Skocz do zawartości

[Bikemaraton] Myślenice 29.06.2013


darecky

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Co prawda wrocek jeszcze szykuje się do najazdu luda, a ja z racji nieobecności (choć to domowe MTB) myslami jestem już w Myślenicach.

Trtadycyjnie:

Poszukiwany/poszukiwana: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie coś o trasie.

 

Na youtubach znalazłem 1 film, na którym jest jazda po leśnych drogach na mega i na bikelife zdjęcia też prezentują jazdę po leśnych duktach/szutrach.

Na forum BM org powiedział, że trasa będzie jak w zeszłym roku więc

mini: 9km i 700m w pionie

mega: 40km i 1500m w pionie

giga: 64 km i 2300 w pionie

 

Porównując do Głuszycy (bo póki co mam obraz z głuszyckiego mega) jak wygląda mega w Myślenicach, single, podjazdy/ podejścia?

Jak na mega profil trasy  40km i różnica w pionie 1500 m może sugerować długie pedałowanie na niskich biegach?

Jak wygląda łącznik mega/giga?

pozdrawiam

 

Napisano

Co to do Myslenic nikt nie jedzie?

Na Wrocław narzekaja ze łatwe ale jada wszyscy przez pół kraju a jak jest cos ciekawego to cisza.

Napisano

W takim razie ja napiszę, że się wybieram na mega :)

Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na zadane przez darecky-ego pytania bo sama będę w Myślenicach pierwszy raz. Też mnie ciekawią te przewyższenia bo całkiem ich sporo :)

 

Napisano

Trasa nie jest szczególnie trudna, aczkolwiek dość ciekawa. Parę zjazdów kamienistymi rynnami, trochę kamieni i to wszystko czego należy się obawiać. Początek to długi asfaltowy podjazd, a później jazda szutrówką - jest dużo czasu aby stawka się rozciągnęła.

Napisano

w zeszlym roku bylo dosc ciekawie bo caly czas padal lekki deszcz i trasa z godziny na godzine nasiakala i bylo coraz bardziej slisko, a tym razem raczej bedzie mokro na 100% wiec podobnie, ale w tym roku jade MEGA. Ogolnie trasa mocno kondycyjna, raczej nie pamietam plaskiego odcinka, caly czas góra-doł

Napisano

Ok to ja napiszę kilka słów jako, że jestem z Mce.

Zaczyna się podjazdem asfaltowym ok 3,3 km następnie wjazd do lasu po szutrze ok 1-1,5 nie pamiętam dokładnie wjazd na Ukleinę później długi łagodny zjazd a następnie stromy podjazd płytami nie pamiętam dokładnie jaka długość ale raczej niezbyt długi. Delikatny zjazd do lasu i leśną kamienistą drogą przez las aż do rozjazdu na 9km droga szutrowa na końcu (mnie na liczniku wyszło ponad 10km). Po tym następuje rozjazd na mega/mini wjzad znowu do lasu fajny zjazd po którym następuje podjazd kamienisty. Wjeżdżamy na malutką polankę i jedziemy prosto jakieś 200m i wjeżdżamy to lasu, przecinamy las(lekki zjazd) wyjeżdżamy na polną dróżkę(30m) i zaczyna się zjazd asfaltem krętą drogą i na końcu krótki zjazd po płytach do kolejnego asfaltu i znowu to samo czyli stromy zjazd asfaltem i w pewnym momencie ostry nawrót do góry, i tutaj zaczyna się ostry kondycyjny podjazd który najpierw prowadzi asfaltem a na końcu skręt w prawo i znowu ostry podjazd tym razem dziurawymi płytami jakiś 1km w lesie. gdy skończą się płyty jedzie się lasem ale drogą leśną po czym dojeżdżamy do podjazdu asfaltowego na kudłacze (licznik pokazuje 1,2km asfaltem) na końcu asfaltu droga szutrowa która prowadzi do schroniska na kudłaczach ok 500m podjazdu lekkiego szutrowo/kamienistego. Mijamy schronisko i leśną drogą jedziemy w stronę Łysiny. Mniej więcej w połowie tej drogi jest długi kamienisty podjazd dość techniczny zwłaszcza jak jest mokro. Później jest zjazd zółtym szlakiem z Łysiny, na początku jest dość ciekawie ale po jakiś 400km zamienia się w dość stromy i kamienisty prze który leci jakiś strumyk (albo może zawsze jak tam byłem było bardzo mokro) tym zjazdem dojeżdżamy na Suchą Polane . Przecinamy Polanę na wprost zjazdu z którego wyjechaliśmy. Na kamiennik jest długi, momentami techniczny podjazd oczywiście po kamieniach :). Po wdrapaniu się na szczyt jedziemy płasko (zielonym szlakiem) momentami trochę w dół aż dojeżdżamy do rozwidlenia i skręcamy w lewo na żółty szlak. Zjazd, podjazd cały czas leśną drogą, kamienistą aż docieramy pod suchą polanę i jedziemy ubitą drogą, następnie leśną. Wyjeżdżając z lasu następuję krótki stromy zjazd między domami do Poręby na końcu skręt w lewo i podjazd ...tylko tutaj trasa mi się urywa bo nie wiem jak to wygląda w lesie ale dojeżdżamy tym lasem do bufetu na 32km i teraz albo wybieramy Giga albo wracamy trasą do mety czyli tą drogą którą wjeżdżaliśmy aż do rozwidlenia na 9km przy którym skręcamy asfaltem na lewo krótki dość stromy podjazd którym wjeżdżamy do lasu i drogą szutrową jedziemy w kierunku stacji narciarskiej. Na końcu jest kawałek w dół asfaltem i delikatny podjazd do stacji. Po stacji następuje dłuuuuugi zjazd do .. w zasadzie mety. Tylko Pamiętajcie, że przy końcu zielonego szlaku (bo nim jedziemy) jest odbicie w lewo cały czas jadąc w dół. Mniej więcej w 2/3 tego zjazdu jedziemy koło domku przy którym są mocno zarośnięte krzaki chyba, że je ktoś wykarczuje ( nie dawno musiałem zsiąść z roweru i niemal się przeczesać przez nie).

