Skocz do zawartości

[rama] Kross Level B9 - warta uwagi?


clus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Ostatnio natknąłem się na w/w ramę. Na team29er jak i na innych portalach przetestowali cały rower dostępny na tej ramie (http://www.kross.pl/pl/ramy-rowerowe/rama-kross-level-b9).

Miał ktoś z tym styczność? Może ktoś już używa od dłuższego czasu i może powiedzieć coś o tej ramie? Model chyba z tego roku więc pewnie ciężko będzie powiedzieć coś o wytrzymałości ale może ktoś miał do czynienia z Krossowym carbonem?

Na w/w stronie napisano że waży 1,7kg a we wszystkich testach zachwalali 1100g. Skąd ta rozbieżność?

Pytam, bo nie wiem czy swojego Peaka nie wymienię docelowo na tego Krossa z racji wagi, no i wiadomo - carbon troszkę inaczej się zachowuje.

Edytowane przez clus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tle zalewającej nas chińszczyzny Kross B9 wypada bardzo dobrze. Są oczywiście lepsze ramy, ale za te pieniądze obecnie nie dostaniesz raczej czegoś ciekawszego z karbonu. Pewnie, że ta rama nie jest jakoś bardzo wyjątkowa i być może, gdyby dobrze i głęboko poszukać w czeluściach Alibaby lub ebaya, to dostaniesz zbliżoną za połowę tej kwoty, ale z jednym dużym ALE. Kross jest na miejscu a nie w Chinach lub na Tajwanie. Nawet jak rama pęknie (a wiem o takim przypadku), to w najgorszym scenariuszu pojedziesz do Przasnysza, staniesz przed bramą i ciśniesz węglem przez płot prosząc o wydanie nowej. Z Chinami lub Tajwanem to jest LOTERIA. Niestety wiem to już z autopsji.

Edytowane przez Schwefel
regulamin - nie cytuj poprzedzającego posta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam L waży 1154 gramy, kupiłem bo cena była atrakcyjna 1687 złotych ze sterami. Na razie nic jej nie dolega przejechane kilka amatorskich zawodów xc i skandie w dąbrowie . Jakby coś się z nią stało to napisze w wątku o pękających ramach krossa  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Ogarnijcie się trochę z tymi "pękającymi ramami Krossa"...



Sam się ogarnij. Pękają aluminiowe ramy Krossa i w tym wątku jest już chyba 7 udokumentowanych pęknięć w tym samym miejscu (na tylnych widłach, w okolicy mufy suportu) - więc pewnie jakiś błąd projektowy, albo Kinessis spie****ł im całą partię w Chinach.

Co do wunglowych ram Krossa nie ma jak do tej pory żadnych zastrzeżeń, a i trochę luda już na nich jeździ.

Ja bym jeszcze rozwarzył:
- http://www.on-one.co.uk/i/q/FROOLUR29/on_one_lurcher_carbon_hardtail_29er_frame (po obniżeniu ceny do 300 funciaków rozchodzi się jak przysłowiowe ciepłe bułki)
- http://www.planet-x-bikes.co.uk/i/q/FRPXDH29MTBDISC/planet_x_dirty_harry_29er_mtb_disc_frame
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak napisał mądry człowiek...ramy pękają i pękać będą. Jeśli odnotowano 7 pęknięć w tym samym miejscu, to może oznaczać wadę produkcyjną, ale jeszcze nie musi. To akurat może łatwo sprawdzić rzeczoznawca. Najważniejsze moim zdaniem na tym etapie jest, jak potraktuje klienta Kross.

Co się zaś tyczy ram B9, to znam dwa przypadki pękniętej ramy. Jeden z winy użytkownika, drugi już raczej nie (choć sprawa w toku). Kross do każdej sprawy podchodzi indywidualnie, niemniej należy przyjąć, że nie idą na udry. W pierwszym przypadku zaproponowano klientowi "crash re-placement", więc można założyć "dobrą wolę" firmy z Przasnysza.

