Skocz do zawartości

[1000-1300zł] co kupić dla kogoś z nadwagą


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Jako, że zaczynają się wakacją muszę zadbać o formę i zrzucić zbędne kilogramy, w tym celu planuję zakup roweru. Kupiłem sobie na giełdzie 20 letniego Scott'a na osprzęcie Shimano Exage, suport jest prawdopoobnie orginalny, korby, przerzutki są orginalne i nie mają żadnych luzów, jedynie tylnia przerzutka trzyma już nieco słabiej, a raczej jej sprężyna, co na środkowej przedniej zębatce w niczym nie przeszkadza. Tata "truje" mi, żebym odsprzedał tego Scotta i kupił sobie coś nowego. Na ten cel myślę, że uzbieram ok 1000 - 1300zł, z tym, że rower musi być dobrze przystosowany pod osobę mającą ok 182cm i wagę niestety 140kg (rower ma ją zbić ;)).

Byłem w sklepie rowerowym i mają tam Crossy, Kellys (czy jakoś tak) głównie te dwie marki, w tym sklepie rower na hamulcach tarczowych i z amortyzatrorem z blokadą skoku i osprzętem Alivio kosztuje ok 1900-2000zł co jest dla mnie zbyt dużo.

Przeglądając fora, allegro itp natrafiłem na ofertę rowerów Kands i Lazaro. W cenie 1300zł można kupić rower na tarczowych hamulcach, amortyzatorze z blokadą skoku, osprzęcie Alivio, piastach Shimano.

 

I teraz moje pytanie do Was jaki rower będzie odpowiedni do mojej wagi, mojego wzrostu, z dobrym osprzętem, blokadą skoku do jazdy po asfaldzie, koła 26 czy 28 cali będą lepsze? będę jeździł głównie po drogach asfaltowych w mniejszej mierze bo drogach bocznych i dość rzadko po lasach itp. Czy rama jest na tyle mocna, zeby to wytrzymała ?

 

Wiem, że dzisiaj osprzęt nie jest raczej takiej jakości jakiej był kiedyś  (jak wszystko), ale chciałbym, żeby wytrzymał dłużej niż jeden sezon...

 

 

Aa i jeszcze jedno będą w sklepie z rowerami sprzedawca powiedział mi, że Kands to rower bazarowy, czy to prawda i czy jakość jego ramy jest dużo gorsza od np Crossa, Kellysa itp ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Kandsy i Lazaro mają sporo gorsze części niż markowe rowery. Mając na myśli części w tym wypadku nie mówię o przerzutkach itd. a o ramie. siodełku, chwytach, pedałach, oponach, hamulcach itd. - w końcu na czymś musieli oszczędzić żeby wpakować Alivio i XCM/NEX'a za 1100,-

 

I pamiętaj, że kupując w salonie masz wsparcie. Kandsy i Lazaro mają za przeproszeniem gówno, a nie wsparcie. Serwis na jakimś zadupiu i o gwarancji realnie nie ma mowy. 

 

Ja bym ujeżdżał tego Scott'a dopóki bym nie zgubił tego tłuszczu, bo szkoda po prostu nowego roweru, a najbardziej to obręczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siodełko, pedały, chwyty zawsze można wymienić, myślę, że opony, obręcze, hamulce przy mojej jeździe głównie po drogach utwardzonych wytrzymają ze 2 sezony ?

Porównując ramę Kandsa do ramy kross evado (dlatego do tej ramy ponieważ taką ramę posiada kolega) jest duża różnica w jakości wykonania na + dla Kossa ?

 

To lepiej kupić jakiego Krossa czy Kellysa z gorszym osprzętem na Shimano Altus niż Kandsa na Alivo? lub ewenutalnie zbierać na Krossa z Alivo do ok 2tyś ?

 

 

Czy może lepiej dla mnie będzie kupić jakiegoś crossa (z tego co wyczytałem to one lepiej nadają się do jazdy po asfaldzie) jeżeli tak to jakiego .



Po przeanalizowaniu kilku for internetowych doszedłem do wniosku że MTB będzie mi zbędny i myślę teraz o czymś  takim : http://allegro.pl/king-of-the-road-2013-lazaro-integral-v3-alivio-19-i3316755611.html

Do mojego wzrostu rozmiar ramy 19 cali będzie dobry ? Muszę się dokładnie zmierzyć ale mam coś około 182cm.

