Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

 

Dnia 3.07.2013r skradziono mi rower w Białymstoku, okolice ul. Kraszewskiego 26. Prawdopodobnie złodziej dostał się przez bramę z boiska przy technikum geodezyjnym w Białymstoku. Rower to Merida Matts 40-V czarny z białymi dodatkami (fot) z bagażnikiem mocowanym pod siodelkiem (fot), białym bidonem z czerwonym ustnikiem. Z przodu miał światełko, dzwonek i licznik zamocowane na kierownicy. Będę wdzięczny za jakiekolwiek info. Poniżej zamieszczam zdjęcia. Pod dolną (skośną) ramą miał przyklejoną nalepkę MySafety z numerami telefonów.

 

Przy okazji chciałbym zapytać czy ktoś się orientuje czy mogę ubiegać się o jakieś pieniądze jeśli rower został skradziony z terenu zakładu pracy? Rower był porządnie przypięty, złodziej wyłamał pręt ze stojaka na rowery, który widać był źle pospawany także żadnej w tym mojej winy nie ma :/ .

 

post-166847-0-93181200-1372916252_thumb.jpg

 

post-166847-0-60881000-1372916216_thumb.jpg

Napisano

Zakład w żadnym stopniu nie odpowiada za tego typu kradzierze, to Twoja prywatna rzecz. Jeśli był ubezpieczony to o odszkodowanie można wystąpić w przeciwnym razie nie.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
Forumrowerowe.org korzysta z plików cookies
Prosimy o zapoznanie się z naszą polityka prywatności, w której informujemy o naszych zaufanych partnerach oraz o tym, czym są pliki cookies, pamięć podręczna przeglądarki, w jakich celach i jak je wykorzystujemy, a także jak nimi zarządzać i czyścić. Klikając 'Zaakceptuj' - wyrażasz zgodzę na korzystanie z pamięci podręcznej przeglądarki - plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach marketingowych, umożliwiając jednocześnie wyświetlanie na Twoim urządzeniu reklam dostosowanych do Twoich potrzeb oraz zainteresowań. Zapoznaj się z pełną treścią zgody klikając w link Ustawienia.