Skocz do zawartości

[budowa] na ramie XTC 3


adhed

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, 

 

Rower to moje hobby nr 1 i chcę zajmować się tym coraz bardziej poważniej, a co za tym idzie chcę także mieć już naprawdę porządny sprzęt. W tym roku kupiłem używany Giant XTC 3, ale nie ma co ukrywać - sprzęt jest już zajechany i nie jeździ się już mi na nim aż tak przyjemnie jak na początku. Stary napęd strzela i charczy więc właśnie wymieniam cały napęd na nowy, dlatego też chyba nie ma na razie sensu kupować nowego roweru od 0, tylko zbudować coś sensownego na ramie XTC 3 która z tego co czytałem jest całkiem niezła prawda?

 

Z tego co słyszałem, to on waży fabrycznie ~13kg, a spokojnie można zejść nawet do 9kg, więc jest różnica i taka waga by mi bardzo odpowiadała.

 

Budżet: max 5000zł

 

Przeznaczenie: jazda po górach, maratony MTB (po enduro nie jeżdżę, więc maratony będą największym wyzwaniem dla sprzętu)

 

Co na pewno chce wymienić:

- napęd  - na korbę SLX, łańcuch HG93, kaseta XT (JUŻ KUPIONE) 

 

- amortyzator (pewnie na jakąś Rebę)

- koła

- hamulce wraz z tarczami

 

- kierownica (jeśli już to na karbon raczej)

- sztyca, siodło

 

------------------------------------------------------

 

Co jest aktualnie w rowerze: (zestaw fabryczny):

 

  • rama: XTC 3
  • amor: Rock Shox Tora 302 AIR, skok 100mm, blokada TurnkeyTM
  • kiera: Giant A5
  • siodło: WTB Silverado Race
  • przerzutka przód: Deore
  • przerzutka tył: Deore XT
  • manetki: Shimano SLX SL-M660
  • hamulce: Giant Root
  • obręcze: Alex DP-17 Dis; szprychy: stalowe
  • piasty: Formula disc
  • sztyca: Accent

------------------------------------------------------

 

Pomożecie złożyć coś sensownego? Wiadomo wolałbym nowy rower, ale rama jest chyba niezła, więc można zaoszczędzić i kupić lepszy osprzęt, a ewentualnie ramę zmienić za rok. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramka XTC jest bardzo fajna, to prawda. Chociaż zawsze marzył mi sie composite carbon... :wub:  Ale do rzeczy. Jeżeli chcesz naprawdę lekki rowerek, to jak doskonale wiesz trzeba kupić lekkie koła.
Ostatnio wszyscy pomykają (a może większość) na kołach złożonych na obręczach ZTR-a... Kółka są bardzo fajne, bo sam je ujeżdżam. Zapłaciłem za nowe chyba 1200zł. Dodatkowo przydały by się fajne opony o których nic nie wspominasz, wiec rozumiem, że te które masz obecnie są dobre i nie zamierzasz nic z nimi robić :)
Co do amora, to reba będzie fajnym wyborem, ale jeżeli poszukujesz za wszelką cenę lekkiego roweru to może SID? No chyba, że możesz wybrać jakiś inny amor tzn nie jesteś pewny co do rock shoxa. Np R7 albo Magura też się łapie w zakresie cenowym (około 1500zł). Tak więc tutaj musisz się zastanowić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do amora, to mam upatrzonego Sida w bardzo dobrej cenie więc jeszcze lepiej. Koła chcę jak najlżejsze, w tej cenie oczywiście, tak aby pasowały do tej klasy roweru który chcę złożyć - nie jakieś super profesjonalne, bo reszta będzie za bardzo odstawać

 

ogólnie chodzi mi o taki bardzo solidny porządny rower na którym będę mógł się pościgać i pojeździć po górach - Hardtail na pewno

 

opony już jakieś mam, tzn. Geax Saguaro na tył, na przód sobie coś kupie, pewnie to samo, no i mam jeszcze Rocket Rona, ale to na maratony będę zakładał

 

Właśnie największy dylemat to ta rama, bo za 5k mogę kupić używany rower w super stanie na carbonie i byłbym w stanie tyle wydać, ale z drugiej strony ludzie mówią, że XTC 3 jest całkiem niezła i jeszcze można pohulać.

