Mod Team Lookas 46 Napisano 12 Listopada 2004 Mod Team Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 o hlopie taaaka emeryta ze sam bys sie skusil wargi po piersi piersi po wargi wargi po kostki :lol: wtedy to mnie nic nie bolalo bo caly czas kombinowalem coby tu zrobic by moje jaja znalazly sie w innym miejscu niz- za siodelkiem :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jelen Napisano 12 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2004 "kozlowanie w piachu ( rower tez kozlowal ale odzielnie ) " to zdanie mnie rozwalilo Życze milej pracy panie Bizon ja dzisaij od 6 w robocie z tatuśkiem bylem, ale i tak jestem wczesniej bo taka mgla byla ze mozna bylo kroic, w kartony pakowac i sprzedawac jako smietane 18% , normalnie widocznosc minimalna, swiatla nadjkezdzajacego z naprzeciwka samochodu byly widoczne z tak mniej wiecej 5 metrow, masakra... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
donTarglo Napisano 14 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2004 Ja mialem ostatnio glebe prosto na kolano ktore mialem niecaly miech temu w gipsie z 1,5m murka.Robilem wheelie na tym murku on ma szer ok 20cm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magic Napisano 15 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 Witojcie Ufoki zaginolem na troche ale juz jestem z powrotem ;-) a gleba nowa jakis pier....niety kierowca pojazdu samochoowego zaj.....l mi lusterkiem przy predkosci 30km/h rozwalony caly bark kolanko i bok zdarty spodenki poszly do smieci a koszulka zostala na asfalcie ;-P a ja sie otrzebalem wstalem i zaczolem go wyzywac ze mi rower rozwalil kolo sie pyta czy pokaretke dzwonic a ja mu mowie zeby lepiej jaki dobry serwis znalazl bo mu dopier.ole ;-PP hahaha taka mala przygodka moja ostatnimi czasy ;-)) POZDRO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomash Napisano 15 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 To i tak masz szczęście, po są i tacy którzy nawet się nie przejumją, albo pojadą dalej, albo oni ciebie będą opier....... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karol Napisano 15 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 a koszulka zostala na asfalcie to masz okazje kupić koszulke z forum Pewnie go facet nie opie... bo jechał może na jakąś pielgrzymkę :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 15 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2004 Kidys kolega zasówał sobie na biku i kolesie mu otworzyli drzw od samochodu i kolega wylądował w szpitalu :|Był w śpiącce przez 2 dni a po wydobrzenu musiał miec operacje plastryczną bo miał troche skancerowana buźke :? 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alvaren Napisano 16 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2004 Dlatego jeżdże jak najdalej od samochodów no może oprócz tego że drogą szybkiego ruchu wracam rowerkiem do domu z roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 16 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2004 Prosty wniosek jak najdalej od samochodów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magic Napisano 16 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2004 Nie da sie bo ja na szosie po lesie nei posmigam ;-PP takze nic jak pozostaje mi sie uzbroic w cierpliwosc i zdrowie i smigac dalej z debilami za kierownica samochodow ;-PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Magic Napisano 16 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2004 Bizon zrywacz gwintow ;-PPP a moze lepiej "Marny śrubek" ;-PP hahahaha taki maly zarcik ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstroS Napisano 16 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2004 Mnie dzisiaj mocne hamulce uratowaly przed ostra gleba...Na waskiej ulicy jechalem ok 30kmph, a koles blachosmordem mi wyjezdza z parkingu powoli jakby nigdy nic... Lapy na klamki, bo ominac nie bylo jak.... Na szczescie mokre tektro zadzialaly jak nigdy dobrze na mokrej drodze i sie zatrzymalem przed nim. I niech mi ktos powie ze tarczowki sa lepsze od v-brejkow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 17 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 Nie da sie bo ja na szosie po lesie nei posmigam ;-PP takze nic jak pozostaje mi sie uzbroic w cierpliwosc i zdrowie i smigac dalej z debilami za kierownica samochodow ;-PP No to moje kondolencje.Szosa teraz bardziej niebezpieczna jak niejeden las i góry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomash Napisano 17 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 Teraz nawet na ścieżkach nie można się czuś bezpiecznie, ja chodzą po nich ludzie, parkują samochody.