd, bo jak słusznie zauważyła missmisery "uprzejmość w przypadku wypadków to nieco inny rodzaj uprzejmości" - taka uprzejmość to element definicji człowieka, niezbędny do tego by uznać że to człowiek a nie niższego gatunku zwierz [...] + http://demotywatory.pl/2044794/To-nie-ludzie-to-wilki
Kakadu90 Napisano 26 Sierpnia 2013 Napisano 26 Sierpnia 2013 A mnie dzisiaj spotkała bardzo miła sytuacja a mianowicie jechałem po prostej pięknej szosie, (i jak pewnie się domyślacie) była ona na wsi. No i jadę sobie tak spokojnie 28 km/h. i widzę za sobą około 200-300m grupkę 3 kolarzy którzy jechali trochę szybciej jednak nie wiele. Ale przejdźmy do sedna,dzisiaj były bardzo silne wiatry także ciężko się jechało jednak panowie zaproponowali abym z nimi pojechał kilka km no i dawał zmiany raz ja potem oni. Powiem szczerze jechało się lepiej i szybciej, no i trochę pozamienialiśmy słowa.
Dorszu Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Ja nie spotkałem się jeszcze z nieprzyjemną reakcją. A wydawać by się mogło, że jeżdżąc po Warszawie, gdzie ludzi mnóstwo na każdym chodniku, jest o to łatwo. Tymczasem bywa wręcz przeciwnie - ludzie często z życzliwości odsuwają się, ułatwiając przejazd. Wczoraj wieczorem jeździłem po dwóch warszawskich parkach. Kiedy podjeżdżałem w górę schodów podjazdem dla wózków para zakochanych, która tamtędy szła, przeszunąła się o krok, aby dać mi miejsce. Robienie jakichś trików już nieraz wywołało pozytywne reakcje uznania albo podziwu. Także moim zdaniem, w Warszawie jest ok. Pomijająć może jazdę po ulicy.
Keke Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Jak jeździsz bmx'em to ciężko mówić o uprzejmości na drodze.
cornishon69 Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Niektórzy traktują BMX'a jako rower z trzema pedałami (bez urazy, taka anegdotka^^) Z kolei ja dwa lata temu postanowiłem podjechać pod 15 cm krawężnik zwykłym makrokeszem zwykłą damką. A że zrobiłem to prawie równolegle do krawężnika to wyleciałem przez kierownicę na twarz i rozciąłem sobie prawie całe czoło(jadąc z górki jakieś +/- 45km/h, niby nic groźnego ale całą twarz miałem zakrwawioną i wyglądało to jak z jakiegoś filmu gore, na szczęście zatrzymała się jakaś kobietka (na wojewódzkiej drodze) i wezwała pogotowie (sam nie mogłem bo przez krew nic nie widziałem), a jakieś pół minuty później przejeżdżał transport krwi z którego również wysiadł kierowca i mało wiele mnie opatrzył. Z jednej strony ucieszyło mnie że ktoś się zatrzymał ale z drugiej na tak zatłoczonej ulicy zatrzymały się raptem 2 osoby. A przyznam że potem gdy pojechałem w to miejsce gdzie się wywaliłem to ślady po krwi spokojnie przypominały małą kałuże. A co do innych użytkowników drogi, to tirom staram się ustępować i czasami jak zjadę na trawnik przy drodze żeby nie blokować tira to czasami kierowca wesoło zatrąbi ^^
Shootee Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Pomyliłeś tematy To nie ten o wypadkach, ja natomiast wczoraj (a właściwie to już przedwczoraj) jadąc w z kumplem w lesie, nie byliśmy pewni którędy jechać. Na szczęście jechał ktoś, więc się o trasę dowiedzieliśmy. Więc pozdrawiam brata z tego świadka rowerowego, który poginał na NS Bike'u fullu. Nie wiem czy to nie był Soda Air.
cornishon69 Napisano 30 Sierpnia 2013 Napisano 30 Sierpnia 2013 Pomyliłeś tematy To nie ten o wypadkach, ja natomiast wczoraj (a właściwie to już przedwczoraj) jadąc w z kumplem w lesie, nie byliśmy pewni którędy jechać. Na szczęście jechał ktoś, więc się o trasę dowiedzieliśmy. Więc pozdrawiam brata z tego świadka rowerowego, który poginał na NS Bike'u fullu. Nie wiem czy to nie był Soda Air. Niektórzy wcześniej również opisali uprzejmość ludzi po ich wypadkach rowerowych Poza tym moim zdaniem więcej uprzejmości okazują Ci przez wszystkich znienawidzeni kierowcy aniżeli zwykli piesi.