 

Jeśli chodzi o Lurcher'y, to sam bym chętnie przytulił, zwłaszcza za takie pieniądze. Reputacja On-One oraz specyfikacja samej ramy każe śmiało założyć jej odporność na ciekawe pomysły użytkowników. Gorzej, że zostały same duże rozmiary :(

Edytowane przez durnykot
pkt 2i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

Jak napisał mądry człowiek...ramy pękają i pękać będą. Jeśli odnotowano 7 pęknięć w tym samym miejscu, to może oznaczać wadę produkcyjną, ale jeszcze nie musi. To akurat może łatwo sprawdzić rzeczoznawca. Najważniejsze moim zdaniem na tym etapie jest, jak potraktuje klienta Kross.



Krótko się tylko do tego odniosę, bo po pierwsze nie o tym ten wątek, a po drugie temat jak widać mocno kontrowersyjny na tym forum, przez co wiele osób nabrało "wody w usta". 7 lub 8 już pęknięć w tym samym miejscu ramy zanotowano tylko na tym forum, ja słyszałem jeszcze o 2-óch innych z własnego podwórka. Zresztą rzeczoznawca nie musi niczego sprawdzać, bo sam Kross przyznał się do tego, że mieli wadliwą partię i wymieniają pęknięte ramy bez problemu, co jest zrozumiałe. Tylko co z tymi, którzy kupili rowery z wadliwej partii, a którym rama nie pęknie, albo pęknie po okresie gwarancyjnym? Poza tym to jazda na takiej ramie nie do końca bezpieczna jest, nad czym chyba nie muszę się tutaj specjalnie rozwodzić. Gdyby Kross chciał zachować się fair wobec swoich klientów to wymieniłby całą wadliwą partię/serię. Tyle w temacie ode mnie.

Co do Lurchera, to należy sprawy pilnować, bo przy takiej popularności zapewne niedługo powróci na półki także w mniejszych rozmiarach.

Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Adamos, oczywiście, że delikatnie off-topic, choć odnosi się generalnie do oceny funkcjonowania firmy KROSS o co za tym idzie odpowiedzi na pytanie czy zakup ramy z Przasnysza jest godny uwagi. Ja uważam, że jest, bez względu na to czy jest to tytułowa B9 czy aluminium. Niewątpliwie masz rację co do kwestii reklamacyjnych. Jeśli oficjalnie stwierdzono wadę produkcyjną w całej partii ram, to wzorem wielkich tego świata Kross powinien zaprosić wszystkich właścicieli na darmową wymianę, bez względu na okres gwarancyjny - choć mam wrażenie, że przepisy też regulują taką kwestię. Wracając do przedmiotu dyskusji - moim zdaniem, a akurat miałem przyjemność testować tą ramę - B9 jest udanym produktem współpracy Polski i Azji. Generalnie tegoroczne Krossy bardzo pozytywnie zaskakują jeśli chodzi o właściwości jezdne, choć naturalnie nie są pozbawione "wad" - czytaj wymagają nieco więcej doświadczenia w prowadzeniu.

Edytowane przez durnykot
pkt 2i
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu dystkutowac co Kross powinien zrobić bo kolejny temat będzie jedną wielką przepychanką. Fakt że problem jest z aluminium a nie carbonem. Sam śledzę temat bo czekam na swojego B9 i miałem pewne obawy czy ta rama nie będzie problemem ale raczej nie będę panikował na wyrost. W przyszłym tygodniu powinnien już być więc osobiście będę mogł coś powiedziec o B9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Używam Levela B9 od początku sezonu w różnych, w tym najcięższych warunkach. Zaliczyłem na nim etapówkę Bike Adventure, maratony i zawody xc. Razem ok. 3,5 tys. km. Sprzęt jak dotąd spisuje się niezawodnie. Co do ramy to nie ma czego się obawiać, jest solidna, lekka i przy tym estetycznie wykonana. Także mogę ten sprzęt polecić i jest to dobra relacja ceny do jakośći.
Poniżej moje spostrzeżenia, gdy otrzymałem Levela B9

 

http://md-bike.blogspot.com/2013/02/o-nowym-levelu-b9-treningach-i-diecie.html
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...