Skocz do zawartości

[wyprawa] Moja 1 duża wyprwa.


lasica123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! Mam 15 lat i szykuje sie do mojej pierwszej dużej wyprawy :)/CIACH/  Zostało tylko pare rzeczy i mozna ruszac. Chcę wybrać sie do Łodzi (ode mnie 215 km, mieszkam w Bielicach) mam zamiar utrzymac srednia 25km/h i co godzinke 10 min przerwy.

Jak widzę teorię masz bardzo dobrze opanowaną więc jak będziesz się jej konsekwentnie trzymał to dasz radę. Nie słuchaj innych. Przy długich dystansach najważniejsza jest psychika. Jeśli będziesz myślał to bardzo dobra kondycja nie będzie potrzebna. Ważne abyś myślał o prawidłowym odżywianiu aby dostarczyć energii by noga podawała :thumbsup:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już pomijam pozywienie i nawodnienie organizmu, bo to jest oczywiste. Niestety ale sama teoria i psychika nie wystarczy Robercie. Ja nie chcę w żaden sposób odciągać Go od tej wycieczki, lecz chcę wskazać, że cel jest dość ambitny zważywszy na dystanse, które do tej pory pokonywałeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50km trasa (pewnie do max 25km od domu), to nie jednorazowa trasa ponad 200km z taką własnie odległością od domu...

 

 

Nigdy nikomu nie życzę źle, ale mogę nawet o przysłowiową flaszkę się założyć, że jeśli pojedzie, to albo się wróci, albo ktoś będzie musiał po niego przyjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nikomu nie życzę źle, ale mogę nawet o przysłowiową flaszkę się założyć, że jeśli pojedzie, to albo się wróci, albo ktoś będzie musiał po niego przyjechać.

 

Lubię ryzyko, wchodzę w to  :thumbsup:

 

ps. weź pod uwagę, że jedzie do jakiegoś celu. To bardziej motywuje niż robienie pętli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Junior, nie zadawaj takich pytań na forum, bo widzisz do czego doprowadzają. Zakłady o flaszkę etc.

 

Wstań 8 sierpnia ze słońcem, i nadepnij na pedały. Po pierwszych 20-30 km będziesz wiedział jaka jest dyspozycja dnia, i jeżeli będzie bardzo kiepsko, możesz zawrócić.

 

Weź dętkę, multitoola, duży bidon i zestaw naprawczy. Woda i pasza są ogólnodostępne po drodze, a bez zbędnego obciążenia jedzie się dużo lepiej. Jeżeli wiesz, że będą słabo zaludnione tereny, to ze 2 żele do kieszeni. Reszta na bieżąco. Odpoczywaj jak jesteś zmęczony, ale pij regularnie, nawet jak Ci się nie będzie chciało.

 

Spokojnie dojedziesz. I ładnie to na forum opiszesz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50km trasa (pewnie do max 25km od domu), to nie jednorazowa trasa ponad 200km z taką własnie odległością od domu...

 

 

Nigdy nikomu nie życzę źle, ale mogę nawet o przysłowiową flaszkę się założyć, że jeśli pojedzie, to albo się wróci, albo ktoś będzie musiał po niego przyjechać.

Dam znać jak dojadę lub nie dojadę. Jezeli dojade to i adres to flaszki przysle :) 

 

Junior, nie zadawaj takich pytań na forum, bo widzisz do czego doprowadzają. Zakłady o flaszkę etc.

 

Wstań 8 sierpnia ze słońcem, i nadepnij na pedały. Po pierwszych 20-30 km będziesz wiedział jaka jest dyspozycja dnia, i jeżeli będzie bardzo kiepsko, możesz zawrócić.

 

Weź dętkę, multitoola, duży bidon i zestaw naprawczy. Woda i pasza są ogólnodostępne po drodze, a bez zbędnego obciążenia jedzie się dużo lepiej. Jeżeli wiesz, że będą słabo zaludnione tereny, to ze 2 żele do kieszeni. Reszta na bieżąco. Odpoczywaj jak jesteś zmęczony, ale pij regularnie, nawet jak Ci się nie będzie chciało.

 

Spokojnie dojedziesz. I ładnie to na forum opiszesz :)

Pytanko, co za żele   ? 

 

3 butelki wody na takiej trasie to tylko niepotrzebne obciążenie. Bidon można uzupełniać w przydrożnych sklepach, a w plecaku mieć tylko najpotrzebniejsze rzeczy bo generalnie jazda z pełnym plecakiem nie jest wcale taka łatwa, lepiej zawsze rower obciążyć niż siebie.

 

/wytapatalkowane z soli

Mam zestaw 45l sakw tylnych plus 1,5 l na kierownice z mapnikiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żele np takie

http://allegro.pl/isostar-2-x-zel-owocowy-actifood-od-wskrzat-i3391020331.html

 

Ale możesz zastąpić miodem, czy rodzynkami, na pewno zdrowiej od powyższych.

 

A z wodą w sakwach naprawdę daj sobie spokój. Weź litrowy bidon i uzupełniaj go po drodze na bieżąco.

aaaa :D mowisz o izotonikach, to tak :) sprawa oczywista . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca. Pewnie nazwa Isostar tak Ci się kojarzy, wybrałem pierwszy z brzegu. Zobacz Powerbar albo Maxim.

Żele maja dostarczyć kopa energii w momencie, kiedy organizm nie ma już z czego pracować. To prawie czyste, szybko przyswajalne węglowodany.

Izotoniki uzupełniają składniki, które wypacasz - elektrolity etc.

Izotonik możesz popijać cały czas zamiast czystej wody. Żel to koło ratunkowe, kiedy organizm odmawia posłuszeństwa, a pod ręką nie ma nic do spożycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak robiłem swoją trasę to przez 120 km drogi było raptem 4 sklepy. Dlatego  sklepy po drodze to loteria chyba że walisz drogami często uczęszczanymi to zmienia postać rzeczy ja osobiście preferuje jazdę drogami na których ruch jest bardzo mały. Chociaż i z tym jest ciekawie jak z kolegami śmigaliśmy nie daleko Wisznicy to na drodze wojewódzkiej ruch był zerowy może 2-4 auta na 1h a o sklepach to można pomarzyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...