robertrobert1 Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Witam ! Mam 15 lat i szykuje sie do mojej pierwszej dużej wyprawy :)/CIACH/ Zostało tylko pare rzeczy i mozna ruszac. Chcę wybrać sie do Łodzi (ode mnie 215 km, mieszkam w Bielicach) mam zamiar utrzymac srednia 25km/h i co godzinke 10 min przerwy. Jak widzę teorię masz bardzo dobrze opanowaną więc jak będziesz się jej konsekwentnie trzymał to dasz radę. Nie słuchaj innych. Przy długich dystansach najważniejsza jest psychika. Jeśli będziesz myślał to bardzo dobra kondycja nie będzie potrzebna. Ważne abyś myślał o prawidłowym odżywianiu aby dostarczyć energii by noga podawała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarekkzzz Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Ja już pomijam pozywienie i nawodnienie organizmu, bo to jest oczywiste. Niestety ale sama teoria i psychika nie wystarczy Robercie. Ja nie chcę w żaden sposób odciągać Go od tej wycieczki, lecz chcę wskazać, że cel jest dość ambitny zważywszy na dystanse, które do tej pory pokonywałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Chłopak da radę. Jeśli robi 50 km dość regularnie to i sporadyczne 200 km zrobi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 50km trasa (pewnie do max 25km od domu), to nie jednorazowa trasa ponad 200km z taką własnie odległością od domu... Nigdy nikomu nie życzę źle, ale mogę nawet o przysłowiową flaszkę się założyć, że jeśli pojedzie, to albo się wróci, albo ktoś będzie musiał po niego przyjechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Nigdy nikomu nie życzę źle, ale mogę nawet o przysłowiową flaszkę się założyć, że jeśli pojedzie, to albo się wróci, albo ktoś będzie musiał po niego przyjechać. Lubię ryzyko, wchodzę w to ps. weź pod uwagę, że jedzie do jakiegoś celu. To bardziej motywuje niż robienie pętli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Terrqge Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Nie wiem czy będzie myślał o motywacji gdy po 150km zdrętwieją mu ręce np. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kiciok Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Motywacja nie da aż tyle sił. W dodatku tak jak pisałem, jest dużo dalej od domu. 50km można zrobić będą praktycznie 10km od domu Tutaj będzie miał 50km do domu i 150km do celu. To już nie jest tak wesoło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morfish Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Junior, nie zadawaj takich pytań na forum, bo widzisz do czego doprowadzają. Zakłady o flaszkę etc. Wstań 8 sierpnia ze słońcem, i nadepnij na pedały. Po pierwszych 20-30 km będziesz wiedział jaka jest dyspozycja dnia, i jeżeli będzie bardzo kiepsko, możesz zawrócić. Weź dętkę, multitoola, duży bidon i zestaw naprawczy. Woda i pasza są ogólnodostępne po drodze, a bez zbędnego obciążenia jedzie się dużo lepiej. Jeżeli wiesz, że będą słabo zaludnione tereny, to ze 2 żele do kieszeni. Reszta na bieżąco. Odpoczywaj jak jesteś zmęczony, ale pij regularnie, nawet jak Ci się nie będzie chciało. Spokojnie dojedziesz. I ładnie to na forum opiszesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lasica123 Napisano 13 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 50km trasa (pewnie do max 25km od domu), to nie jednorazowa trasa ponad 200km z taką własnie odległością od domu... Nigdy nikomu nie życzę źle, ale mogę nawet o przysłowiową flaszkę się założyć, że jeśli pojedzie, to albo się wróci, albo ktoś będzie musiał po niego przyjechać. Dam znać jak dojadę lub nie dojadę. Jezeli dojade to i adres to flaszki przysle Junior, nie zadawaj takich pytań na forum, bo widzisz do czego doprowadzają. Zakłady o flaszkę etc. Wstań 8 sierpnia ze słońcem, i nadepnij na pedały. Po pierwszych 20-30 km będziesz wiedział jaka jest dyspozycja dnia, i jeżeli będzie bardzo kiepsko, możesz zawrócić. Weź dętkę, multitoola, duży bidon i zestaw naprawczy. Woda i pasza są ogólnodostępne po drodze, a bez zbędnego obciążenia jedzie się dużo lepiej. Jeżeli wiesz, że będą słabo zaludnione tereny, to ze 2 żele do kieszeni. Reszta na bieżąco. Odpoczywaj jak jesteś zmęczony, ale pij regularnie, nawet jak Ci się nie będzie chciało. Spokojnie dojedziesz. I ładnie to na forum opiszesz Pytanko, co za żele ? 