Skocz do zawartości
  • 0

rower na 130 kg


Gość Roger

Pytanie

Napisano

Witam,

 

Jestem totalnym laikiem w sprawach rowerowych.

 

Chcę kupić sobie rower, ale boję się, że kupię bubla, którego rozwalę po drugiej przejażdżce. Jestem dość duży, bo ważę 130 kg i głównym kryterium wyboru jest dla mnie wytrzymałość roweru. 

 

Rower ma mi służyć głównie do zbicia wagi, nie zamierzam go forsować, na początek na pewno jazda po asfalcie i trasach rowerowych.

 

Na zakup chcę przeznaczyć maks. 2 000 zł, choć mogę dorzucić kilka stów, jeśli okazało by się, że droższy model będzie dla mnie lepszy.

 

Zupełnie nie znam się na firmach, wiem tylko, żeby omijać Scotty z uwagi na wysoką cenę. Sporo pozytywnych opinii czytałem o rowerach Merida i Cube, więc może coś z tych firm. W sumie wszystko jedno, byle by posłużył jak najdłużej.

 

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

3 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Bogdan
Napisano

Witam,

 

Jestem totalnym laikiem w sprawach rowerowych.

 

Chcę kupić sobie rower, ale boję się, że kupię bubla, którego rozwalę po drugiej przejażdżce. Jestem dość duży, bo ważę 130 kg i głównym kryterium wyboru jest dla mnie wytrzymałość roweru. 

 

Rower ma mi służyć głównie do zbicia wagi, nie zamierzam go forsować, na początek na pewno jazda po asfalcie i trasach rowerowych.

 

Na zakup chcę przeznaczyć maks. 2 000 zł, choć mogę dorzucić kilka stów, jeśli okazało by się, że droższy model będzie dla mnie lepszy.

 

Zupełnie nie znam się na firmach, wiem tylko, żeby omijać Scotty z uwagi na wysoką cenę. Sporo pozytywnych opinii czytałem o rowerach Merida i Cube, więc może coś z tych firm. W sumie wszystko jedno, byle by posłużył jak najdłużej.

 

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

Witam!

Ważę około 130 kg więc mogę się wypowiedzieć. Mam Krossa hexagon v4 a więc rower MTB ze średniej półki. Po wymianie pedałów nadających się tylko do roweru BoBo, i dopasowaniu siodełka do tyłka jeżdżę po chodnikach, ścieżkach, ulicach, różnych lepszych i gorszych ścieżkach leśnych, i sobie chwalę. Oczywiście opony semislick, a więc z gładkim bieżnikiem i bocznymi zębami. Jedyne czego się boję przy mojej wadze to wysokie krawężniki i rozmaite chopki. Pewnie nic by się nie stało, ale wole ich unikać. Najważniejsze to rozmiar ramy! I to już musisz wypróbować w sklepie. Źle dobrana rama i będziesz miał mordęgę a nie przyjemność!

Pozdrawiam

Napisano

Witam ja waze 113 i smigam na polskim maximie ms 3.6 doginam nim po lesie wszedzie Jezdze ze srednim plecakiem . Duzy plus ze ma duze kola i nosnosc roweru wpisana w karcie 110 kg masy rowerzysty i oczkowane obrecze bardzo mocne 1200 km bez zadnej centry . pozdrawiam

Napisano

Witam,

 

Jestem totalnym laikiem w sprawach rowerowych.

 

Chcę kupić sobie rower, ale boję się, że kupię bubla, którego rozwalę po drugiej przejażdżce. Jestem dość duży, bo ważę 130 kg i głównym kryterium wyboru jest dla mnie wytrzymałość roweru. 

 

Rower ma mi służyć głównie do zbicia wagi, nie zamierzam go forsować, na początek na pewno jazda po asfalcie i trasach rowerowych.

 

Na zakup chcę przeznaczyć maks. 2 000 zł, choć mogę dorzucić kilka stów, jeśli okazało by się, że droższy model będzie dla mnie lepszy.

 

Zupełnie nie znam się na firmach, wiem tylko, żeby omijać Scotty z uwagi na wysoką cenę. Sporo pozytywnych opinii czytałem o rowerach Merida i Cube, więc może coś z tych firm. W sumie wszystko jedno, byle by posłużył jak najdłużej.

 

Będę bardzo wdzięczny za pomoc.

 

Witam.

 

Czytając prawie wszystkie wpisy na temat roweru dla grubasa, jestem "powalony" radami dawanymi przez wszystkich "specjalistów" a ten wytrzyma a ten nie. Do ułomków nie należę, przy wzroście 192 cm i 134 kg żywej wagi jeżdżę na szosie Giantem Defy bez dodatkowych wzmocnień a w terenie na Herkulesie Cheetah. Oba rowery sprawują się znakomicie, a przejechałem w tym roku prawie 7000 km, zaliczając kilka maratonów powyżej 100 km. W sumie w przeciągu trzech lat przejechałem ponad 17 tys. km.

Przy obecnej technologii rowery ze średniej półki cenowej t.j. w przedziale cenowym do 3,5 tys. złotych spokojnie wytrzymują obciążenia takich grubych cyklistów jak my.

A dla wszystkich zainteresowanych zapraszam na www.rowerowy.obram.pl na której możecie naocznie przekonać się o tym co napisalem.

Pozdrawiam wszystkich "grubych" cyklistów. Nie przejmujmy się wagą, siadajmy na rowery i jedźmy przed siebie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...