tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 Korzystając z uropu pojawię się w Polsce, czas którym dysponuję zamierzam po części poświęcić na kręcenie. Dyspozycyjny będę powiedzmy od 15 lipca. Za cel obieram sobie ulubione okolice Wałbrzycha, Góry Sowie, trasy mtb w Głuszycy i oczywiście Wielką Sowę. Czas - może być i cały dzień - im wcześniej początek tym lepiej. Wypad całodzienny w stonowanym tempie, ostatni raz w górach w terenie jeździłem w październiku. Postój obiadowy może być "Pod Orłem". Emeryt.
Kiciok Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 Ciekawi mnie ten wjazd na Sowe. Nigdy tam nie byłem i pod wielkim znakiem zapytania stoi moja kondycja. Jeśli bym jechał, to raczej podjadę pociągiem do Wałbrzycha i stamtąd, bo inaczej musiałbym jechać 2x dłużej, albo dołączyć dopiero gdzieś za Lubachowem.
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Autor Napisano 30 Czerwca 2013 No to Twoje szanse i możliwości rosną dwukrotnie Zapomnij o kondycji - co to jest kondycja, pytam się siebie od 4 lat. Jak będzie trzeba to popcham. Od paru lat żaden dla mnie wstyd. W tym czasie można pogadać o pierdołach, rowerowych na przykład.
19Kornel93 Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 Witam, ja jestem chętny! Mam nadzieje że będę w Świdnicy jakoś w okolicach 15 lipca. Mam w planach jazdę właśnie tych górach o których piszesz i chętnie się przyłącze. Jeśli dobrze rozumiem, to znasz te okolice? Ja raczej słabo dlatego zawsze łatwiej z przewodnikiem Wysłane z mojego GT-S5660
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Autor Napisano 30 Czerwca 2013 Chyba wystarczająco dobrze żeby dojechać do celu i wrócić do domu
Tomash Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 Ja bym się pewnie pojawił, ale potrzebuję znać konkretną datę żeby zapowiedzieć się na 100%
19Kornel93 Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 Dobra to wstępnie jestem chętny. A jak uda mi się dotrzeć do Świdnicy to jadę na 100%. Wysłane z mojego GT-S5660
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Autor Napisano 30 Czerwca 2013 Tylko że ja nie mam konkretnej daty, będzie sensowna pogoda mogę jechać praktycznie każdego dnia od poniedziałku 15go lipca. Mogę się kulnąć w ten rejon kilka razy, bo lubię. Jedyne co może mnie powstrzymać to awaria sprzętu, który sprawdzę dopiero po przyjeździe do Polski.
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Autor Napisano 30 Czerwca 2013 Pytanie czy dt exc się psuje Muszę też skombinować jakieś heble do niego, chyba będzie przeszczep z zimówki...
Kiciok Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 @@19Kornel93, Jechałbyś prosto ze Świdnicy? Jeśli tak, to nie jechałbym pociągiem z Wałbrzycha w takim razie. Moglibyśmy się zjechać w Zagórzu.
19Kornel93 Napisano 30 Czerwca 2013 Napisano 30 Czerwca 2013 Tak prosto że Świdnicy bo tam planuje się zatrzymać. Nie ma problemu, jeśli dobrze pamiętam do Zagórza miałbym chyba 17 km. Wysłane z mojego GT-S5660
tobo Napisano 30 Czerwca 2013 Autor Napisano 30 Czerwca 2013 Nie wiem ile macie pary w nogach ale jeśli opcja dojazdu pociągiem wchodzi w rachubę to chyba warto z niej skorzystać - wtedy na miejscu można więcej pokręcić w terenie a jest gdzie
19Kornel93 Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 To w takim razie gdzie bym musiał dojechać? Wysłane z mojego GT-S5660
Kiciok Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 Kornel - Do mnie do Żarowa jakieś 10km i potem pociagiem do Wałbrzycha. Tylko trzeba by było się wcześniej dowiedzieć jak to jest z przewozem rowerów, a to już nie będzie takie proste. @@tobo, Jeśli masz zamiar wyciągnąć mnie w błotko, to ja dziękuje, ja na 1,5" śmigam
19Kornel93 Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 No dobra, mi pasuje. To może na początek jakiś dokładniejszy plan gdzie byśmy jechali? Wysłane z mojego GT-S5660
Kiciok Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 Tobo zna okolice, to będzie przewodnikiem Ja byłem tylko w Książu, jeśli chodzi o tamte okolice.