3 butelki wody na takiej trasie to tylko niepotrzebne obciążenie. Bidon można uzupełniać w przydrożnych sklepach, a w plecaku mieć tylko najpotrzebniejsze rzeczy bo generalnie jazda z pełnym plecakiem nie jest wcale taka łatwa, lepiej zawsze rower obciążyć niż siebie. /wytapatalkowane z soli Mam zestaw 45l sakw tylnych plus 1,5 l na kierownice z mapnikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morfish Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Żele np takie http://allegro.pl/isostar-2-x-zel-owocowy-actifood-od-wskrzat-i3391020331.html Ale możesz zastąpić miodem, czy rodzynkami, na pewno zdrowiej od powyższych. A z wodą w sakwach naprawdę daj sobie spokój. Weź litrowy bidon i uzupełniaj go po drodze na bieżąco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lasica123 Napisano 13 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Żele np takie http://allegro.pl/isostar-2-x-zel-owocowy-actifood-od-wskrzat-i3391020331.html Ale możesz zastąpić miodem, czy rodzynkami, na pewno zdrowiej od powyższych. A z wodą w sakwach naprawdę daj sobie spokój. Weź litrowy bidon i uzupełniaj go po drodze na bieżąco. aaaa mowisz o izotonikach, to tak sprawa oczywista . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morfish Napisano 13 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2013 Nie do końca. Pewnie nazwa Isostar tak Ci się kojarzy, wybrałem pierwszy z brzegu. Zobacz Powerbar albo Maxim. Żele maja dostarczyć kopa energii w momencie, kiedy organizm nie ma już z czego pracować. To prawie czyste, szybko przyswajalne węglowodany. Izotoniki uzupełniają składniki, które wypacasz - elektrolity etc. Izotonik możesz popijać cały czas zamiast czystej wody. Żel to koło ratunkowe, kiedy organizm odmawia posłuszeństwa, a pod ręką nie ma nic do spożycia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 14 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2013 zdrętwieją mu ręce no to na wszelki wypadek obciachowe ale wygodne Weź litrowy bidon i uzupełniaj go po drodze na bieżąco. radzę dwa to lato... jednak wiem z doświadczenia, lepiej dwa.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikoBiko Napisano 14 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2013 Ja też pisałem o 3 butelkach 1/2 litra plus bidon. Nie wiadomo jaka trasa i czy nie trzeba będzie na sklepy polować. A jak są sakwy to w ogóle bez problemu. Sent by tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lasica123 Napisano 16 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 16 Lipca 2013 No to dziś zrobilem moja pierwszę setkę a właściwie 120 5 godzin. Średnia 24,1km/h i 60% trasy pod wiatr. Mieśnie oczywiscie na zakwasie ale jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
c1ach Napisano 16 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 16 Lipca 2013 Nie jest źle. @Kiciok zacznij zbierać na flaszkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Faaabooo Napisano 17 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2013 Ja jak robiłem swoją trasę to przez 120 km drogi było raptem 4 sklepy. Dlatego sklepy po drodze to loteria chyba że walisz drogami często uczęszczanymi to zmienia postać rzeczy ja osobiście preferuje jazdę drogami na których ruch jest bardzo mały. Chociaż i z tym jest ciekawie jak z kolegami śmigaliśmy nie daleko Wisznicy to na drodze wojewódzkiej ruch był zerowy może 2-4 auta na 1h a o sklepach to można pomarzyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 18 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2013 No to dziś zrobilem moja pierwszę setkę a właściwie 120 5 godzin. Średnia 24,1km/h i 60% trasy pod wiatr. Mieśnie oczywiscie na zakwasie ale jest ok. rozjeździj zakwasy bo będziesz cierpiał.. no to już jest dobrze, teraz zmniejsz tempo do 20 km i jazda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.