Skocz do zawartości

[piasty] problem po rozkręceniu


Dinsdale

Rekomendowane odpowiedzi

Odkryłem wczoraj po odwróceniu roweru na siodełko że tylne koło kręcąc się przenosi jakieś rzadkie, silne, nieregularne wibracje/uderzenia, gdy koło kręci się swobodnie towarzyszy temu głuchy dźwięk (ale być może podczas jazdy jest to powodem metalicznych zgrzytów o które podejrzewałem suport - sprawdzę później zakładając inne koło). Koło nie ma żadnych luzów.

Rozkręciłem więc piastę, aby sprawdzić czy nie ma np. wżerów na konusach (wymieniane były 1000 km temu), tyle że tu nastąpiło pierwsze zaskoczenie - gdy robiłem to poprzednim razem na poprzednim wolnobiegu nie dawało rady wyjąć osi bez zdejmowania wolnobiegu, teraz natomiast po odkręceniu konusa po przeciwnej stronie ośka właściwie sama dała się wyjąć z drugiej strony. Oś jest cała, wżerów na konusach brak. Zauważyłem natomiast coś co podejrzewam może być przyczyną - po stronie gdzie są tryby, pierścień sąsiadujący z kulkami swobodnie można poruszyć np śrubokrętem, a moim zdaniem jest to chyba zewnętrzny element bieżni i powinien być nieruchomy. Postaram się wieczorem wrzucić fotki.

Póki co mam pytanie ( o ile ktoś rozszyfował mój opis :) ) czy część ta powinna być nieruchoma i to może być przyczyną objawów które opisalem na początku, czy jest to np. jakaś podkładka (ale jeśli tak to skąd tam się wzięła - konusów po tej stronie nie rozkręcałem) czy inna część która może być ruchoma i nie ma tutaj nieprawidłości?

Dzięki z góry za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twojego opisu wywnioskowałem ze masz luzny pierścien od wolnobiegu ? jezeli tak, to ostatnio dobierałem sie do jakiegos starego koła z wolnobiegiem bo chcialem go rozebrac, ale mlotek+srubokret nic nie dało..

 

Chyba ze mowisz o misce od strony kulek w pieście to w tedy to ze jest, chroni kulki i bierznie przed dostaniem sie kupy syfu, który zabije Ci koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytalem twoj post, co prawda troszke zamotane, ale zastanowilbym sie czy to koniecznie musi byc wina piasty. Jak krecisz kolem i rower zaczyna wpadac w wibracje, moim zdaniem, moze to byc wina skrzywienia kola(tzw. jajo) ciezar jest odrobine zle rozlozony na kole i kolo podczas krecenia wprawia wwibracje caly rower. co do lozysk po 1000km jest mozliwosc ze poprostu kulki juz zuzyly sie, wystarczy ze kilkakrotnie pojezdzisz przy mokrej pogodzie.

 

w 1 kolejnosci sprawdzilbym czy kolo jest proste, potem wymienil wianki i skrecil kolo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry za lekkie zamotanie, ale pisałem posta na szybko tuż przed wyjściem z domu, a poza tym bez obrazka i znajomości terminologii ciężko takie rzeczy opisać :P .

piasta3ry.th.jpgpiasta26da.th.jpg

Na zdjęciach element zaznaczony strzałką jest ruchomy, tzn. dotykając go np. śrubokrętem można go dość swobodnie poruszyć (oczywiście w niedużym zakresie, bo blokują go kulki oparte o drugą stronę bieżni). Na zdjęciu widać ponadto 2 kulki które wpadły do wewnątrz piasty,ale możecie to zignorować, po prostu przy wyciąganiu ośki tam się dostały.

jo jacek bardziej mi to wygląda na element miski w piaście

Pawciu koło jest w miarę proste, poza tym te wibracje nie są cykliczne, występujące co obrót, tylko rzadziej występujące, nieregularne, z takim towarzyszącym dzwiękiem (głuchym w przypadku kręcenia kołem w powietrzu, a metalicznym podczas jazdy) , któremu towarzyszy przeniesienie drgania na widełki