 

Najwyżej w przyszłym roku zmieniłbym ramę na lepszą co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że na razie nie ma co sie pakować w cały rower. Jakos nie mam zaufania do kupowania uzywanego roweru. Nie wiesz jak ktoś na nim jeździł, na ogół napęd jest do wymiany, ponieważ jest zajechany i kupując napd klasy XT i tak wyjdzie Ci około 5.5tysiąca za rower. Tutaj, jeżeli masz upatrzonego amora w sensownej cenie, to myślę, że możesz zmieścić się w 3 tysiącach i a resztę kasy zostawić. W końcu wydatki w stylu: zajechana kaseta czy łańcuch, albo wymiana opony bo ją przebiłeś/rezerwowałeś na maratonach czy zawodach XC się zdarza, więc zawsze lepiej miec jakiś tam zapas budżetowy ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pospieszyłeś się nieco. Na Twoim miejscu celowałbym jednak w full'a. Za 5k mógłbyś mieć już coś ciekawego + sprzedaż starego roweru dałby sprzęt który da dużo więcej satysfakcji z okolicznych ścieżek. Pierwszy z brzegu:

http://allegro.pl/specialized-camber-comp-l-2012-nowy-gwarancja-i3377924861.html

czy 

http://allegro.pl/specialized-stumpjumper-comp-ideal-modyfikowany-i3379426454.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi teraz zrobiłeś mętlik w głowie Łukasz. Nad fullami rozglądałem się już od dawna, ale tak nie byłem przekonany i raczej słyszałem, że taką kasę to nie dostałbym jeszcze takiego porządnego sprzętu.

 

Jednak te Spece są ekstra, kurcze ten Stumpjumper wygląda tak niesamowicie, że aż zadzwoniłem do tego gościa i cholera... tak miło się go słuchało, że chciałoby się ten rower mieć już u siebie :) Zadbany, pierwszy własciciel z Polski, ideał, sprzęt wymieniony na lepszy, do tego ta dożywotnia gwarancja Speca... 

 

Sam nie wiem cholera. Gość mega go zachwalał, teraz sprzedaje, bo kupił sobie kolejnego Speca i znowu Stumpjumpera ale nowszy model. Kurcze strasznie mnie on kusi, blokada zawieszenia niby działa idealnie, także i na podjazdach dałoby się jechać przyjemnie.

 

Co do Specialized to słyszałem same dobre opinie, geometria...wygoda... wygląd i lans hah  :teehee:

 

A Ty co myślisz? Ja szukam takiego bardzo uniwersalnego roweru, Stumpjumper chyba jednak jest po tej stronie bardziej do zjazdów czy się jednak mylę? Chciałbym też pojeździć na maratonach, bo bardzo mi się to spodobało. Na single jak znalazł, ale nie jeżdżę tylko tam, sporo jeżdżę po górach na ubitych ścieżkach, ale ... mogłoby to się zmienić, bo na nim można poszaleć.

 

Wiesz, ja tego Haibike to jeszcze w sumie nie kupiłem, tak umówiłem się z gościem, ale jeszcze nic nie ustalone na 100%, wstępnie zaklepany dla mnie, transakcja na przyszły tydzień, ale mogę spokojnei zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Stumpjumper wygląda tak kozacko że tego się nie da opisać, gościu szalenie o niego dbał. Po rozmowie z nim od razu wiadomo, że jest ogromnym fanem Speca i ma zajawkę na takie ulepszanie i upiększanie roweru więc mógłbym być spokojny, że ten rower jest wart swojej ceny. 

 

Stumpjumper a Haibike to różnica >2kg na korzyść drugiego, ale za to różnica FUNu to chyba dobre kilka razy na plus dla Speca co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam porównania do carbonowego sztywniaka i fulla 145/150mm. Powiem tak, HT jest lepszy tylko na sztywnych podjazdach i płaskim, na zjazdach i technicznych podjazdach full daje większą wygodę i margines bezpieczeństwa. Weź pod uwagę, że ja porównuję tutaj HT niecałe 10kg z prawdziwymi oponami 2.1 i endurowatego fulla 15kg. Jakbym miał do wyboru ściganckiego sztywniaka i ścieżkowego fulla 120mm bez wahania biorę tego drugiego, nie będzie wiele odstawał na płaskim i podjazdach od HT, a na pozostałych trasach będzie bił go na głowę, bilans jest korzystny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Celujesz w kiepski moment z kupnem używanego sprzętu, obecnie jest totalna kicha.

