Skocz do zawartości

[rower] CANYON Nerve 7.9 - zakupiony :)


hassanbey

Rekomendowane odpowiedzi

Po miesiącu bez roweru :( .......szukania opinii  na rowerowych forach......wreszcie dokonałem zakupu :)

Wybór padł na CANYON NERVE 7.9

Z początku miałem zakupić sztywniaka do 5000,- i także miałby to być CANYON model GRAN CANYON 29 AL

Do zmiany decyzji ze sztywniaka na fulla namówił mnie kolega i.......nie żałuję , jednak musiałem dość głęboko sięgnąć do kieszeni :) koszt roweru wzrósł o 3500 ,-  :icon_lol:

 

Najwięcej dylematu miałem z rozmiarem ramy. Z kalkulatora na stronie CANYONA wyszło , że mam brać S-kę !! cuś za mało  :blink: Zadzwoniłem i umówiłem się na spotkanie z przedstawicielem CANYONA na Polskę - mam te szczęście, że mieszkam w Szczecinie :) Dosiadłem GRAND CANYONA w rozmiarze L Czułem się dość malutki na tym rowerze a mam 185 cm wzrostu (swoją droga ciekawe dla kogo jest rozmiar XL) Na rowerze siedziało się wygodnie ale czułem, że nie mam pełnej kontroli nad kierownicą, była ciut za daleko. Po rozmowie, ustaliłem, że biorę rozmiar M

Rower zamówiłem w czwartek a już w następnym tygodniu w piątek był u mnie :D

Trzeba przyznać,że zapakowany jest wzrocowo

 

m9ir.jpg

 

W środku nie ma prawa nic latać, wszystko tak ładnie spasowane 

 

m3ok.jpg

 

Wszystkie części są perfekcyjnie opakowane aby nie uszkodziły innych - tutaj tylne koło z kasetą

vv6h.jpg

 

Do roweru dołączony jest ładny pojemnik zapinany na suwak z instrukcją w języku Polskim wraz z płytą CD, prosty klucz dynamometryczny i pompka do amortyzatorów oraz siateczka w której znajdują się wszelakie instrukcję od osprzętu roweru

 

97g4.jpg

 

 

Złożenie roweru to około 30 minut.....stojak jest pomocny  (zakupiony w Lidlu :) )

bpim.jpg

 

...gdy rower już był gotowy do jazdy....za oknem rozszalała się nawałnica :(

Na szczęście następnego dnia było już ładnie więc mogłem spokojnie pojechać do pracy na rowerze 

 

c0cg.jpg

 

Przed jazdą okleiłem rower folią Bike Protection - tak aby mniej bolało jak kamienie się będą obijać o ramę :)

Canyon także zadbał o ochronę

Opaska neoprenowa

plwb.jpg

 

W najbardziej narażonych miejscach są naklejki na ramie oraz gumowe otoczki na pancerzach

cxvn.jpg

 

Cena roweru to około 8500+koszty wysyłki i pakowania - wszystko jest uzależnione od kursu Euro (ostatnio w ciągu 2 tygodni rower podrożał o 350,- )

 

Wrażenia z jazdy są bezcenne i warte każdej wydanej złotówki.

Jedno  co mi nie pasuje w rowerze to hamulce - AVID Elixir 3, będą pierwsze wymienione na XT ....jak tylko się odbije od dna finansowego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ładny rower to i ładna cena :)

gratulacje

poza tym- każdy z nas "ciężko" pracuje i na przyjemnościach nie ma co oszczędzać :)

mam kolesia, który ma sprzęt wędkarski za 70 tyś a np hobby - nurkowanie to juz nie wspomnę o kosztach

takie rowerki to przy tym to "pikus":)

pozdr.

Edytowane przez Player77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwną masz budowę. 185 i L za duża ? Najważniejsze, że Ci wygodnie :)

 

Wczoraj zrobione pierwsze 70 km

Banan na gębie non-stop podczas jazdy :D

Nie odczuwam żadnych dolegliwości związanych z rozmiarem ramy a były ostre zjazdy i dłuuugie podjazdy

 

W przypadku CANYONA dobrze jest przymierzyć jednak rower......jest zawsze 30 dni na wymianę po zakupie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

oby służył jak najdłużej. I oby nie padł łupem złodziei

Dokładnie szczególnie, że kolega wspomniał ze nim się wybrał do pracy. Rozumiem, ze siedzisz z rowerem w jednym biurze mając go cały czas na oku?

 

Rower jest genialny, wiem bo miałem okazję pojeździć na tym modelu. Wydaje mi się, że L byłaby lepsza, ja na M czułem się jakiś taki skurczony. Hamulce o ile nazwa rzeczywiście odstaje od pozostałej części osprzętu (XT) to już działanie jest bardzo poprawne. Przy mojej wadze 80 kg i jeździe w górach, w błocie, czy szybkich zjazdach asfaltowych nie było problemu z szybkim zatrzymaniem roweru.

 

Tak patrzę na te zdjęcia i zazdroszczę Ci. Też bym chętnie poszalał na tym canyonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to szczęście że mam własne biuro a rower mam koło siebie :)

Ponadto na moją prośbę, 2 lata temu została przebudowana jedna z toalet i mam prysznic - od razu do pracy zaczęły przyjeżdżać jeszcze 2 osoby, więc mam gdzie się umyć i przebrać.

O złodziei się nie martwię ponieważ roweru NIGDY nie zostawiam nawet na 5 sekund samego, gdy tylko wyjeżdżam z domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...