papanf Napisano 21 Maja 2006 Autor Napisano 21 Maja 2006 przejechalem ok .170km. hamulec "hamuje" nieco lepiej, bo juz nie piszczy i udaje mu sie go zatrzymac, jednak jak najbardziej NIE jestem zadowolny. dalej bardziej spowalnia niz hamuje ;/ ehhh wypiekac boje sie (a nie wiem wlasciwie czemu). czy ktos to juz robil i czy to pomaga? Ps. gdzie mozna dostac nowe klocki ;/ ?
Jacke Napisano 22 Maja 2006 Napisano 22 Maja 2006 Po czyszczeniu , wypiekaniu itp musisz je dopalic jeszcze. Nie od razu beda hamowaly. Jesli nie pomoze to zmiana klockow Mozesz je kupic w kazdym porzadnym serwisie rowerowym (na e-bay takze powinny byc)
fylyp Napisano 2 Czerwca 2006 Napisano 2 Czerwca 2006 ja już wypalałem swoje klocki (Black Box). były w piekarniku podczas jego rozgrzewania do 200' C. + jeszcze kilka minut. W czasie operacji odparowało z nich troche "dymu" (to był ten olej). Potem papier ścierny i tarcze ludwikiem. Skuteczny sposób.
papanf Napisano 4 Czerwca 2006 Autor Napisano 4 Czerwca 2006 hm drugi problem. caly czas musze dokrecac srubki w tylniej tarczy. irytujace :l
Jack Danniels Napisano 5 Czerwca 2006 Napisano 5 Czerwca 2006 LockTite (najlepiej niebieski), ewentualnie kropelka lakieru na gwint (farba olejna spisuje się najlepiej), w ostateczności wkręć śrubki przez streczfolię (taką jak pani w sklepie pakuje wędlinę) i poobrywaj to co wystaje spod łebków. Też wypiekałem klocki (tak jak pizzę ) i nic się im nie stało. Tzn pomogło, ale nic się nie zepsuło. Nie masz czego się obawiać. Pozdrawiam Jacunio
czaja188 Napisano 6 Czerwca 2006 Napisano 6 Czerwca 2006 Wiem że z klockami półmetalowymi sie nic nie dzieje w takich temperaturach (200'C), ale nie wiem jak jest z żywicznymi. Może ktos wie czy da sie tak zrobic z żywicznymi?
chudzini Napisano 22 Sierpnia 2006 Napisano 22 Sierpnia 2006 Też mam Hayesy Sole i po przejechaniu 300 km zaczeły mi też spowalniać zamiast hamować... hamulce zostały przeczyszczone, wymienione klocki i dalej to samo :035: pozostaje mi wymiana płynu hamulcowego, a w przyszłym sezonie zakup Hayes'ów HFX-9... inaczej nie wydole... To największe hydrauliczne g... jakie widziałem :angry: :glare:
Pikul Napisano 23 Sierpnia 2006 Napisano 23 Sierpnia 2006 "Tarcza: Odkrec i DOKLADNIE wyczyszc w rozpuszczalniku (bezyna ekstrakcyjna jest chyba najlepsza), lub z braku tegoz - umyj w cieplej wodzie z duza iloscia plynu do mycia naczyn. Dokladnie, czyli pamietaj, ze tarcza ma nie tylko strone lewa i prawa, ale tez scianki wewnatrz wszystkich otworow - jak tam zostawisz olej, w czasie jazdy od razu wyplynie na powierzchnie styku z klockami. Klocki: To jest najwiekszy problem, bo olej wnika w ich strukture i nie bardzo chce wyjsc Sa na to dwa sposoby: - gotowanie klockow - gotuj dlugo (~15 minut), moze byc w wodzie z plynem do naczyn i pamietaj, zeby klocki lezaly okladzinami do gory! Po gotowaniu ostroznie wylej wode, tak, zeby olej, ktory jest na gorze, mial jak najmniej kontaktu z klockami. Potem wyplucz klocki i przetrzyj je drobnym papierem sciernym. - wypalanie klockow - chwytasz klocek kombinerkami, okladzinami do gory i nastepnie od dolu (czyli od strony blachy) ogrzewasz nad palnikiem w kuchni (ujdzie tez zapalniczka). Olej wtedy wyparowuje (co bedziesz mogl zobaczyc), ale jest spore ryzyko przypalenia okladzin - wtedy klocki do kosza. Polecam pierwsza metode, bo jest bezpieczniejsza, a calkiem skuteczna - klocki odratowalem tak juz pare razy. I pamietaj, ze jak to wszystko zmontujesz, to nie od razu bedzie dzialac, jak dawniej! Hamulec musi sie praktycznie na nowo dotrzec - wiec zrob wszystko jak najlepiej, przejedz 50-100 km i dopiero wtedy ocen rezultaty." Cytat z forum www.mk.kom.pl
Lai Napisano 11 Czerwca 2007 Napisano 11 Czerwca 2007 Mały OT: Czy tylko ja po przeczytaniu tego straciłem ochote na posiadanie tarczówek?
Sintesi Napisano 11 Czerwca 2007 Napisano 11 Czerwca 2007 ten patent z piekarnikiem jest fajny :-) @lai nie poddawaj sie tak latwo! sprojrz jakie mozesz miec korzysci?! wypiekanie klockow w piekarniku moze byc wstepem do wspanialej kariery w gastronomi! za kilka lat mozesz z mistrzowskim kunsztem wypiekac podeszwy kaloszy i serwowac je klientom we wlasnym punkcie gastronomicznym, wciskajac im, ze to gofry.
Lai Napisano 11 Czerwca 2007 Napisano 11 Czerwca 2007 I tak nie miałem zamiaru przechodzić na tarcze nigdy bo mi nie potrzebne :lol: ale dobry pomysł, a najlepiej otworzyć zakład, który wypieka klocki i nazwać go Piekarnia ^^ dużo ludzi jak widać na forum tego potrzebuje, więc zarobek zapewniony :-) sorki za OT.
heavy_puchatek Napisano 12 Czerwca 2007 Napisano 12 Czerwca 2007 Miałem taki kłopot i testowałem 100 patentów zanim w końcu wsadziłem te głupie klocki (ŻYWICZNE a co ) do piekarnika na 30 minut i 250*C , jak ręką odjął A tarcze to tam zmywaczem do paznokci, ją akurat banalnie odtłuścić. I nic się nie docierało Żeby była konieczność zdejmowania tarczy i wycierania otworków to już musiałbyś chyba z litr oleju polać.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.