Skocz do zawartości

[amortyzator] Suntour XCR LO vs Sr Suntour XCM v3 RL


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zakupuję nowy amorek. Mam do wyboru dwie używki mianowicie Sr Suntour XCM v3 RL oraz Suntour XCR LO. Są w tej samej cenie. Moje pytanie jest który jest lepszy i który wystarczy mi na dłużej. Ogólnie + i -  tych 2 amorków. Z góry dzięki za odpowiedź

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używka w tej klasie amortyzatorów to głupota. Nowego XCR'a możesz już za 220-250 zł dostać. Jak znajdziesz jakaś promocję, albo stare roczniki to nawet i za 200zł.

Plusy to XCR
Minusy to XCM

XCR i tylko on z tych dwóch! Jest dużo lepszy od XCM'a i ma tłumienie jakieś i działa poprawnie nawet przy małej wadze. XCM to złom. Najniższa półka amortyzatorów, które cokolwiek znaczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na co dzień porównanie tych dwóch amorków, i w zasadzie różnica jest taka że xcm pracuje dopiero na większych dziurach (zabić się nie zabijesz- czyli spełnia swoją rolę ale na komfort bym nie liczył) a co do XCR-a to pracuje nieco lepiej. Ze względu iż posiada już tłumienie olejowe, XCM to tylko i wyłącznie guma+sprężyna.

 

Raczej XCR Ci dłużej posłuży, ale są używane to nikt Ci takiej gwarancji nie da.

 

Dlatego mam pytanie: Dlaczego chcesz wymieniać amortyzator?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilka amortyzatorów między innymi XCR, XCM, EPICON, RS BOXXER (DH)
 XCM (jakieś roczniki 2008-2010) - dziury i krawężniki to specjalność.

XCR - przy 82kg ładnie pracuje tak samo jak epicon. Minusów za tą cenę ciężko nie umiem znaleźć zrobiłem do tej pory ok 1300km z XCR luzów nie złapał. Oj jeden minus to elastomer który trzeba wyciągnąć by zwiększyć skok, ale to każdy kto ma za grosz zdolności manualnych może to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+ dla XCR, ale nie używany, a nowy. Jakieś 250 zł wydasz i jeśli będziesz o niego dbać, to długo pojeździsz z nim. Mój ma przejechane około 14 tys. km i po ostatnim serwisie + zalaniu olejem, znowu działa jak nowy, może i nawet lepiej. Luzów brak, bo używam v'ek i potrafię hamować przednim, oraz używam go zgodnie z przeznaczeniem.

 

XCM ma kolega i jedynie, co jest w nim na plus, to że ma nie anodyzowane golenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Modele XCR od 2011 roku są też bez anody.

 

Starszych nie polecam kupować.

Uogólniłem, co nie zmienia faktu, że XCR jest lepszym amortyzatorem. Mój jest chyba z 2010 roku, z tego co pamiętam, anoda owszem trochę zeszła, ale nie do tego stopnia, aby była ogromna różnica. Jednak dla estety, będzie to poważna wada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam XCRa (rocznik 2008) w jednym z rowerów. Trudno mi określić przebieg, ale od 2008 trochę pewnie zrobiłem. W obecnej chwili dogorywa. Anoda zeszła (w zasadzie to nie anoda, bo stal się oksyduje a nie anoduje), uszczelki kurzowe już dawno przestały trzymać. Po tych wszystkich latach na goleniach widoczne są wżery. Luzy pojawiły się po około roku użytkowania nie były one duże, ale z czasem zaczęły się powiększać. Obecnie amortyzator wybiera jeszcze krawężniki i większe dziury, ale w zasadzie jego sprawność spadła i to tak bardzo, że kwalifikuje się do wymiany. Nie wiem jak wygląda sprawa dostępności części do nowych XCRów, ale do mojego modelu nie było możliwości dokupienia np. nowych uszczelek. Trochę przykre, bo gdybym je wymienił na czas, to dziś pewnie amortyzator działałby jak nowy.

 

Reasumując. naprawdę nie wiem, czy nie lepiej jest dołożyć kilka złotych i kupić coś, co będzie można serwisować, co lepiej będzie wybierać nierówności. Tego elementu nie wymienia się co sezon, więc może jednak warto kupić coś lepszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...