Dorszu Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Panowie, nie jeżdżę bmx-em, tylko starym góralem sztywniakiem
Kolzwer Napisano 1 Września 2013 Napisano 1 Września 2013 Często, gdy mija mnie inny rowerzysta słyszę "cześć", jednak zwykle jest to w ostatnim momencie. Przy szybszej jeździe zanim zdąrzę zareagować i cokolwiek odpowiedzieć jesteśmy już w odległości kilku, kilkunastu metrów
missmisery Napisano 2 Września 2013 Autor Napisano 2 Września 2013 Chłopaczki na szosach lat maks. 12 krzyknęli mi "dzień dobry" na pozamiejskiej trasie
marcinw Napisano 2 Września 2013 Napisano 2 Września 2013 No to i ja dorzucę coś od siebie Poranna przejażdżka w dniu dzisiejszym. Ścieżka leśna przecina bardzo ruchliwą i obleganą w szczególności o tej porze dnia drogę (ul. Żołnierska na wysokości Ząbek). Dojeżdżam do niej powoli i widząc ciągnący się sznur aut zaczynam powątpiewać, że uda mi się przejechać. Ale widzę, że jeden z kierowców auta osobowego zwalnia a właściwie to się prawie zatrzymał z 5-10 metrów ode mnie abym mógł spokojnie przejechać. Byłem w takim szoku, że nie zdążyłem nawet zobaczyć czy to była Pani czy Pan Powiem Wam, że bardzo pozytywnie nastraja na cały dzień taka poranna niespodzianka
pawlaczyskis Napisano 3 Września 2013 Napisano 3 Września 2013 Też dołożę cegiełkę Ostatnio tak jak koledze wyżej podczas przecinania asfaltówki kierowca zatrzymał się i mnie przepuścił No i ostatnio jak poprawiałem w lesie siodło to jakiś kolega z branży zwolnił i zapytał czy wszystko gra Przyjemniej się robi
dawidziel Napisano 3 Września 2013 Napisano 3 Września 2013 Też dołożę cegiełkę Ostatnio tak jak koledze wyżej podczas przecinania asfaltówki kierowca zatrzymał się i mnie przepuścił No i ostatnio jak poprawiałem w lesie siodło to jakiś kolega z branży zwolnił i zapytał czy wszystko gra Przyjemniej się robi Mi również często się zdarza spotkać uprzejmych kierowców, którzy przepuszczają na drodze. A i kolegom z branży takze nie można nic zarzucić, raz jak miałem awarię moich dwóch kółek jednen się zatrzymał i pomógł, pozdrowienia na trasie zdarzają się zawsze. Także kultura wśród rowerzystów kwitnie
niestrawny Napisano 3 Września 2013 Napisano 3 Września 2013 mi dzisiaj wszedł pod koła studenciak, prawie że wyczułem jego "dynamikę", więc obyło się bez choćby muśnięcia (hamowanie przodem rules), pieszy widać zrozumiał przewinienie i na wypowiedziany przeze mnie zbitek literowy "uups" (niebędący reklamą firmy kurierskiej) odpowiedział przyjaźnie także zbitkiem liter z gatunku "mogłem oczy otworzyć" i minęliśmy się bezkolizyjnie, ot widać rano obydwaj nie mieliśmy w pelni uaktywnionego refleksu, ani ośrodka mowy, takie życie
Fisiek Napisano 7 Września 2013 Napisano 7 Września 2013 Pozdrowienia dla Pani, która na nie do końca znanym terenie wskazała drogę, i dla rowerzysty, który jadąc z naprzeciwka życzył szerokości i wiatru w plecy
niestrawny Napisano 11 Września 2013 Napisano 11 Września 2013 pozdrawiam kobietkę "bergamont" z czarnym starym lx (rd-m563?), która mimo deszczu ewidentnie jechała w rytm* czegoś innego niźli "Singing in the rain", co miałem przyjemność usłyszeć** , nieomal bym ze swej winy stłuczkę zaliczył (mało poczytalnie dziś jechauem ***), a ona nie zabiła, patrzcie no efekt był wprost przeciwny - ...aż człowiekowi aura przestała przeszkadzać */** nie mam na myśli słuchawek czy innego grajka *** jest na forum gdzieś pręgierz?
mircia Napisano 12 Września 2013 Napisano 12 Września 2013 · Ukryte przez safian, 13 Września 2013 - umh, zow jakis typ spamuje, eby na gielde wejsc Ukryte przez safian, 13 Września 2013 - umh, zow jakis typ spamuje, eby na gielde wejsc Dzisiaj dostalam opiernicz od starszej pani spacerujacej z pieskiem po sciezce rowerowej, ze po chodnikach sie nie jezdzi...
Faaabooo Napisano 27 Listopada 2013 Napisano 27 Listopada 2013 Nie wiem czy to pod ten temat ale dla mnie miłą rzeczą było jak na wyjeździe kilkudniowym ze znajomymi pozdrawialiśmy rowerzystów a oni też nam odpowiadali i przynajmniej humor się poprawia ja się widzi uśmiech u rowerzysty jadącego z naprzeciwka nawet pozdrawialiśmy motocyklistów turystów też odpowiadali lewą ręką .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.