2. Nie nakręcaj się tak mocno na tego Speca... weź pod uwagę koszty serwisu "Brejniaka".

3. Nie mam doświadczenia z FS więc niczego sugerował nie będę ale sam na przyszły rok planuję full'a gdyż czułem jak ht na ostatnim Zlocie mnie spowalniał... na zjazdach ofc. ;-)

4. A masz jeszcze kilka propozycji... poniżej 4k już mi się nie chciało szukać (uwzględniam ceny budżetu + sprzedaży XTC 3):

http://allegro.pl/canyon-nerve-2-x-fox-full-sram-xo-crossmax-st-i3377375258.html

http://allegro.pl/scott-spark-10-carbon-mtb-roz-l-okazja-i3378326203.html

http://allegro.pl/trek-top-fuel-9-9-ssl-i3373445536.html

http://allegro.pl/giant-anthem-x3-2011-m-18-full-fox-slx-i3369198747.html

http://allegro.pl/specialized-epic-full-rock-shox-sram-x9-x0-i3384513287.html

http://allegro.pl/specialized-stumpjumper-super-stan-polecam-i3369353352.html

http://tablica.pl/oferta/scott-genius-20-ID38mBH.html

http://allegro.pl/cannondale-scalpel-lefty-carbon-l-i3380479728.html

 

To WYŁĄCZNIE propozycje. Wszelkie niuanse techniczne pozostawiam innym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, mam  wrażenie że szukasz mojego roweru:P

 

Koszt serwisu braina to okolice 200-250zł w vario-bike ale kolejki są spore i trochę trzeba poczekać. Serwis można spokojnie robić raz na 2-3 lata (tak zalecają w sklepie speca). Jeżeli maratony + ściganie to szukaj epica. W przeciwieństwie do stumpa w 100% blokuje zawias na podjazdach (stump pozwala na minimalne ugięcia nawet na "full firm"). Tylko, że to taki rower na którym masz pozycję do ścigania i na przejażdżki powolne po górach to zdecydowanie lepiej mieć cambera/stumpa. Sam się teraz zastanawiam czy nie zmienić roweru na stumpa 29er - marketing robi swoje i myślę o dużym kole;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co Panowie... ja wziąłem tego Stumpa :) Tylko go zobaczyłem to tak mi się spodobał, że nie odpuściłem.

 

Czytałem wczoraj i dzisiaj dużo na jego temat. Wiem, że jego brat Epic jest wersją pod XC, ściganie, ale to Stumpjumper mi się bardziej podoba. I do tego ta historia... pierwszy rower górski... Ten rower ma w sobie to coś chyba musicie przyznać  :thumbsup:

 

Ja nie jestem żadnym "ścigaczem", mam za sobą dopiero 2 maratony i jeden wyścig XC i między mną jest taka przepaść, że ciężko to przeskoczyć, na pewno nie w tym ani raczej nie w przyszłym roku. Startuję tak dla zabawy, bo bardzo spodobała mi się atmosfera bikemaratonu i na pewno jeszcze wystartuję. Wyścig XC to w moim wykonaniu była porażka, nie potrafiłem tak cisnąć na krótkim dystansie jak ludzie z klubów, cieszyłem się, że dojechałem do mety...

 

Teraz planuję jeździć MEGA na bikemaratonie i myślę, że z pomocą tego full'a jest to jak najbardziej do wykonania. Wygodna pozycja, pełne zawieszenie - powinienem na nim wytrzymać, a na pewno będzie przyjemniej.

 

Co do serwisu to czytałem też o tym sporo. Kolejki w serwisach FOXa, dość drogo też to wychodzi, ale kurcze myślę, że jestem w stanie za to zapłacić raz na te 2000km jak radził mi sprzedający. Poza tym ludzie mówią, że nie jest to skomplikowane i można samemu próbować, chociaż wymieniać uszczelki. Na razie to nie ma mowy, bo bałbym się cokolwiek ruszyć, ale kiedyś zobaczymy :)

 

Ogólnie to już nie mogę się doczekać, mam świadomość, że nie jest to typowy rower pod ściganie, ale ja sam nie wiem czy chce iść w tym kierunku, czy raczej po super przyjemniej jeździe w terenie. Jest cięższy od tego Haibike i bez dwóch zdań wydaje mi się, że na tym karbonie to jeździło by mi się łatwiej, przynajmniej na łatwym terenie, ale na Stumpie może uda się coś nadrobić na cięzszych odcinkach, jeśli chodzi o maratony :)

 

PS: Myślicie, że da radę na nim wjeżdżać na Uphill Śnieżka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jasne. Korbę i kasetę zamówiłem przez internet, doszła do mnie jedynie kaseta, którą mogę w ciągu 10 dni oddać bez podania przyczyny. Korby mi jeszcze nie wysłali, a tak się skladało że byłem wczoraj w Bikestacji, bo tam kupowałem i po prostu anulowałem to zamówienie, a kupiłem co innego - buty i kask

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mort przede wszystkim jesteś niesamowicie nakręcony .

zakup w Twoim stylu;-)

masz milion pomysłów w sekundę ale w sumie wybrałeś całkiem dobrze.

rower nie jest typowo maratonski ale w izerach i na singlach pewnie się w nim zakochasz :-)

jedna rada - nie sprzedawaj gianta tylko powoli udoskonalić bo do ścigania będzie lepszy .