 I czy duża jest różnica pomiędzy amortyzatorem w Lazaro a Kands ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już niedługo kupuję rower (za kilka dni) i byłem w jednym ze sklepów i za 1700zł mogę mieć to : (ponad budżet ale może udałoby mi się dołożyć)

http://www.rowerzysta.pl/cross/rower-crossowy-kellys-cobe-blue-2012.html

Tylko nie wiem czy warto dokładać 600zł różnicy po między tym a Lazaro Integral V3  (zmieniłem zdanie i chcę Crossa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiście hydrauliki nie są potrzebne, wiem, że dobre v-brakee jeżeli sa dobre to i one mi wystarczą, zastanawiam się po prostu czy jest jakaś różnica jakości ramy pomiędzy Lazaro a tym Kellysem bo wiem, że nie zawsze droższe znaczy lepsze i czy nie płacę tylko za naklejkę na ramie a reszta to i tak zasługa Chińczyków. W sklepach mówią, że te rowery tak do 2500zł (jeżeli chodzi o ramy) to jeden pies i zastanawiam się czy jest sens przepłacać, czy lepiej kupić Lazaro i go oszczędzać (to nie znaczy nie jeździć tylko, nie głupieć z moją wagę, i starać się go nie przeciążać np mocne przyspieszanie na korbach) a resztę pieniędzy przeznaczyć na np lepsze siodełko, chwyty, może dłuższą kierownicę aby zamontować rogi  (chyba dobrze to nazywam?), może lepszą sztycę i z czasem wymienić hamulce na Deroki.

 

 

Piszecie często o serwisie, ale będą w sklepie mówią, że pierwszy serwis (regulacja itp) darmowa a potem płatna, wyregulować to wyreguluję sobie sam z osprzętem myślę, że nie będzie się nic działo bo co się może dziać, tylko ryzyko o ramę - ewentualnie będę mógł wymienić ją na inną jeżeli ulegnie.

 

Co byście zrobili na moim miejscu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając na myśli części w tym wypadku nie mówię o przerzutkach itd. a o ramie.

sprawdzałeś? testowałeś, że farmazony wypisujesz?

spotkałeś się gdzieś z opinią o pękniętej ramie Lazaro/Kandsa?  

a o pękających ramach Krossa czytałeś? bo tak się składa, że ja tak i to nie raz

Dziś też pojawił się na forum temat gościa, któremu dwa razy pękła rama w unibike Zethosie - rowerze za 2700 zł.

Więc błagam nie pierdziel głupot.

 

@@CokupicCC,

Nie wiem jak Lazaro zniesie Twoją wagę a dokładniej jak zniosą to obręcze. Teoretycznie Lazaro ma DMC=120kg więc może być różnie. Kross ma jeszcze mniej bo 100 lub 110. Z tanich opcji najlepiej wychodzi Unibike z DMC=140 ale pod Ciebie to nadal za mało. Ze znanych mi rowerów pozostaje Univega Terreno 400 XXL z DMC=170 ale to jużgrubo ponad Twój budżet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czytałem te tematy o Krossach i Unibike - eh ...

Jeżdżąc obecnie starym scottem na niewzmacnianych obręczach z obręczami nic się nie dzieje po przejechaniu ponad 100km, ale zaznaczam, że jeździłem tylko po asfaldzie.

 

Nie wiem, myślę zaryzykować tego Lazaro, a w razie czegoś (pęknięcia ramy) kupić jakąś mocniejszą i pewniejszą ramę.

 

Rowerów firmy Lazaro czy Kands sprzedali dużo... i raczej nie słychać żeby coś się z nimi działo, więc to może faktycznie dobre rowery w niskiej cenie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz jeździł po asfalcie a w terenie uskuteczniał spokojną jazdę to myślę, że ramie nie powinno się nic stać. Tak jak pisałem wyżej, prędzej obręcze mogą nie wytrzymać no ale gdyby coś to zawsze możesz je wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obręcze i tak myślałem wymienić + włożyć piastę na łożyskach maszynowych, a to koło zostawić na zapas.

Czyli w najbliższym czasie zamawiam Lazaro i dam znać czy to trafny wybór ;)

 

A mam pytanie do Was, jeżdżąc po bocznych drogach, jak należy mieć ułożone nogi na pedałach/korbach przerzedzając przez dołek (tyłek w górze) ? mieć je na równo czy jedna niżej a druga wyżej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...