Bulipunk Napisano 16 Lipca 2013 Napisano 16 Lipca 2013 Witam, Jstem nowy na forum ale od dłuższego czasu czytam i przyglada, się niektórym tematom. Mam problem z trzymaniem roweru w garażu w zwązku z małą ilością miejsca. Mam miejsce w ogrodzie i myślę czy nie zbudować czegoś w stylu wiaty. Widizałem takie w Hollandii. Jest to dość popularne. Wiatka (bo myślę o niskiej wiacei rowerowej lub poprostu daszku nad rowerami) będzie zamknięta na kłódkę więc nie powinno być problemu ze złodziejaszkami mam nadzieję. Niemniej jednak będzie tam panowała nieco większa wilgoć niż w garażu. Myślę o ttrzymaniu tam rowerów cały rok. Czy myślicie że warto tam trzymać rower? Nie będzie to miało dużego wpływu na osprzęt, hamulce, siodełka (żona ma skórkę) itd. ??? Dzięki za podpowiedz. Buli
Mod Team Puklus Napisano 16 Lipca 2013 Mod Team Napisano 16 Lipca 2013 Problem jest w kilku rzeczach ... jaki masz rower? Jeżeli jet oparty choć w niewielkiej części o elementy stalowe, nie daj boże nie chronione to pomysł raczej odpada. Podobnie jeżeli masz amortyzator typu złoom, XCR lub pokrewne, zardzewieje prawie na pewno. No ale zawsze można raz na jakiś czas serwisować
Bulipunk Napisano 16 Lipca 2013 Autor Napisano 16 Lipca 2013 Żona ma stalowy miejski Z "Torpedem". Ja mam Meridę MTB. No ma trochę stali - tarcze i przedni amortyzator. Włanie o to najbardziej sie martwię. Dotego jest w planach rower dla syna i moze jakiś trekingowy dodatkowo... Mówisz że nie warto? C ile będę musia serwisować? Mam problem z garażem bo rózne rzeczy tam buduję, kurzy się i do tego mao miejsca... Kurz też nie jest dobry dla rowerów. Pytanie co lepsze kurz czy wilgoć
Mod Team Puklus Napisano 16 Lipca 2013 Mod Team Napisano 16 Lipca 2013 Mieszczuchowi nie zaszkodzi raczej, chyba ze ma marny widelec. Podobnie z twoją meridą. Tarcze raczej nie rdzewieją. Powiem tak: jezeli rowery będą w miarę często używane, a w okresie zimowym doglądane od czasu do czasu, powinno być ok. Jak sie o nich zapomni za kilka miesięcy ... różnie może być.
Bulipunk Napisano 16 Lipca 2013 Autor Napisano 16 Lipca 2013 Czyli wilgoć lepsza od kurzu? Cyba sie zdecyduję na tę wiatę. Koszty nie wielkie a skoro rowerom to nie przeszkadza aż tak bardzo... Zobaczymy. Moze ktoś ma inne zdanie?
szybkilopez Napisano 16 Lipca 2013 Napisano 16 Lipca 2013 To tak jak trzymanie roweru na balkonie w bloku niby nic nie pada bezpośrednio i może być założony rowerowy pokrowiec to wilgoć się i tak dostanie, i zrobi swoje Jesień, zima zmiany temperatur znowu zrobią swoje, a na wiosnę będzie czekał gruntowny przegląd i smarowanie łożysk.
Sansei6 Napisano 16 Lipca 2013 Napisano 16 Lipca 2013 A co jak się jeździ cały rok, lub nie daj boże o różnych porach dnia i nocy w różne dni - też są przecież wahania wilgotności. Najlepiej to postawić rower w odpowiednio klimatyzowanej, filtrowanej gablocie - coś jak specjalne pokoje w archiwach i tylko oglądać i pielęgnować. Jak Ci się chłopie taka wiata podoba, masz gdzie postawić wiesz że nie ukradną to stawiaj. a co tylko stały będą nie będziesz jeździł? Teraz nie jeździsz? Nidy nie jechałeś w deszcz, czy w innych warunkach po których trzeba było czyścić rower? Tak szybko nie zerdzewieją. Nie ma co się cackać Jeżdżę od 3 lat cały rok i przy -20C i w śnieżycach i w ulewnym deszczu i w palącym słońcu w kurzu, piachu błocie, śniegu po ośki, nawet mnie kiedyś grad złapał... no wszytko co się w Polsce może trafić i jakoś rower mi nie rdzewieje, no może tylko w tym roku miałem lekki nalot na łańcuchu ale i tak rozciągnięty był i go wymieniłem na wiosnę. A po jeździe stoi w piwnicy, a czy tam jest odpowiednia wilgotność to nawet się nie zastanawiam, mieszkam w bloku i nie mam wyboru, nawet balkonu nie mam. I wszystko chodzi ok, a od czasu do czasu i tak trzeba przesmarować oczyścić itp.
szybkilopez Napisano 16 Lipca 2013 Napisano 16 Lipca 2013 Zgadza się co innego jeździć codziennie nawet zimą, a co innego odstawić rower na dwa, trzy miesiące bez ruchu.
