emotive Napisano 18 Lipca 2013 Napisano 18 Lipca 2013 Witam. W miniony weekend wybrałem się z Tychów (śląskie) do Czeskiej Republiki na podbój Pradziada 1492m n.p.m. Drogę postanowiłem pokonać w całości rowerkiem. Dystans ponad 300 km podzieliłem na dwa etapy. Dojazd w sobote, a na niedziele zaplanowałem powrót. Razem wyszło 355 km. 165 km w sobote i 190 km w niedzielę. Po podjęzdzie na Pradziada i jadąc już w drodze powrotnej zacząłem odczuwać ból w lewym stawie biodrowym. Ból z czasem spotęgował do tego stopnia że na zaraz po przekroczeniu granicy i wjechaniu do Polski musiałem kupić i zażyć tabletki przeciwbólowe typu (Ibuprom/Apap). Które w pewnym stopniu pomogły mi zapomnieć na jakiś czas o tej nieprzyjemnej dolegliwości. NIemniej jednak ból w stawie przy podkręceniu tempa się uwidacznia. I zaczynam się obawiać czy to przez zbytnie przeciązenie i chwilowa dysfunkcja czy tak już pozostanie i trzeba bedzie zasięgnąć porady lekarskiej? Jeżdzę praktycznie codziennie do pracy rowerkiem i pokonuje dystans 20 km. Wczesniej nie miałem takich problemów aczkolwiek nie pokonywałem też takich dystansów w tak krótkim okresie. Obawa jest tym bardziej wieksza z tego względu że planuje wyprawe rowerową nad nasze polskie morze a niechciałbym wrócić z niedokonczonej wyprawy na kulach Czy bede musiał korzystać z glukozaminy? Jak temu zapobiec? Mieliście kiedykolwiek do czynienia z bólem stawu biodrowego po dłuższej jeżdzie? Za wszelkie wskazówki z Waszej strony byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam. emotive
rybciasum Napisano 18 Lipca 2013 Napisano 18 Lipca 2013 Ech no to nie jest forum medyczne, co możemy poradzić? Nie masz za wysoko siodełka? Często widzę osoby ze zbyt wysoko ustawionymi siodełkami, kołyszą się na rowerze jak Contador na stojąco , może to obciąża troche staw biodrowy, ja nigdy nie miałem takich problemów, ani o takim czymś nie słyszałem, raczej okolice kolan jak już...
Piter233 Napisano 18 Lipca 2013 Napisano 18 Lipca 2013 Ja tak miałem gdy jeździłem większe dystanse niż zwykle (z ~~ 20 km w normalny dzień jechałem ok. 40 + kilka wzniesień). Odpocznij ok. 2-3 dni, nie zapominaj o rozgrzewce, a podczas dojazdów do pracy jedź z mniejszą intensywnością. Ale i tak dla pewności lepiej idź do lekarza.
vibovit185 Napisano 19 Lipca 2013 Napisano 19 Lipca 2013 Glukozamine warto brać cały czas, jeśli jesteśmy aktywni fizycznie. I moja porada jest taka - jak już będziesz chciał kupować glukozamine - to kupuj troszke droższą. Ja brałem już chyba wszystko co jest na rynku. Zauważalna poprawa była TYLKO po Forflex, Ketoflexan, 4flex.Cała reszta w moim odczuciu nic nie dała - a brałem każdą przez minimum 3 miesiące. (kupuj je w necie - wychodzi najtaniej - apteki mają kosmiczną marżę)Swoją drogą - przy bólach jakie opisujesz - warto wybrać się do lekarza ortopedy - być może zapoda Ci zastrzyk w staw i pomoże - mnie pomogło - z tym że ja akurat miałem przeciążone barki. (zespół ciasnoty podbarkowej)Do tego doszła rehabilitacja (pole magnetyczne, laser i ultradźwięki) i barki są jak nowe Pozdrawiam
maniek56 Napisano 19 Lipca 2013 Napisano 19 Lipca 2013 Witam. W miniony weekend wybrałem się z Tychów (śląskie) do Czeskiej Republiki na podbój Pradziada 1492m n.p.m. Drogę postanowiłem pokonać w całości rowerkiem. Dystans ponad 300 km podzieliłem na dwa etapy. Dojazd w sobote, a na niedziele zaplanowałem powrót. Razem wyszło 355 km. 165 km w sobote i 190 km w niedzielę. Po podjęzdzie na Pradziada i jadąc już w drodze powrotnej zacząłem odczuwać ból w lewym stawie biodrowym. Ból z czasem spotęgował do tego stopnia że na zaraz po przekroczeniu granicy i wjechaniu do Polski musiałem kupić i zażyć tabletki przeciwbólowe typu (Ibuprom/Apap). Które w pewnym stopniu pomogły mi zapomnieć na jakiś czas o tej nieprzyjemnej dolegliwości. NIemniej jednak ból w stawie przy podkręceniu tempa się uwidacznia. I zaczynam się obawiać czy to przez zbytnie przeciązenie i chwilowa dysfunkcja czy tak już pozostanie i trzeba bedzie zasięgnąć porady lekarskiej? Jeżdzę praktycznie codziennie do pracy rowerkiem i pokonuje dystans 20 km. Wczesniej nie miałem takich problemów aczkolwiek nie pokonywałem też takich dystansów w tak krótkim okresie. Obawa jest tym bardziej wieksza z tego względu że planuje wyprawe rowerową nad nasze polskie morze a niechciałbym wrócić z niedokonczonej wyprawy na kulach Czy bede musiał korzystać z glukozaminy? Jak temu zapobiec? Mieliście kiedykolwiek do czynienia z bólem stawu biodrowego po dłuższej jeżdzie? Za wszelkie wskazówki z Waszej strony byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam. emotive Ja z bólem stawów biodrowych borykam się od wielu lat.Po drodze miałerm tabletki ,zastrzyki i fizykoterapię.W tej chwili muszę kręcić systematycznie,bez wzlędu na pogodę(jak pada to na trenażerze).Jak tylko pojawi się słaby ból nie ma wyjścia muszę siadać i kręcić.Pokonuję tygodniowo około 150km w dość trudnym terenie (Bieszczady),ale nie odważył bym się na taką trasę jaką opisałeś.Staram się zwiększać dystanse,ale tak mniej więcej o 10-20 km na miesiąc na jednodniowej wycieczce.Inna rzecz że jestem już rowerowym emerytem.Podejrzewam że mogło u Ciebie dojść do "zmęczenia materiału" ,tak jak już ktoś radził,troszkę sfolgować a i do lekarz nie zaszkodziło by się wybrać,życzę pokonania problemu,bo sam wiem jakie to stresujące jak chciałoby się jeżdzić a biodro boli,tym bardziej że jeżdzisz do pracy.Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.