 

Wiem, że trochę chaotycznie ale to nie moja specjalność aby coś opisywać. Przepraszam ale tego kawałka w porębie nie znam bo nie jechałem go nigdy tamtą drogą.

Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem.

 

Trasa ogólnie fajna ale podjazdy męczące przynajmniej dla mnie jako amatora.

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to walić śmiało z chęcią odpowiem.

Napisano

Nie ma problemu :)

 

Mam nadzieje, że w sobotę pogoda będzie taka jak dzisiaj czyli oscyluje ok 20C bo jeśli będzie upał jak przez osotatni tydzień to podjazdy będą katorgą nawet dla zaawansowanych amatorów.

Napisano

qb41, dzięki za opis. Na forum BM ktoś rzucił, że Myślenice bardziej przypominają Karpacz i jest ciężej niż w np. Głuszycy, Nigdy nie byłem w Karpaczu na MTB, a po opowieściach tutaj z sąsiedniego wątku, Karpacz kojarzy mi się z jakimś hardcore. Z opowieści qb41'a raczej tak nie wynika.

Napisano

w myslenicach nie bylem, ale tam technicznie trudne moga byc jedynie momenty, wiekszy problem to wymagania kondycyjne, jakie stawia trasa...moze dlatego padla taka opinia

Napisano

Piksel pamiętaj qb41 to lokales i widzi sprawy trochę inaczej, jest mocno z trasa oswojony. Myślę ze ta trasa przy tym stopniu zablocenia jaki jest obecnie będzie jak dla mnie mega trudna. W Karpaczu w tym roku nie byłem wiec nie mam porównania

Napisano

Witajcie Panowie.

 

Hmm powiem tak pogoda jest jaka jest czyli chłodno i pada deszcz cały czas. Wczoraj objechałem z kumplem Mini i powiem szczerze, że jeśli będzie padało do soboty to trasa będzie ciężka momentami nawet bardzo. Dość dużo błota, szutry nawet grząskie są i dziwnie się jechało nawet przez ukleinę. Na kamieniach ślisko jak cholera a na zjeździe spod stacji to jest masakra, chyba robili jakąś przecinkę bo błoto takie, że nie ma się panowania nad rowerem sam jedzie gdzie go błoto poniesie. Nie jeździłem nigdy maratonów ale trasę mam obcykaną na wszystkie strony i powiem szczerze, że takiego syfu jeszcze nie było :( Trasa ogólnie przyjemna jest ale jak jest sucho a teraz .... trzeba pamiętać, że mega/giga to jeszcze trudniejsze fragmenty.

 

Ale ...Damy Radę :thumbsup:

Napisano

shafabike, ja bym go zmienił. Tasa mocno kamienista, wilgotna + błoto poślizgowe (na płytkim podłożu kamiennym) więc możesz pod górke i z górki mieć "pod górkę", chyba że masz technikę i kondycję czołówki z DSR. Oni na pełnich slikach pewnie by i tak wygrali.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...