Pixon Koło skręcone i skontrowane po obu stronach było prawidłowo, luzy żadne nie występowały

 

Początkowo o nieprawidłowości podejrzewałem suport, ponieważ co jakiś czas dochodziło do wydania metalicznego dźwięku, chrupnięcia, nieraz nieco głośniejszego w postaci zgrzytu, potem odkryłem ze zwłaszcza tym zgrzytom towarzyszą lekkie drgania rur ramy. Jednak po założeniu wczoraj innego koła objaw ten ustał, więc przyczyna całej sprawy leży w tylnim kole.

Nie wiem czy te zdjęcia coś pomogą, ale w tej chwili głównym pytaniem jest czy wskazany strzałką element może być ruchomy, bo podejrzewam że niebardzo, i jeśli jest faktycznie tak jak myślę, co się posypało - czy wolnobieg czy piasta.

Dzięki za dotychczasową pomoc i mam nadzieję za przyszłą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WG. mnie ten element to wianek - on trzyma kulki na właśmiwych miejscach i kręci się razem z nimi. Jeżeli udczuwasz wibracje, to kup komplet nowych kulek. Jeżeli rzeczywiście tam był wianek, to wywal go i włóż tyle kulek ile sie zmiesci(chyba 9 sztuk na stronę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że mam dokładnie ten sam problem, jeśli podniosę tylne koło i zacznę kręcić pedałami to cały rower drga mi w rękach, jak gdyby posiadał jakąś diabelską moc ;) Koło jest proste, rower jest nówka, niecałe 400km. Za miesiąc mam pierwszy przegląd w serwisie, i nie wiem czy warto wszystko rozkręcać. Co robić? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj w serwisie zweryfikować swoje teorie. RZeczywiście ten element ma być tam, powinien siedzieć na konusie (w jego grubej części), po prostu jakoś się poluzował i stąd chyba te przypadłości. Jak na razie działa w porządku, zobaczymy co będzie dalej. A ja się przekonałem że z budowy piasty po stronie trybów posiadam spore luki w wiedzy

 

@bugi - w Twoim przypadku udałbym się jak najszybciej do serwisu, w końcu masz gwarancję. Podobnie miałem z przednią przerzutką w kilka tygodni od zakupu, zaniosłem i wymienili, nie traktując nawet tego jako przegląd, który dokonałem dopiero wiosną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z waszego na moje patrzac po zdjeciu :razz: to po prostu w piaście nie masz kulek luzem tylko wianki. Nie da sie tego wyjąc bo ponieważ wianek blokuje sie o wewnetrzną część wolnobiegu i tyle.. :) zadnej filozofii, po prostu trzebabyło skręcić dobrze konusy i zakontrowac i szafa gra :] co jak mysle zrobili w serwisie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak, tyle że ten wianek/blaszka :) jest z jednej strony blokowana przez wolnobieg a z drugiej posiada pewien luz, i jakoś zaczęła źle współpracować z konusem - stąd te tarcia itp. Nie mam klucza do wolnobiegu, a bez tego ciężko to było dobrze umieścić. na razie jest spoko.

PS. A konusy były dobrze skręcone i skontrowane, cały problem polegał w zsunięciu/przemiesczeniu się tej "blaszki"

anyway, dzięki za pomoc i sugestie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisze Dinsdale, ta blaszka to NIE wianek, tylko coś na kształt podkładki, co siedzi na konusie(czyli nie kręci się) i osłania łożysko przed czynnikami zewnętrzymi. Jeżeli ta okrągła blaszka zsunie się z konusa, to może koligować trochę z kulkami i stąd te wibracje.

Spójrzcie na zdjęcia - tam rzeczywiście nie ma wianków. Wianek zawiera 7 kulek oddalonych od siebie. A na fotce wszystkie się stykają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...