Skocz do zawartości

[Tarcza] Ocieranie tylnej tarczy pod ciężarem


qb41

Rekomendowane odpowiedzi

asdiaem dzięki wielkie za info. Sprawdzę jak to wygląda u mnie tak z ciekawości bo mój problem został rozwiązany w inny sposób.

Ja byłem dzisiaj w serwisie Scott-a z nowymi zaciskami dt swiss rws aby zainstalował serwisant bo rower jest na gwarancji.

Po zainstalowaniu tych zacisków, przeczyszczeniu i regulacji hamulca nic nie trze - wszystko jest idealnie.

W sumie nie mogę stwierdzić czy zaciski pomogły czy raczej serwis hamulca. Może jedno i drugie. 

Fajnie, że udało się rozwiązać problem :)

Dziękuję Wam bardzo za rady.

 



edit: 

... wróciłem z garażu i faktycznie asdiaem ma rację. U mnie też na tej obudowie widać kilka obdrapań. Czyli faktycznie tarcza dzwoniła o ten element :)

Teraz wiem, że mój zakup nie poszedł w komin :)

Skoro to nie była wina klocków i tarczy problem leżał w zbyt małej sztywności koła. Teraz widzę, że ta obudowa hamulca jest dosłownie niecały milimetr od tarczy a pomimo tego nie stuka przy pochyleniu na prawą stronę.

Robotę zrobiły chyba zaciski (serwisant zmienił oba i stwierdził, że to bardzo dobry zakup bo poszedłem w jakość a nie wagę).

Reasumując po spiłowaniu tego elementu i tak nie pozbywamy się problemu tylko go ukrywamy ponieważ koło nadal pracuje na boki (a nie powinno) tylko nie dzwoni tarcza bo ma dalej do obudowy hamulca.

Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co racja to racja, sztywności nigdy za mało :) Może też się skuszę na te zaciski w przyszłości.

 

Z drugiej strony, podejrzewam, że standardowe zaciski nie są jakieś specjalnie złe i na tym pułapie cenowym dają radę. Po prostu obudowa tych hamulców jest nieprzemyślana. Nie udało mi się znaleźć w innym rowerze/modelu hamulca, aby odległość między tarczą, a obudową była tak mała.

 

Oby to był jedyny 'zonk' w tych rowerach. ;) Pozdrawiam!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem problemem może być sztywność ramy. Miałem podobny problem z ocieraniem tarczy. Przesunąłem jednak zacisk nieco w lewo dając jakby minimalny zapas mający na celu skompensowanie delikatnego rozsunięcia się widełek po posadzeniu mojego ciężkiego dupska na rower i problem zniknął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ustawiłeś prawidłowo zacisk a nie skompensowałeś uginanie się ramy pod dupskiem.

 

Pierwotnie dystans między okładzinami a tarczą był identyczny po obydwu stronach. Po korekcji pozycji zacisku "na sucho" z lewej strony (patrząc od tyłu roweru) jest większa odległość, niż z prawej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się do tematu, zacisk mam wyregulowany, na sucho wszystko jest ok, nic nie trze, jak jadę po asfalcie to też nic nie trze. Problem zaczyna się przy jeździe po nierównościach. Jak wjadę w jakiś dołek czy coś, że dupsko nagle mocniej się "dociśnie" do siodła to tarcza trze :/ 

Jak staram się ruszać kołem mocniej na boki ręką (drugą ręką trzymam siodło) to widać, że tarcza minimalnie chodzi w zacisku. Ale od czego to może być? Domyślam się, że wjeżdżając w dołek ma miejsce podobna sytuacja jakbym ruszał kołem rękami- obciążenie. Jak ruszam zaciskiem, także przytrzymując drugą ręką za siodło to też ma minimalne wychyły. Jak dociskam ramę do ziemi to też się minimalnie zacisk przesuwa... Zacisk, albo tarcza, w każdym razie, odległości w klocek- tarcza się zmieniają. Gdzie upatrywać przyczyny problemu, piasta, rama? 

Problem dotyczy tylnego koła, w przednim jest wszystko okej.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakieś rozwinięcie... ? 

Ogólnie to docisnąłem ramę do ziemi, zobaczyłem w którą stronę przesuwa się zacisk i po prostu ustawiłem tak, żeby po tamtej stronie był troszkę większy luz, na razie wygląda to ok, zobaczymy, jak wjadę w mocniejszy teren. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre rowery mają niezbyt sztywny tylny trójkąt i po prostu rama mocniej pracuje. Jeśli połączysz to wszystko z zaciskiem w którym klocki są blisko tarczy, może się to właśnie tak objawiać. Miło by było dowiedzieć się co to za rowerek, jaki hebel i tarcza, czy sprzęt jest nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rama Kross Level A2 (wiem wiem, sztywnością to ona nie grzeszy), hebel m596 (odległości klocków od tarczy są mikroskopijne), tarcza RT54. 

Też mi się właśnie wydaje, że to rama pracuje, bardzo łatwo jest, używając trochę siły, wygiąć tylni trójkąt. No cóż, będę musiał ustawić zacisk tak, żeby to nie ocierało, bo chyba innej opcji, prócz wymiany ramy (która pomijając kwestie wagowe i sztywnościowe to jest całkiem dobra) to nie widzę. 

 

Najbardziej to ocieranie jest widoczne na zawodach, kiedy to rama na zjazdach dostaje po dupie niemiłosiernie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...