[klocki hamulcowe]Ocieranie i piski tylnego hamulca

[xawaxus]

Witam.

 

Problem trochę męczący mnie psychicznie, być może całkiem prosty do rozwiązania Od jakiegoś czasu dręczy mnie lekkie ocieranie tarczy o klocki tylnego hamulca podczas jazdy, można powiedzieć, że cały czas hamuję. Oprócz tego przy lekkim hamowaniu i popychaniu roweru brzmi to wszystko jak wuwuzela Odkręciłem więc hamulce i sprawdziłem jak to się prezentuje:

 

tylny hamulec - http://imageshack.us/photo/my-images/594/5a1i.jpg/?sa=0

przedni - http://imageshack.us/photo/my-images/832/j1w8.jpg/?sa=0

 

Widać, że w przednim jest zdecydowanie więcej miejsca pomiędzy klockami, tylny nawet trudno zakłada się na tarcze. Założyłem również przedni na tylny i tam już nic nie ocierało ale nie mogę sprawdzić czy piszczało bo w przednim mam problem z klamką. Raczej byłoby już wszystko okej.

 

Co w takiej sytuacji mam robić bo nie mam pojęcia, czytałem już kilka tematów na forum ale nie znalazłem czegoś podobnego do mojego przypadku.

 

Z góry dziękuję za wszelką pomoc

Pozdrawiam

[tobike]

Nie napisałeś co to za hamulec. W tylnym musisz rozchylić tłoczki żeby powiększyć szczelinę. Nie zaszkodzi również oczyścić tarczę i klocki jakimś środkiem do hamulców. po wszystkim ustawić zacisk na nowo.

[xawaxus]

Hamulec to Tektro Auriga Comp ale nie wiem czy nie przypadkiem problem jest już rozwiązany :|

Chyba ma to jakieś znaczenie, otóż wczoraj byłem zmuszony jechać w dość dużym deszczu. Zauważyłem, że już tam nic mi nie piszczało. Potem próbowałem tak jak wcześniej popychać rower i lekko hamować i fakt, dalej piszczy ale dużo, dużo mniej, rzadziej i może nawet ciszej. Trzeba się mocno postarać, żeby trafić na tę siłę przy której hamulce piszczą. Czy to była więc wina tarcz? Jakiś czas temu je umyłem płynem do mycia naczyń i hamowało się zdecydowanie lepiej ale pisk był ciągle ten sam co przed umyciem.

 

Pozdrawiam