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Lookas 46 Napisano 17 Listopada 2004 Mod Team Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 http://www.bikerag.com/bike_crash_pics.htm hlop dal czadu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 17 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2004 Thomash: Teraz nawet na ścieżkach nie można się czuś bezpiecznie, ja chodzą po nich ludzie, parkują samochody.... no i sportowcy chodzą lukając zpod oka na nasze kozy 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żaba Napisano 23 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Moja pierwsza gleba tej zimy.Dzisiaj przepiękny ślizg na prawym półdupku po roztapiającej się zmarzlinie. :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żaba Napisano 23 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Moja pierwsza gleba tej zimy.Dzisiaj przepiękny ślizg na prawym półdupku po roztapiającej się zmarzlinie. :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 23 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 ja miałem wczoraj niegroźną, ale śmiesznie wyglądającą glebe A więc jechałem sobie jakieś 30km/h po śniegu (pod śniegiem była warstwa lodu :twisted: ) i chciałem skręcić w uliczkę osiedlową. Zarzuciło mi tył, poleciałem bokiem i przyrżnąłem bokiem w krawężnik - wyrzuciło mnie z roweru. Dalej tylko poleciałem trochę, pojechałem ryjem po lodzie (w gębie masa śniegu). Teraz mam tylko pare obtarć i jestem chory :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OstroS Napisano 23 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Ja kiedys przy predkosci gdzies kolo 35kmph wszedlem w zakret tak okolo 120 stopni. Droga byla swiezo po deszczu a moje oponki to byly Ritcheye Inno Vadery. Kto je widzial wie, ze to prawie slicki sa i na mokrym nie prawie trzymaja wcale. Gleba byla przepiekna A ile radosci dalem miejscowym dresom spod budki z piwem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 23 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Zasówałem kiedyś z małej górki zimą miałem wtedy na liczniku jakies moze 30km/h. I tu nagle zaliczyłem glebe :| Rowerek mnie wyprzedził a ja jechałęm na sam dół górki waląc głową w zmrorzony śnieg na poboczu :| maiłem kask więc niebyło tak źle :twisted: 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 23 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2004 Aha - zapomniałem dodać że tamtą glebę miałem na semi-slickach :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: i to jeszcze jakieś no namesy :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bender Napisano 24 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Ja miałem 2 fajne gleby. Jedna, gdy chciałem zrobić dropa i nie poderwałem roweru. Ja spadłem na ziemię, a rower fikołka trzasnął. Dodam, że wszystko działo sięna betonie, nie na trawce Tam dostałem pseudo"Bender". Druga, gdy jechaliśmy z kumplem taką stromą, leśną ścieżką, a dzień wcześniej padał deszcz. Nie chciałem jechać szybko, bo był ostry zakręt (nie wyrobienie, kończyło by się pobytem w strumyku)Więc jadę, jadę...Nagle tylne koło (łysa opona) mnie wyprzedziło. Gleba. Cały w błocie próbuję wsytać. Okazało się, że było tak ślisko, że nogi mi się ślizgały, i nie mogłem wstać. Po ok minucie stanąłem na nogi. Kolega (variat) śmieje: AHAHA kościółkowe spodnie . Jad debil, cały brudny wróciłem do domu. Wracając wszyscy się na mnie gabpili, jak na jakiegoś buroka. A jeszcze ciekawostka, mama nie zauważyła :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jelen Napisano 24 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2004 Macie pozdrowienia od flaka, powiedzial ze jak sie tylko wygrzebie to wejdzie na to forum wam osobiście podziekowaćza zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia.. poprawiliscie mu humor, to bardzo duzo w jego stanie psychicznym.. dziekuje wam bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 25 Listopada 2004 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2004 Moja pierwsza gleba tej zimy.Dzisiaj przepiękny ślizg na prawym półdupku po roztapiającej się zmarzlinie. :mrgreen: Podobani jak żaba dziś zaliczyłem pierwsza glebe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.