tobo Napisano 1 Lipca 2013 Autor Napisano 1 Lipca 2013 Cel podałem w pierwszym poście - trasy mtb w Głuszycy, szczególnie zielona, plus Wielka Sowa i szlaki wokół niej. Trasa zielona z dojazdem z Wałbrzycha to prawie 90 km, więc na pewno nie całość jeśli miałoby się pokręcić na Sowie. Z zielonej chciałbym więc zrobić odcinek z Sierpnicy do Głuszycy (singiel), przez asfalt znowu w teren na trawers, zjazd do Rybnicy Leśnej i potem powrót do Wałbrzycha. Dojazd o Głuszycy najpierw terenem z dzielnicy Rusinowa/Wałbrzych do Zagórza Śląskiego, potem kawałek asfaltem i podjazd do Włodarza. Stamtąd na Sowę. Tak sobie wyobrażam tą pętlę. W sam raz na cały dzień dla takiego emeryta jak ja
Kiciok Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 Jeśli to coś takiego, to ja raczej odpadam. Na moich oponach nie dam rady, a raczej nie zmienie opon specjalnie na jedną wycieczkę... Ja raczej wolę asfaltowe/szutrowe drogi.
Tomash Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 To są góry, a nie Mistrzostwa Polski w maratonie mtb w Dąbrowie Górniczej Będą kamienie, korzenie i przysłowiowy "syf, kiła i mogiła" czyli to co w jeździe w górach najpiękniejsze
tobo Napisano 1 Lipca 2013 Autor Napisano 1 Lipca 2013 Byłem wiele razy w Głuszycy na zielonej czy na wspomnianej Sowie i zdecydowanie 99 procent przejazdów było po suchym. Ja bym zdecydowanie wolał takie warunki bo deszczu tu mam dość. Poza tym moje opony jak będzie błoto zamiast kilo dwieście sztuka będą wtedy ważyły 2 kilo A na to nie wiem czy mam dość mocy w nogach... Faktem jest, że ja w teren nie wybrałbym się na laczkach 1,5, bo jajec mi brak. I innym faktem jest że zjazd z Sowy w którąkolwiek stronę równy nie jest. Najmniej równy chyba na Przełęcz Jugowską. Ale za to wrażenia - bezcenne
Kiciok Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 Byłeś na Ślęży? Żółtym zjeżdżałem. Faktycznie z hamulcami był trochę strach i w połowie musiałem stanąć, bo obręcze bym chyba zjarał Po prostu wiem, że jak trafi się błoto, to się upiernicze jak świnia, albo w ogóle zakopie i tyle będzie z jazdy.
MixingHead Napisano 1 Lipca 2013 Napisano 1 Lipca 2013 innym faktem jest że zjazd z Sowy w którąkolwiek stronę równy nie jest. Najmniej równy chyba na Przełęcz Jugowską. Ale za to wrażenia - bezcenne Najmniej równy jest zdaje się niebieski I potem z niego do koziego siodła i dalej na przełęcz jest juz bajka, chyba, że przez kalenicę.
tobo Napisano 1 Lipca 2013 Autor Napisano 1 Lipca 2013 Byłeś na Ślęży? Żółtym zjeżdżałem. Faktycznie z hamulcami był trochę strach i w połowie musiałem stanąć, bo obręcze bym chyba zjarał Po prostu wiem, że jak trafi się błoto, to się upiernicze jak świnia, albo w ogóle zakopie i tyle będzie z jazdy. Ja nie pamiętam by na propozycji było takie błoto kiedykolwiek, spore kamerdolce to i owszem
Tomash Napisano 2 Lipca 2013 Napisano 2 Lipca 2013 Powiem tak - ostatnio w górach nie jest za fajnie. Po ostatnich mocnych deszczach wypłukało bardzo dużo kamieni, odsłoniło korzenie i skałki, porobiły się rynienki i sporo wody stoi. Do 15 lipca, jeśli pogoda będzie dobra, to błoto zniknie, ale faktycznie przydałyby się trochę lepsze opony.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.