minilogo3 Napisano 5 Lipca 2013 Napisano 5 Lipca 2013 Witam na załączonym zdjęciu przedstawiam delikatne pęknięcie ok 1,5cm z góry przy sterach nie wiem co z tym zrobić bo pęknięcie nie jest w jakimś tragicznym zdjęciu no ale jednak jest i to boli co robić? dać do spawacza? kleić poxi-polem? oddałbym do spawania ale nie chcę żeby zdzierał mi lakier w tym miejscu, myślałem żeby to pospawać od środka a z zewnątrz jakiś klej może czy co no nie wiem jestem w kropce.
Schwefel Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 Takich miejsc się nie spawa. Pospawasz w tym miejscu to pęknie obok i będziesz zbierał zęby w torebkę.
Fenthin Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 pęknięcie nie jest w jakimś tragicznym Rzecz w tym, że właśnie jest. Jak już główka poszła, rama nadaje się wyłącznie do kosza lub zawieszenia nad łóżkiem.
RafalSBK Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 A ja tam dawałem takie rzeczy do spawania, właśnie dół główki, znajomy od 3 lat jeździ i wszystko trzyma (wcześniej miał tam obejmę metalową, taka do węża ogrodowego), klejenie kropelką czy poksipolem będzie tylko symboliczne, Spawacz będzie musiał obedrzeć lakier, nawet jak by spawał od środka to i tak lakier Ci się spali Pospawasz w tym miejscu to pęknie obok i będziesz zbierał zęby w torebkę. A nawet jeżeli pęknie w tym miejscu to nie oznacza to, że urwie Ci się od razu całe koło razem z widłem tylko wyjdzie pękniecie na nowo i co najwyżej zrobi się znaczny luz. Musiała by cała główka odpaść, albo nie wiem jak pęknąć żeby zgubić zęby. Jeździłem na rowerze (tylko pod domem) z oderwaną połową dołu główki, połowa miski od sterów była na wierzchu, było czuć luzy i było widać jak miska lata od przodu i do tyłu, ale starówka dalej się trzymała w środku główki. heh ostatnio nawet na tym forum przeczytałem ze urwanie szprychy w tylnym kole też grozi utratą zębów, po co tak straszyć ludzi ?
zekker Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 Żeby mądrzy inaczej nie próbowali jeździć na uszkodzonym sprzęcie jak na sprawnym?
BikoBiko Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 @RafalSBK O ile ze szprychą masz racje i mam takie samo zdanie, to z główka ramy już nie i proszę nie polecaj nikomu takich jazd, czy napraw. Sam na własne ryzyko możesz sobie jeździć - tylko jeszcze w rodzinie to ogłoś, bo nawet dorosły człowiek jak sam sobie robi krzywdę to jakoś tak jest z reguły, ze krzywdzi też innych. Wiec pamiętaj o tym.
adriansocho Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 bo pęknięcie nie jest w jakimś tragicznym zdjęciu Jeżeli to nie jest tragiczne miejsce to które jest? Jak dla mnie rama do wymiany, ale jeżeli jesteś z nią związany i chcesz ją zatrzymać, mimo tego, że rower będzie się nadawał tylko do jazdy po zakupy, to oddaj do spawania. Jeżeli spawacz będzie się tego chciał podjąć to pewnie będzie wiedział co zrobić, ja bym na jego miejscu szlifierką zrobił nacięcie tam gdzie są pęknięcia, żeby spoina objęła cały przekrój. Tak czy inaczej, rama po czymś takim tylko do rekreacyjnej jazdy, żadnych zjazdów po schodkach, skakania, ostrzejszej jazdy po terenie. Chyba że to jeszcze jest na gwarancji....
beskid Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 A ja tam dawałem takie rzeczy do spawania, właśnie dół główki, znajomy od 3 lat jeździ i wszystko trzyma (wcześniej miał tam obejmę metalową, taka do węża ogrodowego), I na taką właśnie odpowiedz czekał zainteresowany. Dawałeś takie rzeczy do spawania, znajomy przytrzymywał obejmą od ogrodowego węża i do tego jeżdziłeś oderwaną częścią główki ramy. Masz jeszcze ciekawsze kwiatki?? Jeśli zainteresowany też ma zamiar jeżdzić koło domu i bawić się w taką partyzantkę to czemu nie.
