[u-brake]Slaba sila hamowania, mimo wymiany klockow i regulacji

[Kali]

Witam.
Mam problem. Znajoma poprosila mnie o wymiane klockow w swoim starym rowerze (Peugeot, model dla mnie anonimowy)bo ledwo hamowal. No to zabralem sie do roboty i klops. Wszystkie klocki wymienione, linka odpowiednio naciagnieta, na sucho klocki dociskaja sie jak powinny a hamuje nadal jakby chcial a nie mogl. Nie mam juz pomyslow co dalej z tym dziadostwem mozna zrobic.
Jedyne co mi sie nasuwa na mysl ze te rowery tak maja jako ze to typowo miejski sprzet okolo 20-30 letni tak na oko. Do tego po raz pierwszy widze obrecze z takimi wglebieniami (na calej dlugosci obreczy sa takie malenkie fabryczne wglebienia. Sa ich setki i mysle ze moze one maja wplyw na oslabienie sily hamowania) i tak krotkie klocki okolo 35 mm. Jakies sugestie?

[lyndowss]

Przesmaruj hamulce i to co tam powinno być przesmarowane, oraz sprawdź pancerze. Winę mogą ponosić za słabe hamowanie też słabe klamki.

[artex232]

Albo słaba obręcz.

[zekker]

Takie hamulce z tego co pamiętam (składak, damka) nie grzeszyły skutecznością.

Postaraj się tak wyregulować, żeby w momencie dotknięcia klocków do obręczy był jeszcze spory zapas ruchu klamki, żeby dało się mocniej zacisnąć zanik klamka zablokuje się o kierownicę.

 

Zwróć też uwagę na sztywność klamek. Część siły może iść zamiast w ciągnięcie linki, to na gięcie się klamki.

[BikoBiko]

A to jest v-brake, czy cantilevel , czy może hamulce szczękowe typu szosowego?

[Puklus]

Przecież napisał U-brake czyli dawne szczękowe

 

Taaa te hamulce skuteczne nie były ale tył powinny blokować skutecznie. Na zdjęciu wygląda jak by kąty lekko sie nie zgadzały, na pewno klocki przylegają cała powierzchnią ??

[BikoBiko]

To jak szczękowe , to jak są kiepskiej jakości to jeszcze gorsze niż canti.

Ważne są sztywność klamek, ich odpowiednia - czytaj duża długość plus ta obręcz jest chyba kiepska co do powierzchni hamowania ( lub może wymaga odpowiednich klocków)

[Puklus]

Kiedyś właśnie takie były, z otworkami do zwiększenia skuteczności bo za czasów torpedo nikt wagi do obręczy jakoś nie przykładał