Gratuluje zakupu.

wrzuć fotki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foty będą ale za jakieś 10 dni jak wrócę z wybrzeża :) W ogóle jedzie chyba z nami Michał z Twojego pokoju 

 

Co do Gianta, to nie stać mnie żeby mieć tyle rowerów i też nie mam gdzie trzymać, bo mieszkam w kamienicy, ale piwnica jest, tylko raz że trochę strach, a dwa że szkoda mi trzymać taki sprzęt w piwnicy. Może pomyślę nad jakimś hakiem na ściane czy coś na zime dla Speca.

 

Giant mógłby być lepszy pod typowe XC, bo mógłbym zejść do jakichś 9kg -> zmiana właśnie napędu na lepszy, przede wszystkim koła i opony, hamulce i może ta kierownica

 

ale... ja nie jestem jakimś zawodowcem żeby mieć tyle rowerów i jeden za 5 kafli dla FUNu, a drugi tylko na wyścigi raz na dwa tygodnie  :teehee: W ogóle myślę, że na takim fullu to maratony, czyli długie dystanse będzie się jeździć przyjemnie i na pewno na najbliższym maratonie gdzie się pojawię to przejadę się na MEGA.

 

Gianta na szybko na pewno nie sprzedam, tam napęd jest zajechany, więc całego na pewno nikomu nie opchnę, myślę, że raczej na części, rama osobno i reszta też osobno i byłoby ok, ale wszystko okaże się jak przyjdzie Stumpjumper. 

 

W ogóle teraz prawo jazdy robię, wydałem więcej na rower niż zakładam na przyszłe auto, ale w sumie mnie nie ciągnie w ogóle do silników, a do rowerów bardzo  :icon_mrgreen: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko się okaże jak przyjdzie Stumpjumper i jak będzie mi się na nim jeździć. Spodziewam się wielkiej przyjemności z jazdy, lekkości nie na prostej, ale na zjazdach i w terenie. Myślę, że na nim będę mógł pokonywać spokojnie długie dystanse na maratonach i tego własnie bym chciał. Typowe zawody póki co aż tak mnie nie kręcą, wolę takie takie dłuższe przygody. Dystans MINI na Bikemaratonie to raczej 1-2 godziny, a chciałbym pojeździć dobre kilka godzin, więc na bank zdecyduję się na MEGA.

 

Co do Gianta to się zobaczy, w sumie to do napędu brakuje mi tylko korby, bo łańcuch mam nowy, bo kupiłem go jakiś miesiąc-dwa temu, a kasetę XT zostawiam. Także jak kiedyś wpadnie jeszcze jakaś kasa, to dokupię kasetę SLX (400zł) i już będzie pewnie można na nim wygodnie śmigać, wtedy mógłbym go bez problemu sprzedać jako całość :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak chodziło mi o korbę SLX, miałem ją już zamówioną, ale anulowałem, bo kupiłem tego Stumpjumpera. Wiem, że Deore jest spoko, teraz taką miałem i w ogóle jak patrzę to wiele osób ją ma - Ty też z tego co pamiętam :) SLX jest droższa o te 150zł, w wadze różnica jakieś 100g, poza tą jedną zębatką nie bardzo się różnią. SLX z wyglądu wiadomo lepsza, ale czarna Deore też fajnie wygląda i teraz jeśli miałbym kupować to raczej Deore.

 

tak teraz już wiem, że napęd jak wymieniać to cały, bo właśnie ten miesiąc-dwa temu kupiłem nowy łańcuch i nie dało rady na nim jechać :P dlatego leży nowy w pudełku

 

Jeśli miałbym Gianta odchudzić, to na pewno trzeba by było koła zmienić i tu bylaby duża różnica, a nie marne 100g

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę tak samo, bo do czego byłby mi potrzebny taki Giant - raz na dwa tygodnie do wyścigu to bez sensu :) 

 

Do treningu to wolałbym kupić szosę, poza tym mam jeszcze crossa z tamtego roku i na nim zamierzam jeździć w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...