marluk Napisano 17 Lipca 2013 Napisano 17 Lipca 2013 A na pewno nie wygospodarujesz w tym garażu miejsca? Są przecież różne haki do zamontowania, nawet widziałem gdzieś wersję ekstremalną, czyli wciągane i pod sufit
stefan609 Napisano 17 Lipca 2013 Napisano 17 Lipca 2013 A na pewno nie wygospodarujesz w tym garażu miejsca? Są przecież różne haki do zamontowania, nawet widziałem gdzieś wersję ekstremalną, czyli wciągane i pod sufit dokdnie to najlepsze rozwiązanie pod względem bezpieczeństwa oraz utrzymania rowerów w dobrym stanie. Nawet na drzwi od garazu widziałem ze ludzie montowali i zupełnie nie przeszkadzało. Jeśli masz mało miejsca w garazu zastanów sie nad zrobieniem małej szopki w której zamiast rowerów będziesz trzymał inne graty z garażu którym zima jest obojętna
Bulipunk Napisano 17 Lipca 2013 Autor Napisano 17 Lipca 2013 W garażu prócz tego że mam sporo gratów to dodatkowo sporo prac w drewnie. Jest sporo kurzu rowery sa strasznie zakurzone. Jak pisałem. Co gorsze? Kurz czy wilgoć...? Bo sam niewiem. Kurz w łańcuchu to same problemy. To samo z amortyzom. Ltem wszystko proste - szlauch i heyah! Ale zima juz tak łatwo czyszczenie nie idzie... Dlatego pomysł wiatki....
Mod Team Puklus Napisano 17 Lipca 2013 Mod Team Napisano 17 Lipca 2013 Sam kurz nie jest straszny, można go szybko usunąć, a jedynie szkodzić może na amortyzator ( w zasadzie na wszystko ale części ruchome zwykle sa zabezpieczone). Natomiast taki pył + woda no to już nie fajnie raczej pył drewniany nie jest tak zabójczy jak był z ulic, piasku czy innych dużo twardszych materiałów.
assassInql Napisano 17 Lipca 2013 Napisano 17 Lipca 2013 Czolem, Dorzuce pare groszy od siebie. Z racji tego, ze nie mam garazu a miejsce w domu kurczy sie gdy przybywa rowerow. Obecnie 3 sztuki i kolarka w zamysle. Postanowilem, ze zbuduje sobie wlasnie wiate/szope na rowery i nie sadzilem, ze tak bardzo sie to przyda. Zapomnialem o kurczacym sie miejscu. Procz rowerow mam w jednym miejscu caly szpej do nich - to bardzo wygodne i zawsze mozna sie zamknac pod daszkiem w "roboczej przestrzeni" gdzie zaden dywan nie ucierpi i popracowac nad malenstwem. Zimy jeszcze nie przechodzilem bo szopa powstala niedawno (szczerze to nadal dorabiam szczegoly) ale planuje dobrze rowery wyczyscic i przesmarowac - mysle, ze spokojnie da rade. Powodzenia z Twoim projektem. Pozdrawiam
Bulipunk Napisano 17 Lipca 2013 Autor Napisano 17 Lipca 2013 Czolem, Dorzuce pare groszy od siebie. Z racji tego, ze nie mam garazu a miejsce w domu kurczy sie gdy przybywa rowerow. Obecnie 3 sztuki i kolarka w zamysle. Postanowilem, ze zbuduje sobie wlasnie wiate/szope na rowery i nie sadzilem, ze tak bardzo sie to przyda. Zapomnialem o kurczacym sie miejscu. Procz rowerow mam w jednym miejscu caly szpej do nich - to bardzo wygodne i zawsze mozna sie zamknac pod daszkiem w "roboczej przestrzeni" gdzie zaden dywan nie ucierpi i popracowac nad malenstwem. Zimy jeszcze nie przechodzilem bo szopa powstala niedawno (szczerze to nadal dorabiam szczegoly) ale planuje dobrze rowery wyczyscic i przesmarowac - mysle, ze spokojnie da rade. Powodzenia z Twoim projektem. Pozdrawiam Msz kolego jakieś foty tejże szopy? Jstem na etapie projektu... Mam zamysł ze zdjęcia które kiedys zrobilem ale musze je znaleźć ... To zdjęcie...
assassInql Napisano 17 Lipca 2013 Napisano 17 Lipca 2013 Msz kolego jakieś foty tejże szopy? Jstem na etapie projektu... Mam zamysł ze zdjęcia które kiedys zrobilem ale musze je znaleźć ... To zdjęcie... Poki co jestem na wyjezdzie. Jak nie zapomne to w przyszlym togodniu cos podrzuce. Co do projektu w moim przypadku: • Mocno zaimpregnowane drewniane slupki (10x10 i na 0,5m wkopane + zalane betonem) jako podstawa dla legarow. • Na legary plyta MFP (podobny koszt do OSB ino parametry lepsze) i mamy podloge • Drewniane slupki jako konstrukcja pod sciany (sciany rowniez MFP) • Wiezba dachowa standardowo krokwie z belek 4x5 cm i na to laty w postaci starych sztachet • Do lat trapezowe plyty pcv (by lapac dzienne swiatlo kiedy to mozliwe) Troche dlubie w przydomowym majsterkowaniu i jesli bede mogl jakos pomoc pisz na pw. Pozdrawiam, assa
s2power Napisano 17 Lipca 2013 Napisano 17 Lipca 2013 Moze nie do konca rower ale...Swego czasu wlasnie z braku garazu trzymalem przez jedna zime "kolekcjonerski" samochod tylko pod zadaszeniem, dodatkowo nakryty pokrowcem. Efekt tego byl taki, ze na wiosne priorytetem numer 1 byl nowy garaz
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.