Wiadomo, że w Polsce policja stara się jak najbardziej złupić obywateli i tylko czyha na rowerzystę, który przejedzie przez przejście dla pieszych lub pojedzie kawałek po chodniku.
Nie wiecie jak to wygląda w Niemczech? Chciałbym pojechać tam na wycieczkę, ale przeczytałem, że wymagają tam dziwacznego wyposażenia(obowiązkowe dynamo, odblaski na koła, minimalne napięcie oświetlenie 6V itd.). Faktycznie tam ktoś tego przestrzega, czy mogę jechać "normalnym" rowerem i nie dostanę mandatu np. za brak dynama?
Pytanie
Gość Tomek
Witam
Wiadomo, że w Polsce policja stara się jak najbardziej złupić obywateli i tylko czyha na rowerzystę, który przejedzie przez przejście dla pieszych lub pojedzie kawałek po chodniku.
Nie wiecie jak to wygląda w Niemczech? Chciałbym pojechać tam na wycieczkę, ale przeczytałem, że wymagają tam dziwacznego wyposażenia(obowiązkowe dynamo, odblaski na koła, minimalne napięcie oświetlenie 6V itd.). Faktycznie tam ktoś tego przestrzega, czy mogę jechać "normalnym" rowerem i nie dostanę mandatu np. za brak dynama?
Pozdrawiam
Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
13 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.