WodnikOlszynek Napisano 14 Lipca 2013 Napisano 14 Lipca 2013 Tak naprawdę sam sobie odpowiedziałem - 26" będzie lepszym wyborem. Jednak całe życie pomykam na 26" (28" - tylko w miejskim), może jednak umknęło mi coś ważnego? Dyskusja poniżej. Będąc bardzo zadowolonym z masy i sportowej geometrii mojego roweru XC, postanowiłem zrezygnować z 'trekkinga' i zastąpić go drugim, wycieczkowym kompletem kół do górala - MTB convertible. Jestem nieduży, "S", a moje wycieczki to przynajmniej 50% poza asfaltem, czasem zapuszczę się w las z korzeniami. 26 czy 28"? A konkretniej, jakich zalet zastosowania większej średnicy nie potrafię zauważyć? Bo jakościowo, każdy argument znajduje swój kontrargument, a zwykle trudno przeprowadzić porównanie ilościowe. Oczywiście, dużym kołem łatwiej pokonać małe nierówności => teoretycznie mniejsze wibracje, z kolei opony 26" to większa pojemność i mniejsze ciśnienie przy podobnej do opon 28" masie - więc też punktują w tym temacie. Przy zastosowaniu 28" wzrośnie stabilność kosztem zwrotności, choć przy krótkiej bazie kół może to nie być tak odczuwalne. Małe lepiej poradzą sobie, gdybym omyłkowo wjechał w las namorzynowy. Proste rachunki dobitnie wskazują, że przy identycznych masach opon, dętek i obręczy koło 26" łatwiej będzie rozpędzić. A że mniejsze łatwiej kupić lżejsze - tu wyraźnie punktują 26". Tradycyjnie crossowe wyposażane są w większe koła - ale mają inną geometrię niż moja rama. Jeśli ktoś wypowie się za jedną z opcji, chętnie przyjmę też ew. propozycje sprzętu klasy średniej w dziedzinie opon/ obręczy (3-4 lata nie śledziłem rynku). Nie przekraczam 55 kg, więc mogą być filigranowe i mieć cienkie ścianki W ramie zmieszczę opony 700x38c. Pozdrowienia, Olszynek
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.