turysta Napisano 2 Lipca 2013 Napisano 2 Lipca 2013 Witam Jeżdżę na rowerze Kellys Magic z 2005 roku. Przebieg około 9 tys kilometrów. Napęd po woli się poddaje. Generalnie jeżdżę w 99% po asfalcie, tereny mazowieckie, czyli w miarę płaskie. Wpadłem na pomysł aby założyć korbę 48x36x26. Ale czy ma to sens? Może jednak lepiej pozostać przy oryginalnym rozmiarze 44T? Części jakie wybrałem: - kaseta: HG50 11-32 - łańcuch: HG53, najprawdopodobniej będę jeździł na 2 łańcuchy - korba: Deore FC-M590 z uwagi na dobrą cenę do jakości Części się nadają? Może warto dołożyć parę groszy do czegoś lepszego?
szliri Napisano 2 Lipca 2013 Napisano 2 Lipca 2013 Części dobre wybrałeś, jeśli jeździsz po płaskim to 48t to dobre rozwiązanie,sam kupiłem ostatnio zębatki 48/36/26 na próbę i na szosie naprawdę dobra sprawa, można mocniej przycisnąć
Klosiu Napisano 2 Lipca 2013 Napisano 2 Lipca 2013 Pytanie czy często jeździsz powyżej 45km/h? Jeśli tak to kupuj śmiało, a jeśli nie to popracuj nad kadencją, bo tutaj leży problem, a nie w zbyt malej tarczy. Ja z blatem 36t jechałem po asfalcie w peletonie 49km/h, a nie jestem wybitnie kadencyjnym zawodnikiem, więc nie wiem w czym problem. Założenie większego blatu spowoduje tylko, że kadencja jeszcze bardziej ci spadnie i tylko się zamulisz zamiast poprawić efektywność. Ludzie bardzo często myślą, że większy blat poprawi im prędkość. Otóż nie, bo trzeba mieć jeszcze siłę, żeby rozkręcić odpowiednią kadencję. Jak nie masz siły, żeby jechać szybko na blacie 44t, to tym bardziej nie będziesz miał, żeby jechać szybko na 48t.
turysta Napisano 3 Lipca 2013 Autor Napisano 3 Lipca 2013 Dziękuję za odpowiedzi. Chyba zostanę jednak przy 44T.
Mod Team Pixon Napisano 3 Lipca 2013 Mod Team Napisano 3 Lipca 2013 Ja uważam, ze na szosę lepiej wybrać blat 48T i jednocześnie, iść za głosem @@Klosiu i pracować nad kadencją.
dziobolek Napisano 3 Lipca 2013 Napisano 3 Lipca 2013 Pixon dobrze prawi... Bywają sytuacje, kiedy 48 jest użyteczne niekoniecznie do bicia rekordów i wchodzenia w "nadświetlną" Sam miałem podobny dylemat kiedy u mnie kończyła się korba z 42z. Na 42 miałem "braki" i zastanawiałem się, czy wystarczy 44 czy lepiej 48... Kupiłem 48 i nie żałuję - IMHO lepiej mieć lekki "zapas" niż... @turysta - jeśli masz uczucie "braków" lub niedosytu na 44, to wiesz w jakim kierunku podążać
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.