Tofi Napisano 6 Lipca 2013 Napisano 6 Lipca 2013 Spawać to można, ale czy warto? kwestia wartości ramy. Spawanie to jedno, do tego dochodzi obróbka główki i malowanie ramy, czyli orientacyjnie 250 zł minimum. Jeżeli za niewiele więcej dostaniesz taką samą używaną ramę to daj sobie spokój. Jeżeli nie zedrzesz lakieru, to nie pospawasz. Opary farby spowodują zaporowanie spoiny i w tym miejscu będziesz miał coś o wytrzymałści drucianego zmywaka do naczyń. Co do spawania od wewnątrz, to coś takiego nie istnieje przy spoinie doczołowej - trzeba przetopić cały materiał. Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2
M333 Napisano 8 Lipca 2013 Napisano 8 Lipca 2013 Jeżeli chodzi o spawanie to ciężko będzie. Potrzebna byłaby dodatkowa obróbka bo spawy zniekształcają materiał. Moim zdaniem naprawa w ten sposób jest niecelowa, nieopłacalna. Jeżeli rower to pojazd tylko do "jazdy po bułki" to pokusiłbym się o naprawę, ale w inny sposób. Sugeruję wykonanie tulejki. Element wciskany od zewnątrz zabezpieczy pęknięcie. Prosta robota dla tokarza. Po takiej naprawie obserwować uważnie to miejsce i powoli rozglądać się za nową ramą.
vitesse Napisano 8 Lipca 2013 Napisano 8 Lipca 2013 spotkalem sie z taka opinia ze miejsce spawania naprawy staje sie mocniejsze i w tym samym miejscu na pewno nie peknie. osobiscie szczerze w to watpie
ugupu Napisano 9 Lipca 2013 Napisano 9 Lipca 2013 Spawając to ustawisz się w kolejce do nagrody Darwina.
Tofi Napisano 9 Lipca 2013 Napisano 9 Lipca 2013 ...miejsce spawania naprawy staje sie mocniejsze i w tym samym miejscu na pewno nie pęknie... Spawanie polega na wypełnieniu szczeliny tym samym materiałem, więc sama spoina nie ma inych własciwości jak reszta spawanego elementu. Spoina zgodna z normami ma odpowiedni kształt, czyli w miejscu spawania materiału jest więcej (więcej materiału to większa wytrzymałość), ale też naprężenia po spawaniu,wewnątrz spawu oraz zmiana struktury w obszarze wpływu ciepła (jak się metal nagrzeje to łapie np tlen z powietrza, dlatego tak ważna jest osłona gazowa) powodują osłabienie materiału w miejscu spawania. Generalnie obecne technologie pozwalają uznać stosunek wytrzymałości materialu spawanego do materiału rodzimego prawie na poziomie 1:1. Materiał spawany ze względu na wcześniej opisane rzeczy będzie zawsze trochę słabrzy, zwłaszcza, ze w tym wypadku obrabiasz go po spawaniu, czyli usuwasz nadmiar materiału w miejscu spawu, a tym samym go osłabiasz. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
vitesse Napisano 9 Lipca 2013 Napisano 9 Lipca 2013 Mam prosbe jak juz cos cytujesz to cytuj w calosci!
Tofi Napisano 9 Lipca 2013 Napisano 9 Lipca 2013 Po prostuodniosłem się do tematu, a nie do twojej opinii. Twardo obstaję przy tym, że spaw, to nie jest kość, że się wzmacnia, ale to przede wszystkim nie jest wada w materiale, co nagminnie prubuje się udowodnić. Gdyby spaw miał być wadą materiału, to wszyscy jak tutaj piszą jeździli by na bombach zegarowych. Nie było by pytań "czy pęknie?" tylko "kiedy pęknie?". Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
Martynos Napisano 11 Lipca 2013 Napisano 11 Lipca 2013 Właśnie miałam się pytać o szprychy, bo trzy końcówki są zardzewiałe i wiem, że można papierem ściernym ale chyba się nic nie stanie jak pęknie?
Tofi Napisano 11 Lipca 2013 Napisano 11 Lipca 2013 Poczujesz zakołysanie rowerem, zdziwisz się że się miękko zrobiło, oraz, że hamulce Ci obcierają rawki. Jak nie stracisz równowagi w pierwszej chwili, to nawet nie będziesz wiedziała, że Ci szprycha pękła. Jedyny problem, to konieczność prowizorycznego centrowania, aby w miarę normalnie jeździć. Koł z mniejszą ilością szprych jest generalnie słabsze i trzeba mieć to na uwadze. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 4
vitesse Napisano 11 Lipca 2013 Napisano 11 Lipca 2013 czasem strzelonej szprychy mozna nie odczuc, ale to nieznaczy ze nie trzeba jej wymienic
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.